Liverpool uzgodnił kwotę transferu Ramsaya

Szkoda jakbyśmy w środku pola żadnego fajnego manewru nie wykonali. Mam nadzieję, że to zasłona dymna i czymś jednak w lipcu zaskoczymy! :) Trzeba zdecydowanego przewietrzenia w środku. Chyba, że znów mega fartownie będzie Nam zdrowie dopisywało wśród całej kadry, jak w minionym sezonie, ale i tak budzi to spore wątpliwości.

Oxa się pozbyć, spieniężyć Minamino i Mane, a potem jakiegoś pomocnika sprowadzić i będę mega zadowolony z okienka.

Pięciu kozaków do gry w ofensywie będziemy mieli. W krajowych pucharach może pograć Gordon, czy Carvalho więcej z przodu. Źle to nie wygląda.

I to jest swietna wiadomosc. Ten chlopak będzie miał swoj mural ,zapamietajcie to nazwisko.

Wszystko pięknie ładnie fajny transfer. Alee ze to ma być nasz ostatni zakup w tym okienku ???

Mówi się, że Bellingham będzie chciał przejść do Liverpoolu. Wybór ma ponoć stawiany między Realem, a Liverpoolem, lecz ten skłania się ku kierunku The Kop

Sporo zależy od punktu widzenia, gdyby przez całe okienko było cicho i pod koniec doszedłby Fabio i Darwin to byłoby wielkie świętowanie, a tak powoli zaczynamy narzekać ze to koniec zakupów 😀
Ja mam nadzieję na kogoś do środka pola, zwłaszcza że Oxa trudno rozpatrywać jako wartościowego członka drużyny, a sprowadziliśmy bardzo młodych graczy, w zasadzie tylko od Nuneza można wymagać wzięcia odpowiedzialności za ciągnięcie gry przez cały sezon.
Gdyby udało się jednak ściągnąć np. Tielemansa (za relatywnie niewielką kasę) to byłby niezły ruch.

Jak to ostatni transfer? mamy tylko 3 pomocników do pierwszej 11 i uzupełnienia w postaci Hendo czy Milner. Dwóch pomocników powinno być kupionych.

No to nawet z Nunezem w środku ataku nie zawalczymy o mistrza bez większej kreatywności w środku pola . Bez obrazy ale teraz nasza pomoc prezentuje się tartak w połączeniu ze szpitalem.

Koniec transferów ma odrobinę więcej sensu, jeśli założymy, że z Darwinem przechodzimy na 4-2-3-1, ergo potrzebujemy dwóch CM-ów i jednego CAM-a (Elliott/Carvalho/Firmino). Bo jeśli gramy na trzech, to widzę, że Jones będzie teraz zastępował już i Lallanę, i Wijnalduma, i jeszcze Oxlade'a-Chamberlaina oraz częściowo Milnera.

Oxa musimy spieniężyć. Oddać nawet za free i zwolnić tygodniówkę niemałą 120 tys funtów tygodniowo. Nie moja kasa ale mnie boli że taki cienias dostaje taki hajs od klubu 😂

Myślę że w przypadku Bellinghama Klopp robi to co w przypadku chociażby Van Dijka. Nie mogę Cię mieć teraz? Okej, nie kupię nikogo i poczekam na Ciebie

Będę zdzwiony jeśli jeszcze kogoś wartościowego(czyli do pierwszego składu) kupimy w tym okienku.
Przypomnę, że Diaz miał być letnim zakupem.
Chyba, że za Mane, Takiego, Neco, Oxa wyciągniemy jakieś dobre pieniądze i trafi się jakaś super okazja.

