Phillips o pojedynkach z Darwinem
Nathaniel Phillips powiedział, że nie może doczekać się pojedynków podczas treningów z pozyskanym z Benfiki - Darwinem Núñezem.
Obrońca Liverpoolu w minionym sezonie był wypożyczony do Bournemouth i z tym klubem uzyskał promocję do Premier League.
Teraz stoper powrócił na Anfield i poleciał z drużyną na tournée do Azji.
- Świetnie rywalizuje się na treningach z napastnikami najwyższej klasy, a Darwin z pewnością zalicza się do tego grona - powiedział Nat.
- Jest niesamowicie niebezpiecznym zawodnikiem, więc próba upilnowania go będzie dla mnie niezwykle trudnym testem! Jestem bardzo ciekaw jego stylu gry i wachlarza umiejętności, którymi dysponuje.
- Myślę, że dla wszystkich osób związanych z Liverpoolem jest bardzo ekscytującym transferem. Jest młodym piłkarzem, który cały czas będzie się rozwijał i stawał jeszcze groźniejszy.
Wspominając okres wypożyczenia do Bournemouth, 25-latek powiedział: - Naprawdę mi się tam podobało. Cieszyłem się regularnymi występami na boisku, co było dla mnie wyjątkowo istotne.
- Koniec sezonu zwieńczony awansem do Premier League był dla mnie wisienką na torcie.
- Wiedziałem, że w Liverpoolu nie będę miał szansy na częstą grę, więc musiałem znaleźć zespół, który mi to umożliwi. Dobrze odnalazłem się w Bournemouth. Uważam, że wykorzystałem swoją szansę.
- Oczywiście cały czas obserwowałem poczynania Liverpoolu i jak chłopaki radzą sobie na boisku.
- W dzień wywalczenia awansu do Premier League, Liverpool grał z Villarreal, więc od razu pobiegłem do szatni sprawdzić w telefonie, jak im poszło. Byłem dumny z chłopaków, patrząc na to, jak daleko zaszli we wszystkich rozgrywkach.
- Pojechałem do Paryża, by wspierać kolegów. Oczywiście nie tylko pod kątem piłkarskim, nie tak miał wyglądać ten wieczór. W ogólnym rozrachunku to był i tak świetny sezon w ich wykonaniu, z którego powinni być dumni - podsumował obrońca.
Komentarze (0)