Klopp o Gomezie i Salahu
W drugiej części konferencji prasowej przed meczem z Fulham Jürgen Klopp opowiedział o tym jak będzie wyglądał nadchodzący sezon dla Mohameda Salaha i Joe Gomeza.
Obaj gracze pokazali swoje przywiązanie do Liverpoolu podpisując nowe długoletnie kontrakty.
Salah przyczynił się do wszystkich trzech bramek w meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Manchesterowi City między innymi strzelając gola z rzutu karnego.
Przed rozpoczęciem nowego sezonu Premier League meczem z Fulham, menadżer został zapytany o to jak dobrze czuje się Egipcjanin i czy rozwiązanie kwestii związanej z nową umową mu pomogło.
- Nie jestem pewny na 100 proc. ale jest w dobrej formie i jest tu szczęśliwy - odparł Klopp.
- Mówiłem wiele razy, że w końcu się dogadamy, ale cały czas nie było potwierdzenia i ludzie dużo o tym gadali.
- Jesteśmy ludźmi i taki rzeczy nas rozpraszają. Ale w tym wypadku mam wrażenie, że jego to nie za bardzo rozpraszało. Mo rozegrał jeden z najbardziej intensywnych sezonów kiedykolwiek biorąc pod uwagę wszystkie mecze w klubie i dodatkowo Puchar Narodów Afryki.
- Po kilkutygodniowych wakacjach Mo zawsze wraca pełen energii. Teraz też wrócił w dobrej formie.
- Świadomość tego gdzie będzie grał, może nie koniecznie do końca kariery, bo myślę, że taki gracz jak on będzie mógł grać jeszcze dużo dłużej, ale przynajmniej przez kilka następnych bardzo ważnych w jego karierze lat, daje duży zastrzyk pewności jemu i nam.
- Macie rację, wyglądał bardzo dobrze podczas całego pre-sezonu i oby tak zostało. Byłoby świetnie.
Gomez podpisał nowy kontrakt w lipcu, tym samym decydując się na przedłużenie swojej przygody w Liverpoolu, która rozpoczęła się w 2015 r. gdy Anglik przyszedł z Charlton Athletic. Menadżera zapytano czy to może być wielki sezon dla obrońcy.
- Dla Joe najważniejszym jest by pozostał zdrowy. Staramy się mu w tym pomóc jak tylko możemy. Miał wiele przestojów spowodowanych urazami. Nigdy nie było tak, że Joe był od początku całkowicie zdrowy, a ja go nie wybierałem z powodu jego jakości - powiedział Klopp.
- Gdy był ciągle zdrowy, grał w ogromnej liczbie meczów. Wszyscy wiemy, że w zeszłym roku, na początku Joe nie był zdrowy i mogliśmy mocno rotować pozostałą trójką [Konaté, Matip i Van Dijk]. Później gdy Joe wyzdrowiał, wszystko było już w porządku.
- Zawsze jest jakiś powód. Jeśli będzie zdrowy, to wszystko będzie w porządku. To niesamowity zawodnik. Oczywiście, potrzebuje rytmu, jak my wszyscy. Staramy się mu go zapewnić.
- Dobra wiadomość jest taka, że gdy z gry wypada ktoś tak ważny jak Ibou, to trzeba mieć przygotowane jakieś rozwiązania. Naszym rozwiązaniem jest sytuacja, w której jesteśmy.
- Jak już mówiłem, trzeba mieć szczęście do kontuzji. Jesteśmy bardzo samokrytyczni i rozmyślamy o tym, co moglibyśmy zrobić inaczej. Poza kontuzjami związanymi z kontaktem z przeciwnikiem, które zawsze mogą się zdarzyć, na większość rzeczy możemy mieć wpływ i tak jest też w tym przypadku.
- Na tą chwilę wszystko jest w porządku. Joe zdecydował, że chce pozostać w przyszłości w klubie, dlatego nie uważam, żeby w tym roku musiał nam coś udowadniać i miałby to być ważny sezon dla niego. Nie musi nam niczego udowadniać. Chciałem by został. Jest topowym zawodnikiem i z pewnością będzie grał mecze dla Liverpoolu.
Komentarze (0)