Moim zdaniem, zafiksowaliśmy się na Bellinghamie jak niegdyś na van Dijku, czyli on albo nikt. W takiej sytuacji opcje są dwie - albo kupimy go teraz, albo poczekamy do lata 2023. Według mnie, to co piszę Joyce, to są lekkie bzdury i nie zdziwiłbym się, gdyby to była zasłona dymna, pod którą dogadujemy po cichu Bellinghama jeszcze w tym okienku. Oczywiście warunkiem do jego szybkiego pozyskania jest pozbycie się tych wszystkich "Oxów" i innych "bibelotów" jeszcze tego lata - w przeciwnym razie po niego nie ruszymy. Czy ewentualny brak sprowadzenia pomocnika tego lata oznacza brak mistrzostwa? Wbrew bzdurom głoszonym przez niektórych forumowiczów, oczywiście, że nie! :)
Przypomnę, że szejk Monsur pompuje bezrozumnie miliardy dolarów w City, a ci poodpadali z Ligi Mistrzów i krajowych pucharów oraz o mały włos nie przerżnęli mistrzostwa. Przypomnę też, że my, będąc klubem samowystarczalnym (samodzielnie generującym środki), zdobyliśmy oba krajowe puchary, zagraliśmy w finale Ligi Mistrzów i przegraliśmy Premier League zaledwie jednym punktem, który się mieści w granicy błędu statystycznego. Reasumując, bardzo bym chciał, żebyśmy niespodziewanie klepnęli Bellinghama jeszcze w tym okienku, natomiast, jeśli poczekamy rok, to też wielkiej tragedii nie będzie. Na pewno nie podzielam opinii niektórych forumowiczów o tym, że City dyktowało tempo w poprzednim sezonie i zdominowało ligę, bo to wierutne bzdury. Byliśmy gorsi o jeden punkt i do końca walczyliśmy o poczwórną koronę i to przy nieporównywalnie mniejszych nakładach finansowych.

Czyli dalej pinokio Henderson i potężny James Milner będą rządzić srodkiem pola.

Jezu, jakie daremne są komentarze wieszczące nasze rychłe przegranie mistrzostwa, bo nie ściągamy środkowego pomocnika. Przypomnę, że tą samą pomocą wygraliśmy mistrza i 2x się otarliśmy o niego o jeden punkt, dokładając w międzyczasie Ligę Mistrzów + dwa finały. Oczywiście, były drobne zmiany personalne, ale raczej na plus od np. pierwszego finału niż na minus. O krajowych pucharach i KMŚ nie wspomnę.

Również chciałbym aby przeszedł do nas kozak pokroju KdB, ale jeśli mam na kogoś takiego poczekać rok- no problemo. Jeśli ma to być ktoś klasy van Dijka? Alissona? Nie bierzmy półśrodków, idźmy grubo. Już teraz mamy pakę mogącą WSZYSTKO. Jeśli Jurgen chce Bellinghama, ale jest do wyjęcia za rok? Ja czekam, bo wiem, że to będzie nasze brakujące ogniwo. Jedyne, którego na ten moment nie mamy - kozaka w środku pola.

Jak thiago utrzyma się bez kontuzji to będzie ok. Gorzej jak będzie co chwile poza składem… nie ma zmiennika do kreowania

Ja nie wiem jak to jest. Kogo by nie kupili to zawsze mam ochotę na więcej. To chyba przez użytkowników tej strony.

Czyli o mistrzostwie Anglii i finale LM można już tylko pomarzyć. Klub nie uczy się na błędach, wystarczy kontuzja jednego z ważnych pomocników środka pola i pozamiatane. Szkoda, że już w czerwcu wiemy, że nic ciekawego nie zostanie ugrane przez chłopaków, no cóż, cały Liverpool, który lubi sobie strzelać w kolano ;)

Nie mogę czytać komentarzy w stylu "przegraliśmy mistrzostwo" itp. Jakoś w sezonie 19/20 naszymi jedynymi letnimi transferami byli Sepp van den Berg który nie zagrał meczu i Adrian. W sezonie w którym rozwaliliśmy ligę. Jeszcze się sezon nie zaczął i już narzekanie że możemy sobie pomarzyć o pucharach.

Nie rozumiem o co wam chodzi z tymi komentarzami. Czy tutaj musi panować jednomyślność, tak jak panuje jednowładztwo w naszej najjaśniejszej RP? Przecież każdy ma inne doświadczenia czy spostrzeżenia, i może widzieć daną sytuację w mniej optymistycznym świetle. Jeśli ktoś ogląda bacznie mecze naszej drużyny, to On doskonale zdaje sobie z tego sprawę że najważniejsze mecze w sezonie przegraliśmy dzięki skostniałej i nieporadnej linii pomocy która wyglądała przy pomocy rywala jak regionalna drużyna oldboyów. I na to klub powinien przeznaczyć środki. Nasza polityka transferowa kojarzy mi się z takim obrazkiem memem pieseła kafara z pokracznymi nóżkami na których stał. Odnosił się on do naszej dziurawej obrony jeszcze sprzed sprowadzenia VVD. Czy zawsze już będzie w tym klubie tak, że jak mamy dwie fenomenalnie obstawione linie to trzecia musi być na miarę max Top 6 w lidze? Thiago jest niesamowity i po jego przyjściu do nas ludzie dopiero odkryli magię po latach drewna i mułu. Keita ma przebłyski. Ale to są wszystko bardzo łamliwi goście, którzy zagrają jeden mecz z Evertonem i potem leczą się przez kolejne 3 miesiące i kolejny 4 próbują złapać rytm meczowy. Na tym mamy opierać naszą grę na wszystkich frontach? Dlaczego już od kilku sezonów nie możemy pozwolić sobie na wejście na poziom City i grę z nimi jak równy z równym? Zobaczcie ile razy przy okazji meczów na szczycie w przerwie meczowej można było przeczytac na tej stronie komentarze w stylu "Zjadają nas środkiem pola...", "nie damy rady jeśli Jurgen nie zrobi zmian na środku, bo robią tam co chcą..."., "Thiago in po przerwie, bo przegramy mecz" itd.. Dalej uważacie (ale tak z czystym sercem), że negatywne prognozowania w komentarzach są bezpodstawne?

