SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1899

Pierwszy wywiad Calvina Ramsaya


Calvin Ramsay ujawnił, że na jego decyzję o przystąpieniu do Liverpoolu miała wpływ ogromna reputacja klubu, oferującego młodym graczom platformę do rozwoju w pierwszej drużynie.

18-letni boczny obrońca podpisał długoterminowy kontrakt z The Reds po przybyciu ze szkockiej Premier League, gdzie występował w Aberdeen.

Rozmawiając z oficjalnym klubowym serwisem w AXA Training Centre, Ramsay opisał swoje podekscytowanie perspektywą gry dla drużyny, która wspiera zawodników od najmłodszych lat, jednocześnie oczekując na możliwość dalszego doskonalenia swoich umiejętności pod okiem Jürgena Kloppa.

Oto pełen wywiad z nowym zawodnikiem Liverpoolu, który będzie występował z numerem 22 na koszulce.

Calvin, gratulacje, witamy w Liverpoolu. Jakie to uczucie być tutaj i być graczem The Reds?

- Bardzo dziękuję. To coś wyjątkowego. Wczoraj przeszedłem testy medyczne i miałem okazję rzucić okiem na ośrodek treningowy, więc było niesamowicie. Obiekty są wspaniałe, a cały personel był dla mnie bardzo przyjazny, miło jest poznać każdego. Nie mogę się doczekać co będzie dalej.

W piłce wiele może się wydarzyć prawda? Co czułeś w momencie kiedy pogłoski stały się faktem i nadszedł czas by pojawić się w Liverpoolu?

- Ponieważ dobrze sobie radziłem w Aberdeen, było wiele spekulacji, szczególnie w styczniu. Ale gdy tylko usłyszałem o zainteresowaniu Liverpoolu, chciałem tu być. Wiedziałem, że to jest klub, do którego chcę iść. Nareszcie się udało i cieszę się, że tu jestem. Nie mogę się doczekać spotkania z fanami i pokazania wszystkim, co potrafię.

Opowiedz nam trochę o tym, ponieważ fani Liverpoolu są bardzo dociekliwi – gdy tylko usłyszeli twoje nazwisko, dokładnie śledzili w internecie twoje poczynania, wiele rzeczy pojawiło się w mediach społecznościowych. Ale dla tych, którzy tego nie zrobili, jak możesz opisać siebie, jaki jest twój styl gry?

- Oczywiście jestem bocznym obrońcą z ofensywnym usposobieniem. Lubię atakować. Defensywnie też czuję się dobrze, ale moim głównym atrybutem jest atak, mam niezłe dośrodkowania, lubię strzelać, korzystam z obu nóg, lubię zarówno ścinać z piłką do wewnątrz jak i biec wzdłuż linii i współpracować ze skrzydłowym. Przede wszystkim lubię ciężko pracować dla zespołu, mieć swój udział. Staram się jak najlepiej dla klubu i nie mogę się doczekać by to pokazać.

Pozycja prawego obrońcy prawdopodobnie różni się dziś od tego, w jaki sposób zaczynałeś grać tam jako mały chłopiec, a gracz, który na nowo ją zdefiniował, to ten, od którego będziesz miał okazję się uczyć - Trent Alexander-Arnold. Jak bardzo jesteś podekscytowany tą perspektywą?

- Bardzo! Jest świetnym zawodnikiem. Do tej pory był genialny. Obserwowałem go przez cały zeszły sezon i myślę, że styl gry jest całkiem podobny do mojego. To jak atakuje i tak dalej, oboje jesteśmy młodzi. Jest niesamowitym piłkarzem. Przyjście tutaj i uczenie się od niego będzie dla mnie wspaniałe, na pewno wiele z tego wyciągnę. Będzie ciężko, ale jestem na to gotowy i mam nadzieję, że uda mi się rzucić mu wyzwanie, by powalczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce.

Zdobyłeś nagrodę Football Writers' dla młodego piłkarza roku w Szkocji. Zdaje się, że wspomniałeś o Trencie w kilku wywiadach, które przeprowadziłeś później. Dlaczego był dla ciebie kimś ważnym, zanim przeprowadziłeś się do Liverpoolu?

- Bo jest młodym i genialnym piłkarzem, każdy kto interesuje się piłką wie o tym doskonale. Również dlatego, że jestem w podobnej sytuacji, a w tamtym czasie słyszałem o zainteresowaniu Liverpoolu. Obserwowałem go jeszcze wcześniej, bo jego styl gry jest podobny do mojego, jak już mówiłem - jego gra w ataku, dośrodkowania, może używać obu nóg, jego wachlarz podań. Bycie tu każdego dnia, ze wszystkimi wybitnymi zawodnikami, profesjonalistami pomoże mi stać się lepszym graczem.

