Pojedynki Kloppa z Tuchelem
Sobotni mecz na Wembley będzie dziewiątym pojedynkiem Jürgena Kloppa z Thomasem Tuchelem, od kiedy Niemiec został mianowany menadżerem Liverpoolu.
Tuchel miał już okazję mierzyć się z the Reds, jako szkoleniowiec Borussii Dortmund, PSG, a teraz the Blues.
Poniżej chronologiczne zestawienie pojedynków niemieckich menadżerów na ławce trenerskiej.
Borussia Dortmund 1-1 Liverpool, 7 kwietnia 2016
Podczas pierwszego meczu 1/4 Ligi Europy ekipa Jürgena Kloppa zremisowała na Signal Iduna Park 1:1. Gola dla the Reds strzelił bardzo dobrze dysponowany w ofensywie Divock Origi.
- Jedna z najsilniejszych drużyn w europejskim futbolu - tak opisywał przed meczem swój były klub Klopp.
Origi dał gościom prowadzenie, ale do wyrównania doprowadził Mats Hummels, co sprawiło, że losy awansu były otwarte w rewanżu na Anfield.
- Widzieliście mecz. Szanse na awans wciąż wynoszą 50-50. Jestem naprawdę zadowolony z naszego występu. Musimy zagrać jeszcze lepiej na Anfield, by awansować - mówił Klopp po spotkaniu w Dortmundzie.
Liverpool 4-3 Borussia Dortmund, 14 kwietnia 2016
Rewanż na Anfield był jednym z najbardziej spektakularnych w dziejach Liverpoolu. The Reds zdołali odrobić początkowe straty i w doliczonym czasie gry strzelili BVB zwycięską bramkę na 4:3.
Henrikh Mkhitaryan i Pierre-Emerick Aubameyang w pierwszych 10. minutach dwukrotnie trafili do bramki Mignoleta.
The Reds na początku drugiej połowy odpowiedzieli kontaktowym golem Origiego, ale kilka minut później Marco Reus strzelił bramkę i kibice z Niemiec rozpoczęli świętowanie awansu do półfinału. Czy słusznie? Liverpool potrzebował 3 goli do awansu i tak właśnie zrobił!
Philippe Coutinho, Mamadou Sakho i Dejan Lovren zaskoczyli Weidenfellera, a the Reds mogli świętować! The Kop wręcz eksplodowało po golu Chorwata w doliczonym czasie rywalizacji.
Liverpool 3-2 Paris Saint-Germain, 18 września 2018
Dwa i pół roku później Tuchel wrócił na Anfield w roli menadżera PSG. Jego naszpikowana gwiazdami drużyna przyleciała do Anglii na pierwszy mecz fazy grupowej Champions League.
Zanosiło się na remis, ale w doliczonym czasie gry błysk geniuszu Roberto Firmino sprawił, że the Reds wygrali 3:2.
Wcześniej dla Liverpoolu strzelali Milner i Sturridge, z kolei dla Paryżan Meunier i Mbappe.
- To jest Anfield, Liverpool potrafi to robić - mówił po meczu zawiedziony Tuchel.
Paris Saint-Germain 2-1 Liverpool, 28 listopada 2018
Tuchel wziął rewanż na Liverpoolu 2 miesiące później. Gospodarze od samego początku narzucili wysokie tempo gry na Parc des Princes.
Juan Bernat i Neymar zdobywali gole w pierwszej połowie. Liverpool za sprawą celnie egzekwowanego rzutu karnego przez Milnera zdołał jeszcze przed przerwą złapać kontakt z PSG.
W drugiej odsłonie Liverpool był skutecznie wybijany z dobrze sobie znanego rytmu gry i gospodarze zainkasowali 3 punkty.
- Graliśmy z pasją i charakterem, ale gospodarzom również nie mogę tego odmówić. Właśnie dlatego przegraliśmy. Strzelili 2 gole, a my odpowiedzieliśmy zaledwie jednym trafieniem. W kluczowych momentach podejmowaliśmy złe decyzje - mówił po meczu w Paryżu boss Liverpoolu.
Liverpool 0-1 Chelsea, 4 marca 2021
W związku z pandemią mecz rozgrywano na Anfield bez udziału publiczności. Drużyna the Blues swoim zwycięstwem sprawiła, że Liverpool kontynuował serię porażek z rzędu na swoim stadionie (5). Fabinho zagrał z Ozanem Kabakiem w roli stoperów, co wiele mówiło o zdziesiątkowanej kontuzjami linii obrony Liverpoolu.
Mason Mount strzelił zwycięskiego gola w 42. minucie.
Liverpool 1-1 Chelsea, 28 sierpnia 2021
Anfield wydawało się zupełnie innym miejscem podczas kolejnej wizyty Niebieskich na początku tego sezonu. Stadion był pełny, nabuzowany emocjami kibiców, a na boisku spotkało się dwóch mocnych pretendentów do walki o mistrzostwo.
Klubowi Mistrzowie Europy w 22. minucie uciszyli trybuny, dzięki bramce zdobytej przez Kaia Havertza. W doliczonym czasie pierwszej połowie po rzucie karnym wyrównał Mo Salah, po wcześniejszym zagraniu ręką w polu karnym przez Reece'a Jamesa, za co Anglik wyleciał z boiska.
The Reds całą drugą połowę starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale dobrze zorganizowana defensywa Chelsea nie pozwoliła drużynie Kloppa na zainkasowanie pełnej puli.
- Słuchaj, podobał mi się ten mecz, naprawdę! Graliśmy dobre spotkanie, przeciwko piekielnie silnej Chelsea. Oczywiście mieliśmy dużo dobrych sytuacji, jednak tak czasem bywa w futbolu. Chelsea wykonała dobrą pracę po przerwie. Szanuję ten wynik - mówił Klopp po spotkaniu na Anfield.
Chelsea 2-2 Liverpool, 2 stycznia 2022
Na Stamford Bridge wobec pozytywnych wyników na obecność COVID-19, rolę menadżera pełnił - Pepijn Lijnders. Z tego samego powodu nie mógł zagrać Alisson Becker, Matip i Firmino.
Liverpool świetnie zaczął mecz i po 26 minutach za sprawą goli Mané i Salaha prowadził różnicą 2 bramek.
Chelsea jednak się nie poddała i już przed przerwą miała remis. Mateo Kovacić i Christian Pulisic zdołali pokonać Kellehera.
Obie ekipy miały szanse na zwycięstwo w drugiej połowie, jednak kibice nie oglądali już goli w Londynie.
Chelsea 0-0 Liverpool (10-11 w rzutach karnych), 27 lutego 2022
Po 120 minutach zaciętej rywalizacji w finale Pucharu Ligi na Wembley nie był znany zwycięzca rywalizacji. Drużyny strzelały, co prawda gole w regulaminowym czasie gry i dogrywce, ale żaden z nich nie została uznana z przeróżnych przyczyn, wobec interwencji VAR.
W konkursie rzutów karnych mieliśmy 21 jedenastek. Każdy z 11 piłkarzy Liverpoolu, w tym stojący między słupkami Kelleher trafili do siatki. W Chelsea zawiódł Kepa Arrizabalaga i puchar powędrował w ręce the Reds.
- To był pojedynek dwóch lwów, które cały czas się atakowały - mówił Klopp o tym meczu.
- Najbardziej spektakularny konkurs rzutów karnych w jakim brałem udział - podsumował.
Komentarze (0)