Carragher o przyszłości ofensywnego tercetu
Jamie Carragher jest przekonany, że Sadio Mané przedłuży kontrakt z Liverpoolem. Carragher ma również poradę dla Mohameda Salaha związaną z jego przyszłością.
Były zawodnik The Reds ostrzegł Salaha przed odejściem z Liverpoolu. Kontrakt najlepszego strzelca Premier League kończy się za 12 miesięcy, ale jego przyszłość w Merseyside nie jest jeszcze pewna. Klub prowadzi negocjacje mające na celu przedłużenie kontraktu z Egipcjaninem.
Carragher wierzy, że zawodnikiem, który na pewno zdecyduje się na dłuższy pobyt na Anfield jest Sadio Mané.
- Jestem przekonany, że Sadio Mané podpisze kontrakt. Uważam, że Mo Salah również powinien zostać w Liverpoolu. Jeśli tego nie zrobi, popełni naprawdę wielki błąd. Stojąc z boku można zauważyć, że ten klub jest dla niego wspaniałą opcją, a on niesamowicie dobrze dla niego gra, dodatkowo bardzo pasuje do Premier League i stylu gry Jürgena Kloppa. Im dłużej trwa saga z kontraktem, tym gorzej wygląda to pod względem PRowym - mówił Carragher w podcaście Liverpool Echo: Blood Red.
- Im dłużej to trwa, tym bardziej zmienne jest nastawienie kibiców. Sześć miesięcy temu mówili, żeby klub dał mu wszystko, czego chce, a teraz ich opinia zaczyna się zmieniać.
- Mo nie był ostatnio w szczytowej formie, co nie jest dla niego pomocne, do tego do zespołu dołączył Luis Díaz, a Mané błyszczy na boisku. Myślę, że on naprawdę pasuje do Liverpoolu i Kloppa. Raczej nie jest zawodnikiem, który sprawdziłby się w Barcelonie czy Realu Madryt. Nie oznacza to, że nie jest na tyle dobry, po prostu to nie jest to zawodnik skrojony pod te kluby.
- Już tłumaczę dlaczego. Michael Owen przeszedł do Realu Madryt, nie był w takim momencie kariery jak Mo albo u jej szczytu, strzelił jakieś 20 goli i odegrał niezbyt ważną rolę. Ludzie nie mieli dla niego czasu, zdobył bramkę w El Clasico, ale to tyle.
- Mo zalicza wiele asyst, ale jego gra kręci się wokół strzelania goli. Díaz zawsze utrzyma piłkę, a przy Salahu i Mané nie mamy już takiej pewności, bo grają trochę inaczej, są bardzo bezpośredni.
- On nie pasuje do ligi hiszpańskiej, nie jest zawodnikiem dla nich. Po prostu pasuje do Premier League. Odejście byłoby błędem z jego strony. Jeśli chodzi o pieniądze, Liverpool nadal oferuje mu bardzo dużą sumę.
- Salah może odejść i grać gdzieś przez następne cztery lata. Mógłby robić to, co robi Ronaldo w innej lidze, w której liczą się pieniądze. Jego decyzja nie powinna być motywowana kwestiami finansowymi, powinna dotyczyć tylko i wyłącznie piłki nożnej, a Liverpool to dla niego najlepsze miejsce.
Carragher wypowiedział się też na temat sytuacji Roberto Firmino, którego kontrakt również kończy się w 2023 roku.
- Myślę, że Firmino zostanie i odejdzie w 2023 roku na zasadzie wolnego transferu, raczej w tym roku nie będzie dla niego wielkich ofert.
- On gra tu już tak długo i zrobił tyle dobrego, że nie można powiedzieć, że straciliśmy na nim jakiekolwiek pieniądze.
- Na pewno zostanie, tak samo Mané, a z Salahem zobaczymy.
Komentarze (7)
Druga sprawa, to fakt, że powoli zaczynają pękać mity dotyczące powodów braku parafowania nowej umowy. Jeszcze pół roku temu można było się łudzić, że w gre wchodza inne niz finansowe aspekty. Jednak po zimowym zakupie Diaza, po przedłużeniu kontraktów z kluczowymi zawodnikami i co najważniejsze z Kloppem, dodając do tego fakt, że do samego końca walczyliśmy o wszystkie mozliwe trofea, to każdy zadaje sobie pytanie o co tak naprawdę chodzi Salahowi? Jego wywiady, w których twierdzi, że kibice wiedzą czego on oczekuje dodatkowo irytują fanów, bo sami chcielibysmy wiedziec o co c'mon.
Na ten moment zostaja juz tylko możliwe 3 rzeczy. Salah oczekuje przewietrzenia kadry i poważnego wzmocnienia drużyny w czasie letniego okienka (choc to wydaje się najmniej prawdopodobnym scenariuszem), Klub z zawodnikiem nie moga dogadac się co do wysokości gaży piłkarza i/lub długości kontraktu
Z tym róenym poziomem gry też nie do końca. mane też miewal okresy gdzie był do bólu bezproduktywny i wielu użytkowników tutaj na stronie wręcz domagało sie posadzenia Senegalczyka na ławie. twoja opinia wydaje się być podyktowana ostatnią dyspozycją, ktora zdecydowanie przemawia na korzyść Senegalczyka. Może nie ma tego przełożenia na zdobycze bramkowe i asysty, bo po PNA w 14 spotkaniach Sadio strzelił 8 goli i zanotowal 2 asysty, a więc zbliżony wynik do Mo, ale jego gra wydawała się optycznie lepsza.
Natomiast przed PNA Salah zjadal Sadio na śniadanie. Senegalczyk w 20 spotkaniach zdobył 8 goli i zanotowal 2 asysty co zdecydowanie odstaje od wyniku Egipcjanina. Najchętniej z obojgiem przedłużyłbym umowy, ale wszystko zależy od oczekiwań.
Saga z kontraktem Salaha trwa już rok i nie możemy przełamać impasu w negocjacjach. Pewnie to spowodowało chec rozpoczęcia negocjacji przedłużenia kontraktu z Sadio po zakończeniu tego sezonu, ale zobaczymy z jakimi oczekiwaniami wyskoczy nam Senegalczyk
Akcje w stylu 1 mln. tygodniowo zostawmy szejkom i dalej działajmy z głową