Czy jego droga jest podobna do twojej? Grałeś w środku pomocy, co jest dość dobrze udokumentowane i pomogło  ci to stać się takim graczem, jakim jest dzisiaj, który potrafi grać wyżej.

- Zdecydowanie. Myślę, że jestem również dość wszechstronny, mogę grać na kilku różnych pozycjach. Zacząłem od pomocy, przeszedłem przez akademię młodzieżową Aberdeen, a potem zostałem przeniesiony na prawo. Mój pierwszy mecz tam był przeciwko Chelsea w jednym z turniejów, więc cieżko było się odnaleźć. Ale robiłem to dobrze i od tamtej pory zacząłem tam występować. Mogę zagrać na kilku pozycjach, myślę, że jestem dość spokojny z piłką przy nodze, mogę znaleźć lukę, oddać strzał. Mogę grać w środku i na każdej możliwej pozycji z prawej strony boiska. 

Byłeś fanem Aberdeen, ale twój tata zdradził nam mały sekret, oglądając zdjęcia, na których jako dwulatek odwiedziłeś Anfield. Czy są jakieś powiązania w rodzinie lub grupie przyjaciół, które przywiodły cię tu emocjonalnie?

- Oczywiście, jestem kibicem Liverpoolu. Byłem tu, kiedy byłem mały i dobrze to pamiętam. Tata z pewnością pokazał kilka zdjęć, co do których nie chciałem żeby ujrzały światło dzienne! Ale to wielki klub i to niesamowite uczucie być tutaj. Jestem gotów.

Opowiedz nam o swoim początku jako kibic Liverpoolu, jaki zawodników podziwiałeś w telewizji?

- Wiem, że jestem obrońcą, ale lubiłem Luisa Suáreza, kiedy tu był. Był genialny. Powiedziałbym, że to był naprawdę wielki piłkarz. Oczywiście także Steven Gerrard, który jest legendą. Mam nadzieję, że i ja będę w stanie zostawić coś po sobie.

Mówiliśmy o bocznym obrońcy z jedne strony, a po drugiej stronie boiska, jest kapitan reprezentacji narodowej twojego kraju. Pod wieloma względami różni się od Trenta, ale z pewnością również czegoś się od niego nauczysz będąc tutaj.

- Jak najbardziej. Jest Szkotem tak jak ja i widziałem go w grze wiele razy zarówno w barwach Liverpoolu, jak i Szkocji. Będę próbował się od niego uczyć. Jest świetnym obrońcą. Sposób, w jaki porusza się do przodu i do tyłu, jego energia, potrafi atakować, potrafi bronić, to jest coś na co czekam, aby uczyć się od takich zawodników. Zwłaszcza jeśli chodzi grę obronną. Jestem podekscytowany.

Jego droga z Dundee United prowadziła przez Hull City. Ciebie sytuacja jest trochę inna, prawda? Przychodzisz z Aberdeen prosto do jednego z najlepszych klubów na świecie. Co o tym sądzisz? Czujesz presję, czy traktujesz to wyłącznie jako szansę?

- Niezupełnie, jeśli mam być szczery. Myślę, że jestem dość spokojny, kiedy wchodzę na boisko. Jestem dość spokojny i opanowany. Ponieważ dobrze sobie radziłem w Aberdeen, wiedziałem, że spekulacje nadejdą. Jestem po prostu szczęśliwy, a to spełnienie marzeń, że tu jestem. Gra dla Aberdeen była spełnieniem marzeń, a teraz bycie w jednym z największych, jeśli nie największym klubie na świecie to wielkie osiągnięcie. Nie mogę się doczekać, by pokazać fanom, na co mnie stać. Mam nadzieję, że w okresie przygotowawczym pokażę wszystkim w klubie, drużynie, graczom, na co mnie stać i zobaczymy, co się stanie.

Okres aklimatyzacji również będzie ważny, prawda? To może działać na twoją korzyść. Nie dołączysz do nas w połowie sezonu. Poznasz chłopaków, zagrasz w meczach przedsezonowych, zanim zaczną się prawdziwe wyzwania.

- Zgadza się, to korzystne. To będzie wyzwanie, ale nie mogę się doczekać spotkania z chłopakami. Jestem pewien, że wszyscy są świetnymi ludźmi. Treningi z nimi będą ciężkie, wiem o tym, ale zawsze jestem gotowy na wyzwania.

To oczywiste, dlaczego młody zawodnik chce przybyć do Liverpoolu. Nie jest tak, że przychodzisz tu i ruszasz dalej. Menadżer daje szansę młodym graczom, jeśli są wystarczająco dobrzy.

