JK o Keïcie i opcjach w środku pola
Jürgen Klopp potwierdził, że Naby Keïta będzie gotowy na najbliższe spotkanie Liverpoolu z Crystal Palace, ocenił też swoje dostępne opcje w środku pola.
Z powodu choroby Keïta opuścił zremisowany mecz otwarcia sezonu ligowego z Fulham w ubiegły weekend, w tym starciu kontuzję odniósł Thiago Alcântara.
Curtis Jones i Alex Oxlade-Chamberlain również są aktualnie niedostępni, co rodzi pytania dotyczące tego, czy Klopp powinien poszukać wzmocnień składu na rynku transferowym.
- Jestem zadowolony z siły, wielkości i jakości mojej drużyny, pojawiło się kilka urazów, tak już jest - powiedział w piątek menedżer.
- W tej chwili pytanie brzmi jak długo zawodnicy będą musieli pauzować i tak dalej, są na to różne rozwiązania. Powiedziałbym, że jest ich całkiem sporo, jednym z nich jest rynek transferowy, ale to rozwiązanie ma sens tylko wtedy, kiedy można sprowadzić właściwego piłkarza. Właściwego piłkarza, nie jakiegoś piłkarza.
- Łatwo jest pozyskać jakiegoś zawodnika, ale to nie pomoże nawet na tydzień. Miałoby to sens, gdyby chodziło o właściwego gracza, ale gdyby tak się sprawy miały, to staralibyśmy się o niego od pierwszego dnia okienka. Chcielibyśmy mieć go u siebie od pierwszego dnia obozu przygotowawczego.
- Niestety w niektórych przypadkach jest to po prostu niemożliwe, w innych niesamowicie trudne. Dlatego nie zastanawiamy się nad tym zbyt długo. Jeżeli coś jest niemożliwe, to czemu miałbym o tym ciągle myśleć? ‘Jeżeli to niemożliwe, to przestaniemy istnieć…?’ Nie przestaniemy.
- Wszystkie inne rozwiązania są wewnątrz składu. Tak, w tej chwili mamy zdecydowanie zbyt wiele kontuzji. Kilku chłopaków już wraca: Naby będzie gotowy na poniedziałek, Kostas będzie dzisiaj trenował po raz pierwszy, więc też niedługo wróci. Taka jest sytuacja.
- Rozumiem te pytania, naprawdę, ale z drugiej strony również ich nie rozumiem, ponieważ gdyby istniało jedno właściwe rozwiązanie, to już byśmy z niego skorzystali. Nie jesteśmy uparci, nie mówimy: ‘Nie! Nie ma mowy, nie sprowadzimy nikogo’.
- Chodzi o to, żeby podjąć odpowiednie decyzje, a kiedy na początku sezonu ludzie mówią mi, że będzie nam brakowało określonego typu pomocnika, to ja tego nie rozumiem, bo kiedy szuka się tej jednej określonej cechy, to zawsze będzie brakowało czegoś innego.
- Kiedy ma się zawodników świetnie wyszkolonych technicznie, to brakuje walczaków, a kiedy ma się walczaków, to brakuje piłkarzy wyszkolonych technicznie. Zawsze tak jest: gdyby znalazł się odpowiedni gracz i nadarzyła się okazja na ściągnięcie go, to byśmy to zrobili.
- Jednak ja tego nie widzę, dużo o tym rozmawialiśmy i nie wygląda na to, żeby coś miało się wydarzyć.
W czwartek Harvey Elliott podpisał nowy, długoterminowy kontrakt z klubem, a menedżer podkreślił, że nastolatek jest poważnie brany pod uwagę do składu na poniedziałek.
- Zawsze. Zawsze jest brany pod uwagę, to kapitalny chłopak. Fantastyczny piłkarz, wywiera wpływ na drużynę, bardzo dobrze zaprezentował się w czasie przygotowań przed sezonem, jest też bardzo pomocny - powiedział Klopp.
Niemiec został również zapytany o to, czy dostępni pomocnicy tacy jak Elliott muszą teraz ‘stanąć na wysokości zadania’ i wypełnić lukę po kontuzjowanych graczach.
Odpowiedział: - Każdy musi zrobić po prostu kolejny krok na swojej ścieżce rozwoju. To normalne.
- Harvey grał już na niewiarygodnie wysokim poziomie, później doznał kontuzji. To w zasadzie tyle, ma za sobą udany obóz przygotowawczy, zawsze kiedy pojawiał się na boisku prezentował się świetnie. Wszedł na boisko w meczu z City, zagrał kapitalnie, wszedł na boisko w starciu z Fulham i też zagrał świetnie.
- Czy musi zatem ‘stanąć na wysokości zadania’? Tak, podobnie jak wszyscy inni piłkarze. Czy musi ‘wypełnić lukę’? W zasadzie kiedy zaczyna się z ośmioma czy dziewięcioma pomocnikami, to wszyscy mają takie same szanse na grę. Kiedy jeden z nich wypada, to czy to na pewno jest luka, czy może po prostu sytuacja?
- Mamy w zespole kontuzje, ale od chłopaków oczekuję, że w czasie naszej współpracy, najlepiej szybciej niż później, będą w stanie wykorzystać swój potencjał. To staram się robić, a Harvey jest na bardzo dobrej drodze, tak jest.
- Fabio dopiero zaczyna swoją przygodę z nami, a już jest na dobrej drodze, to świetne. Millie wygląda kapitalnie kiedy pojawia się na boisku. Czy on też musi ‘stanąć na wysokości zadania’? On już pokazał bardzo dużo. Hendo dobrze radził sobie na pozycji numer sześć, kiedy przesunęliśmy go tam w zeszłym roku.
- Zawodnicy, których mamy i tak muszą walczyć o pozycję. To byłaby dla mnie nowość, gdyby nasi zawodnicy potrzebowali tego, aby dawać z siebie wszystko. Gdybyśmy musieli ich motywować mówiąc im: ‘Jeśli nie dasz z siebie wszystkiego, to zagra ktoś inny’. Nigdy tak nie pracowaliśmy.
- W czasie treningów od wszystkich oczekuję stu procent zaangażowania, a później podejmuję decyzję kto jest gotowy na najbliższy mecz, a kto będzie gotowy dopiero na kolejny. Nie chodzi o stawanie na wysokości zadania, chodzi o to, żeby być jak najlepszą wersją siebie, albo być tego blisko, a o to starają się wszyscy zawodnicy, a przynajmniej ja tak to widzę.
Komentarze (0)