To jest niesamowite jak niektórym tu czasem odbija. Płakaliście o to, że zespół jest nieskuteczny i przez to tracimy punkty. Jakoś gdy w tym sezonie przegrywaliśmy mecze z WHU czy Leicester to nie pomoc zawiodła tylko atak bo w tych meczach mieliśmy mnóstwo świetnych okazji, których niewykorzystalismy. W finale Ligi Mistrzów też zabrakło nam po prostu dobrego wykończenia. Przyszedł Nunez i to powinno rozwiązać problem ze skutecznością na lata. Przypomnę, że jak Liverpoolowi nie szło w kreacji to dawali bardzo dużo wrzutek na pole karne i nic to nie dawało. Teraz jak jest Darwin to i takie wrzutki nawet mogą być zabójcze bo chłop wie jak się ustawić i ma instynkt killera i przede wszystkim warunki fizyczne, których nie ma u nas nikt. Ja jestem pewien, że Bellingham do nas trafi, czy to będzie teraz, czy za rok. City ma tylko 4 pomocników. I też jak któryś z nich wypadnie to mają duży problem. My i tak mamy większy wybór od nich. Dajcie Elliottowi przepracować okres przygotowawczy, on znów może być u nas bardzo wartościowym zawodnikiem w pomocy. Wiadomo, że pomoc u nas nie jest najmocniejszym punktem, ale też nie jest ona taka straszna i słabo obsadzona. Kto wie, może Klopp tam znajdzie miejsce dla Firmino co może być naprawdę dobre dla linii pomocy i całego zespołu. Przypomnę też, że okienko dopiero się zaczęło, a jeśli będzie jakaś okazja na rynku to Liverpool ją wykorzysta. Tak czy inaczej mamy wspaniałego napastnika o jakim wszyscy tu marzyliśmy. I tak my nasze akcje tworzymy bokami i teraz z Nunezem to będzie wyglądało przepięknie. Oczywiście, City ma mega pomoc. Ale czy to im dało jakąś potężną przewagę nad nami? Nie licząc sezonu 20/21 to dwa razy po prostu zabrakło szczęścia i był 1 punkt w plecy, a raz rozwaliliśmy tą ligę grając środkiem Henderson Wijnaldum Fabinho. Tak więc proszę przemyślcie to co piszecie niektórzy. Bo Liverpool to jest ciągle ewoluująca drużyna, gdzie kluczowe ogniwa są wymieniane stopniowo. Teraz przyszedł Nunez, wcześniej Diaz, no to potem przyjdzie Bellingham. Jeśli Klopp uważa, że obecnie taka pomoc mu wystarczy to mu zaufajcie. Ta pomoc nie przegra nam mistrzostwa czy LM. Wygrywa lub przegrywa cały zespół. Ja jestem spokojny o naszą drużynę i już nie mogę się doczekać meczu z Fulham. Przypomnę jeszcze raz. Większość meczów ostatnio remisowaliśmy lub przegrywaliśmy przez naszą nieskuteczność bo okazji nie brakowało. Liverpool będzie szedł jak po swoje z atakiem, który będzie miał wszystko, żeby pokonać każdego. I dajcie szansę naszej pomocy.

Ciekawe czy jak city wygra kolejny raz ligę punktem przewagi to czy znowu będzie to nazwane "szczęściem". Real też w tym roku wygrał LM bo miał farta/szczescie? Eh no tak, z resztą jak w ostatnich latach, nie? To są właśnie te detale. :)