- Dokładnie. Jest tu wielu młodych graczy, takich jak Trent i Harvey. Jest tu swego roadzju ścieżka dla młodych zawodników, to jeden z powodów, dla których wybrałem Liverpool. To nie tylko olbrzymi klub, ale daje młodym graczom szanse gry w pierwszej drużynie. Jeśli uda mi się wskoczyć do gry w okresie przygotowawczym i odcisnąć swoje piętno, to nie ma powodu, dla którego miałbym nie starać się o miejsce w pierwszej drużynie.

Oczywiście, menedżer również jest kimś kto przyciąga piłkarzy do Liverpoolu. Wkrótce otrzymasz ten wielki uścisk, a on powie ci, czego oczekuje od ciebie jako piłkarza. Jak bardzo jesteś podekscytowana pracą z nim?

- Jestem bardzo podekscytowany. To świetny facet. Widziałam jego uściski w telewizji i mam nadzieję, że również na taki zapracuje. Jest jednym z najlepszych menadżerów w historii, więc praca z nim będzie wyjątkowa i nie mogę się doczekać, aż go poznam.

Mówiłeś o niektórych swoich zaletach, a jeśli spojrzeć na Premier League, myślisz, że jest to odpowiednia liga dla ciebie, której styl gry będzie ci odpowiadał?

- To oczywiście najlepsza liga na świecie, standard jest bardzo wysoki, ale myślę, że mogę sobie z tym poradzić. Mam odpowiednie cechy, jestem dość dobry technicznie, lubię grać z piłką przy nodze, otrzymywać ją, współpracować. Jest wiele rzeczy, z których mogę skorzystać dołączając do Liverpoolu i mam nadzieję, że będę grał w Premier League. Przede mną ekscytujący czas, to pewne.

Ludzie patrzą na twój wiek i myślą "to młody zawodnik”. Ale masz spore doświadczenie. Dla Aberdeen zagrałeś 39 razy we wszystkich rozgrywkach, czego się nauczyłeś?

- Biorąc pod uwagę mój wiek, zagrałem wiele spotkań w Aberdeen. Powiedziałbym też, że jestem dość dojrzały. Wejście do gry i bycie tak regularnym, jak  byłem w Aberdeen, nie jest oczywiście łatwe, ale marzyłem o tym przez całe życie i wiedziałem, że gdy tylko będę miał okazję, będę musiał z niej skorzystać i to zrobiłem. Mam nadzieję, że tak będzie i tutaj.

Teraz masz na sobie tę koszulkę, to stało się faktem. Myślałeś już o tym jak to będzie wybiec na murawę Anfield?

- Jeśli mam być szczery, to niezupełnie. Niewiele słów przychodzi mi na myśl. To będzie po prostu coś wyjątkowego i czekam na to z niecierpliwością. Jestem zachwycony.

Jeśli chodzi o jakość drużyny, widziałeś Darwina Núñeza podpisującego kontrakt kilka dni temu. Jakość drużyny była już na najwyższym poziomie i teraz będziesz jej częścią. Jakie to uczucie?

- Tu są topowi zawodnicy. Przyszedł Fabio, Darwin właśnie podpisał kontrakt, więc są tu najlepsi gracze, wiem o tym. Na początku będzie to trochę stresujące, ale kiedy przyzwyczaję się do tych wszystkich facetów i się zadomowię, to będzie po prostu niesamowite i nie mogę się doczekać.

I na koniec, jak wyglądałby dla ciebie wymarzony przyszły rok?

- Chciałbym zadebiutować. Myślę, że mój debiut będzie wyjątkowy, ale im więcej występów, tym lepiej. Ale najważniejszą rzeczą jest po prostu zagrać na Anfield i spróbować odcisnąć swoje piętno, pokazać wszystkim, co potrafię. Mam nadzieję, że mi się uda.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

MG75 20.06.2022 15:05 #
Chłopak pewny siebie, fajnie że nie jest przyspawany tylko do PO, bo raczej nie pograłby za dużo.
Gruffi 20.06.2022 20:35 #
Oby grał tak jak jego rodak, a będzie dobrze.
Salah2009 20.06.2022 20:39 #
Ciekawe jaki pomysł ma na niego Jurgen. Czy będzie po prostu rezerwowym prawym obrońcom, czy będzie wystawiony w środku albo na skrzydle.
Madara 21.06.2022 15:08 #
Z chłopaka może się narodzić drugi Robertson, ma wielki potencjał tylko potrzebuje minut, przy Trencie będzie ciężko ale kto wie? jeśli wypali to na puchary może być świetnym wyborem.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (11)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com