LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1185

Robertson: Skupiamy się na Paryżu


Andy Robertson stoi na stanowisku, że Liverpool szybko zapomni o niepowodzeniu w lidze i skupi się na finale Ligi Mistrzów.

The Reds w ostatnim meczu sezonu Premier League wygrali na Anfield 3-1 z Wolverhampton Wanderers dzięki bramkom Sadio Mané, Mohameda Salaha i Andy’ego Robertsona.

Mimo to City, dzięki zwycięstwu 3-2 nad Aston Villą zapewniło sobie tryumf w wyścigu o mistrzostwo kraju.

Tak czy inaczej, Liverpool ma teraz szansę na zdobycie trzeciego pucharu w tym sezonie, gdy w sobotę rozegra mecz z Realem Madryt w Paryżu.

Oto, co Robertson miał do powiedzenia po ostatnim gwizdku…

Na temat emocji, które mu towarzyszyły po meczu…

Szczerze, towarzyszą mi dwie emocje. Po pierwsze oczywiście to niedosyt, pokonali nas niesamowici mistrzowie – nikt nie może temu zaprzeczyć. Man City to wielki zespół. Popychaliśmy się wzajemnie przez cały sezon, tak jak przez ostatnie cztery czy pięć lat. Przegrywali 0-2 i potrafili odrobić straty, więc trzeba przyznać, że to pokazuje, ile mają jakości.

Po drugie jestem niesamowicie dumny z tego, że jestem częścią tego klubu, tej szatni, ponieważ sposób w jaki chłopcy sobie radzą w tym sezonie jest wyjątkowy i oczywiście to jeszcze nie koniec, przed nami ważny mecz. Jednak walka na wszystkich frontach, rozegranie wszystkich możliwych spotkań i cały czas się liczymy, to wielka rzecz. Dzisiejsza noc będzie trudna, ale jutro otrzepiemy się z kurzu i zaczniemy przygotowania do meczu w Paryżu.

Na temat świadomości tego, co działo się podczas meczu City…

Ciężko było nie wiedzieć. W przerwie dowiedzieliśmy się, że przegrywają 0-1, ale my remisowaliśmy. Musieliśmy wygrać mecz i śpieszyliśmy się. Swoją rolę odegrała też świadomość, że fani znają rezultat tamtego meczu. Usłyszałem nagle ogromną wrzawę, nie wiedziałem czy City strzeliło wcześniej, ale zrozumiałem, że Aston Villa wyrównała lub podwyższyła wynik na 2-0 czy 2-1. Kibice Wolves również reagowali i gdy zdobyłem swoją bramkę to było chyba najcichsze Anfield w historii, więc pomyślałem, że coś nie gra. Wiecie, to są ich dni. Być tak blisko, znowu przegrać o jeden punkt, mając ich ponad 90, to niesamowite. Ale jedziemy dalej, odpowiemy w przyszłym sezonie i ponownie spróbujemy. Gdy ostatnim razem to się stało, odpowiedzieliśmy w naprawdę dobrym stylu i musimy zrobić to ponownie.

Na temat Salaha, który został Królem Strzelców i Królem Asyst oraz Alissona, który zdobył Złote Rękawice…

Jeśli gracze zdobywają indywidualne nagrody, to znaczy, że drużyna dobrze sobie radzi. Zatem należy się chłopakom szacunek, ale wiem, że jeden i drugi zamieniliby swoje nagrody na zwycięstwo w Premier League. To niby tylko jeden punkt, ale zdecydował o zdobyciu mistrzostwa przez, jak już wspomniałem, niesamowity zespół. Dokonali tego w wyjątkowy sposób, na pewno się cieszą, ale musimy być gotowi, by dać im odpowiedź w następnym sezonie, by znów z nimi rywalizować i być lepszymi. Spróbujemy zdobyć mistrzostwo, bo dobrze mieć to trofeum. Wiemy co by się działo na Anfield, gdybyśmy wygrali i chcemy znowu to poczuć, zatem musimy niesamowicie ciężko pracować w następnym sezonie.

Na temat trudnego tygodnia, którego zwieńczeniem będzie finał Ligi Mistrzów…

Dziś musimy to przerobić, jutro mamy zasłużony dzień przerwy i we wtorek zaczynamy przygotowania. Cztery dni będą nas dzielić od wielkiego meczu, gdy spróbujemy zatryumfować po raz siódmy i zrobić to z niesamowitą paczką chłopaków i niesamowitymi fanami. Jedziemy do Paryża pewni siebie i postaramy się wygrać ten finał, ponieważ byłby to wyjątkowy sezon. Mamy szansę to zrobić, jesteśmy wystarczająco dobrzy. Musimy zagrać lepiej, niż dzisiaj, ale będziemy gotowi. Nasz występ musi być na najwyższym poziomie i mam nadzieję, że tak będzie i zdobędziemy puchar po raz siódmy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo