Boss o rozwoju i potencjale Díaza
Zapraszamy Państwa do lektury wypowiedzi Jürgena Kloppa, który opowiedział o rozwoju Luisa Díaza.
O pracy nad tym, aby Díaz był "gotowym produktem"...
Nie tylko konkretnie z Lusiem. To nie jest tak, że mówimy mu: "Pozostałych dwóch napastników strzeliło bramki, a Ty nie, więc chodź pokażemy Ci jak to zrobić". To jest zbędne. Pracujemy jednak nad wykończeniem i to mu pomaga tak jak innym. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o Sadio i wszyscy pytali: "Jak możecie grać bez Sadio?". Tymczasem w listopadzie i grudniu wszyscy zastanawiali się kiedy on w końcu strzeli jakiegoś gola, a przecież ciągle gra w pierwszym składzie. Po prostu o tym nie myślisz. Patrzysz na jego sytuacje i po prostu nie miał szczęścia. Miał trudniejsze momenty, ale jest teraz w świetnej formie i wygląda bardzo dobrze. To dla mnie najważniejsze. To nie tak, że po meczu mówię mu: "Powinieneś tutaj strzelić bramkę". Chłopaki wiedzą to już w danym momencie i to normalne.
O tym czy Díaz to zawodnik, który może zdobyć 10-15 bramek w sezonie...
Zdecydowanie ma taką jakość. Zobaczymy, ale oczywiście ma na to potencjał.
O nauce przez Díaza zasad drużyny...
Jest inaczej. On zrobił zdecydowanie duży progres w kwestii rozumienia tego co chcemy robić. To prowadzi jednak także do dziwnych sytuacji, ponieważ chcemy być bardzo elastyczni na skrzydłach, a to oznacza, że musi grać też nieco bardziej w środku. Potem jednak zdajesz sobie sprawę, że w jego przypadku dobrze jest, gdy gra bardziej na skrzydle. Przyzwyczailiśmy się już do tego i to nam pomaga. Zawsze tak jest, gdy ktoś się uczy.
Dla niego był to pierwszy pre-season z nami i nie wiem czy słowo "cierpią" jest odpowiednie, ale zawodnicy z pewnością go odczuwają. Tymczasem on przyszedł do nas w trakcie pełnego sezonu. Jestem jednak pewny, że Luis bardzo skorzysta na okresie przygotowawczym, ponieważ nie był na zgrupowaniu swojej reprezentacji i pracował z nami od pierwszego dnia i to jest najważniejsze. Cała reszta przyjdzie z czasem.
Problemem jest to, że jesteśmy tutaj i rozmawiamy o dwóch meczach, w których nie strzelił bramki. To nie jest dla nas problem, ponieważ chodzi o to, aby być przygotowanym i radzić sobie z takimi momentami. Pierwszy mecz nie był łatwy i drugi też taki będzie. Gramy jednak u siebie co jest fantastyczne. Nie mogę się doczekać tak przy okazji. Jego jakość i potencjał oraz praca w pre-seasonie pomogą mu na dłuższą metę. Jesteśmy jednak tu i teraz i myślę, że potrzebuje tylko jednego gola, aby ruszyć.
O transformacji skrzydłowych w zawodników, którzy regularnie strzelają bramki...
Tutaj c1hodzi o nasz sposób gry - jak ustawiamy zawodników, gdzie oni przechwytują piłki, jak wykorzystują swoją szybkość i tego typu rzeczy. Dlatego bardzo często będą mieli sytuację do zdobycia bramki, dzięki czemu będą później zapamiętani. Masz rację, że Sadio strzelił nam trzy gole, gdy grał dla Southampton, ale nie było tak, że trafiał do siatki regularnie co tydzień. W tamtym meczu nie grał nawet w pierwszym składzie. Powtarzalność przychodzi z pewnością siebie, z kolegami z zespołu, organizacją gry i innymi tego typu rzeczami. Nad tym właśnie pracujemy i to się nie zmienia.
Nasz sposób gry, powinien pomagać napastnikom i obrońcom, ponieważ każdy jest zaangażowany w grę. Dlatego też czasami mówi się o naszych pomocnikach, że nie strzelają bramek, ale jest tak dlatego, że oni po prostu trzymają wszystko razem. Tak to wygląda. Mamy tutaj z pewnością duży potencjał.
Komentarze (2)