Henderson po meczu z Aston Villą
Kapitan Liverpoolu Jordan Henderson wyraził swoje zadowolenie ze sposobu, w jaki jego koledzy z drużyny zareagowali na boiskowe wydarzenia we wtorkowym starciu z Aston Villą.
The Reds na Villa Park stracili bramkę już w trzeciej minucie, gospodarze objęli prowadzenie po golu Douglasa Luiza z najbliższej odległości.
Joël Matip szybko odpowiedział trafieniem w szóstej minucie, a zwycięstwo zawodnikom Jürgena Kloppa zapewnił Sadio Mané w drugiej połowie meczu.
Po meczu Henderson udzielił wywiadu oficjalnej stronie internetowej klubu, w którym opowiedział o tym trudnym spotkaniu. Poniżej prezentujemy zapis tej rozmowy…
O trudnym starciu z Aston Villą…
Było intensywnie. Wiedzieliśmy, że tak będzie, to dobra drużyna, w której grają znakomici piłkarze. Atmosfera… Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że będzie intensywnie i tak rzeczywiście było, uważam jednak, że nasi zawodnicy przetrwali trudne momenty, graliśmy dobrą piłkę, stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, a koniec końców znaleźliśmy sposób na wygraną, a to jest zdecydowanie najważniejsze.
O szybkim odrobieniu strat na Villa Park…
Uważam, że bardzo istotne było to, żeby szybko strzelić gola, przeciwnicy wyglądali bardzo energetycznie, zdobyli bramkę i świetnie kontratakowali. To był dla nas bardzo niebezpieczny moment, jednak na szczęście od razu odpowiedzieliśmy i moim zdaniem to był jeden z najważniejszych momentów w tym spotkaniu.
O tym, czy w kontratakach Villa stwarzała podobne zagrożenie co Tottenham Hotspur w poprzedni weekend…
To bardzo dobry zespół, zwłaszcza wtedy, kiedy odzyska piłkę. Posiadając z przodu takich graczy jak Phil [Coutinho], Ingsy czy Ollie Watkins zawsze będą niebezpieczni i będą kreować sobie sytuacje. Trzeba starać się jak najbardziej to ograniczyć, a uważam, że z tym poradziliśmy sobie znakomicie. Jasne, stworzyli sobie kilka okazji, ale mimo wszystko uważam, że zasłużyliśmy na tą wygraną.
O zwycięskiej główce Mané…
Wygraliśmy walkę o piłkę w środku boiska, założyliśmy dobry pressing, potem świetną robotę na skrzydle wykonał Luis, minął obrońcę i dośrodkował. Następnie kapitalnym wykończeniem popisał się Sadio.
O trudnych momentach zdarzających się drużynie w szalenie napiętym kalendarzu rozgrywek…
Taka jest piłka, w czasie meczu zawsze zdarzają się lepsze i gorsze chwile. Trzeba odpowiednio na nie reagować. Moim zdaniem dzisiaj zrobiliśmy to z całą pewnością, a szczerze mówiąc robimy to już od dłuższego czasu. Nie jest łatwo wygrywać spotkania, zwłaszcza w Premier League, dlatego uważam, że nasi zawodnicy od dłuższego czasu są niesamowici, w ważnych momentach meczów trzymają się razem i na koniec są za to nagradzani, tak jak chociażby dzisiaj.
O ciągłym naciskaniu na Manchester City w walce o tytuł mistrzowski…
Oczywiście, musimy cały czas naciskać, robić swoje i wygrywać jak najwięcej meczów. Teraz musimy się zregenerować, w weekend czeka nas bardzo ważne spotkanie z mocnym przeciwnikiem, kalendarz jest bardzo napięty. Z upływem czasu spotkania stają się coraz ważniejsze i coraz bardziej intensywne. Wykorzystujemy wszystkich zawodników w składzie, dzisiejsi zmiennicy pokazali się ze znakomitej strony. Teraz musimy przygotować się do sobotniego finału.
Komentarze (0)