Klopp chwali całą drużynę za trofea
Jürgen Klopp uważa, że zdobycie dwóch krajowych pucharów przez Liverpool nie byłoby możliwe, gdyby każdy z zawodników nie przyczynił się do zwycięstw.
The Reds mogli postawić Puchar Anglii obok reszty swoich trofeów po pokonaniu Chelsea w serii rzutów karnych w sobotnim finale rozgrywek. W lutym drużyna Kloppa zdobyła już Puchar Ligi Angielskiej.
W zasięgu Liverpoolu są jeszcze dwa trofea w tym sezonie - nadal trwa wyścig o tytuł Mistrza Anglii, a 28 maja zespół zmierzy się z Realem Madryt w finale Ligi Mistrzów.
Podczas swojej konferencji prasowej przed meczem z Southampton, Klopp wytłumaczył dlaczego takie osiągnięcia są możliwe tylko dzięki ciężkiej pracy każdego z zawodników.
- Jesteśmy w takiej sytuacji i zdobyliśmy już dwa trofea tylko dzięki temu, że mamy takich a nie innych piłkarzy w drużynie - mówił menadżer.
- To jedyny powód - wszyscy sumiennie pracowali i świetnie radzili sobie na treningach. Nawet jeśli ktoś nie znalazł się w składzie na mecz albo nie wszedł na boisko, nadal pomagał drużynie w kreowaniu cudownej atmosfery i to jest niesamowite. Dokładnie dlatego udało nam się wygrać jedne i drugie rozgrywki.
- Nie da się walczyć o wszystkie trofea, grając tymi samymi jedenastoma piłkarzami, to jest po prostu niemożliwe.
- Każdy z nich przyczynił się do zwycięstwa. Dopiero o tym dyskutowaliśmy, czy mogę teraz zamówić więcej medali od FA? Nie mogę uwierzyć w to, że ilość medali jest ograniczona. Dlaczego funkcjonuje taki przepis? Chcemy dać medale wszystkim zawodnikom, a w takim przypadku sztab szkoleniowy już nie może ich dostać, bo ich brakuje. Dlaczego tak jest? To nie jest fajne rozwiązanie. Chciałbym zwrócić się do FA, żeby wysłali nam więcej medali.
- To bardzo ważne, że chłopakom udało się zrobić to, co zrobili. Nigdy nie czułem się komfortowo dokonując wielu zmian, to nie tak, że nie ufam moim zawodnikom, pytanie brzmi: czy oni ufają sobie? Trzeba zastanowić się, czy chłopcy patrzą na siebie nawzajem i myślą “wow, nigdy razem nie graliśmy.. czy to się uda?”. Jednak oni wszyscy grają razem na treningach, kiedy tylko mamy na nie czas.
- Czasami jak na treningach gramy 11 vs 11 cieszę się, że następnego dnia nie mierzymy się z tą drugą drużyną! Takie mamy nastawienie do każdych rozgrywek. Zobaczymy, jak będzie jutro w Southampton.
- 120 minut przeciwko Chelsea było bardzo męczące. Jutro musimy próbować wygrać, ale bez szaleństw. Southampton to dobra drużyna, która będzie chciała nas pokonać, a my również bardzo chcemy wygrać.
Komentarze (0)