10 najważniejszych chwil Mané w Liverpoolu
Sadio Mané opuszcza Liverpool. Jürgen Klopp nadał mu miano legendy.
Mané dołączył do Bayernu Monachium, tym samym kończąc niezapomniany sześcioletni pobyt w drużynie The Reds.
Zawodnik z numerem 10. opuszcza Anfield po zdobyciu 120 goli, sześciu trofeów i niezliczonych uśmiechów na twarzach kolegów z drużyny oraz kibiców.
Poniżej przypominamy najlepsze momenty Mané w czerwonej koszulce...
Debiut marzeń
W debiucie w barwach Liverpoolu zaprezentował się tak dobrze, że Klopp pozwolił mu wskoczyć sobie na plecy.
Trener The Reds przyłączył się do świętowania po tym, jak Mané zdobył niesamowitą bramkę podczas wygranego 4:3 meczu z Arsenalem w weekend otwierający sezon 2016/17.
Znaki świadczące o wielkim talencie pozyskanym z Southampton były widoczne od samego początku.
Derbowy zachwyt w Boże Narodzenie
„Mané strzela bramki, dookoła nas...”
Tak narodziła się piosenka, która w najbliższej przyszłości będzie śpiewana podczas wszystkich derbów Merseyside.
Mané dał kibicom najlepszy świąteczny prezent, zdobywając bramkę w 94. minucie, która rozstrzygnęła spotkanie z Evertonem na Goodison Park w grudniu 2016 roku.
Bohater hat-tricków kontra Porto
Mané po raz pierwszy wystąpił w pucharowym meczu Ligi Mistrzów, który zamknął trafieniem do bramki i zwycięstwem 5:0 dla swojej drużyny.
Dzięki bramkom zdobytym w deszczowym meczu z FC Porto, Mané stał się czwartym zawodnikiem Liverpoolu, który zdobył hat-tricka w Lidze Mistrzów.
W tym samym sezonie The Reds dotarli do finału, a Mané zdobył w sumie 10 bramek w rozgrywkach.
Zdumiewające zakończenie
– Po prostu miałem szczęście – powiedział Mané po odważnym golu piętą przeciwko Watford na Anfield w lutym 2019 roku.
Większość, jeśli nie wszyscy, nie zgodziłaby się z jego oceną. To było genialne zagranie, o którym niewielu piłkarzy mogłoby pomyśleć, nie mówiąc już o perfekcyjnym wykonaniu, ale Mané właśnie to zrobił.
Gola w podobnym stylu nie zobaczymy już prawdopodobnie nigdy.
Mistrzowskie wykończenie w Monachium
Droga Liverpoolu do zwycięstwa w Lidze Mistrzów w 2019 roku obejmowała występ na nowym domowym stadionie Mané, w którym napastnik odegrał kluczową rolę.
Mané otworzył wynik spotkania 1/8 finału dzięki doskonałemu wyczuciu i wykończeniu piłki od Virgila van Dijka, a następnie zapewnił zwycięstwo 3:1 w końcówce spotkania.
Bramkę otwierającą wynik spotkania James Milner opisał jako „niedorzeczną”. W rzeczy samej.
Złoty But dla złotego zawodnika
Dwa gole w ostatnim dniu sezonu 2018/19 Premier League sprawiły, że Mané zdobył Złotego Buta wraz z Mohamedem Salahem i Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem z Arsenalu.
Do bramki trafił 22 razy w sezonie, co było jego najlepszym wynikiem w karierze.
Dwa trafienia w Turcji, które pomogły zdobyć Superpuchar UEFA
Bohaterem konkursu rzutów karnych w meczu z Chelsea o Superpuchar UEFA został Adrián, ale to dzięki bramkom Mané nowy bramkarz mógł zagwarantować trofeum.
Senegalczyk wyrównał stan meczu w Stambule na 1:1 w drugiej połowie, a następnie strzelił gola w czasie dogrywki, dzięki czemu wyprowadził drużynę na jednobramkową przewagę.
Dać z siebie wszystko, by zapisać się w historii
Było późno i było wspaniale, gdy Mané głową przypieczętował zwycięstwo 2:1 nad Aston Villą w listopadzie 2019 roku.
Mané dał z siebie wszystko, aby pomóc Liverpoolowi zdobyć swój pierwszy tytuł Premier League, zdobywając gola głową w doliczonym czasie gry. Zwycięstwo okazało się kluczowe.
– Czysta wola – powiedział Klopp o odważnym trafieniu.
Dotrzymanie obietnicy
Zgodnie ze swoją zasadą, Mané spełnił obietnicę odwzorowania cieszynki fana Liverpoolu, Lee Swana.
Dwójka poznała się w programie „Drogi Liverpoolu”, podczas którego Lee pokazał Mané swoją wyjątkową cieszynkę.
Mané wykonał ją przy najbliższej okazji, po zdobyciu wyjazdowej bramki z Crystal Palace w grudniu 2020 roku.
Podwójne trafienie na Wembley
Nieustępliwość i umiejętności techniczne Mané, które są wyróżniającymi się elementami jego gry, były widoczne w kwietniu, gdy zdobył bramkę w meczu z Manchesterem City na Wembley.
Jego pressing z przodu bezpośrednio przyczynił się do zdobycia drugiego gola, a dołożenie celnej dobitki pomogło The Reds w dotarciu do finału Pucharu Anglii.
– Zagrał niesamowity mecz, absolutnie niesamowity – powiedział Klopp o Mané, który miesiąc później zagrał w finałowym spotkaniu wygranym z Chelsea.
Komentarze (2)