SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1806

Fábio Aurélio wspomina atmosferę meczów z United


Każdy zawodnik marzy o zagraniu w tym meczu i ze mną nie było inaczej. To był dla mnie najlepszy możliwy do rozegrania mecz. Ciężko jest wyobrazić sobie większe spotkanie, w którym możesz zagrać.

Przybywając na Old Trafford, cieszyłem się wrogą atmosferą, która tam na nas czekała. W jakiś dziwny sposób takie przyjęcie pomogło mi poczuć się bardziej pewnym. W mojej głowie widziałem to tak, że jeśli oni gwiżdżą, to znaczy, że prawdopodobnie robimy coś dobrze.

W alternatywnym świecie fani na Old Trafford mogli oklaskiwać również mnie. Kilka dni temu ktoś wysłał mi raport, z którego wynika, że Manchester United monitorował moją sytuację, gdy byłem jeszcze w Valencii. To mnie zaskoczyło, ponieważ w tamtym czasie nie dotarły do mnie te informacje. W każdym razie, nie mógłbym trafić do lepszego klubu niż Liverpool w 2006 roku.

Jednym z moich najlepszych wspomnień związanych z grą dla The Reds jest oczywiście występ i zdobycie bramki w wygranym 4:1 meczu wyjazdowym z United w sezonie 2008/09.

Przyznam się, od czasu do czasu oglądam swój rzut wolny z tamtego meczu - bo jak mógłbym nie oglądać? Nie strzeliłem wielu goli w swojej karierze, więc mam w głowie te najważniejsze bramki. To niemożliwe, by o nich zapomnieć.

Strzelenie gola tamtego dnia było dla mnie bardzo ważne, szczególnie w tamtym momencie meczu. Fani wydają się również pamiętać tego gola, a to naprawdę miłe i jestem za to wdzięczny.

Gdy udawaliśmy się tam, wiedzieliśmy, że to prawdopodobnie nasza ostatnia szansa, by wziąć udział w wyścigu o tytuł mistrzowski Premier League. Między zespołami było siedem punktów różnicy, więc byliśmy naprawdę skupieni na każdym aspekcie gry - taktycznie, technicznie i mentalnie. Byliśmy tak przygotowani, że nawet fakt przegrywania 1:0 nie miał na nas żadnego wpływu.

Mecze pomiędzy United i Liverpoolem to zawsze wielkie wydarzenia, jednak dzisiejsze spotkanie ma prawdopodobnie jeszcze większe znaczenie ze względu na start sezonu w wykonaniu obydwu zespołów. Z perspektywy Liverpoolu nie ma lepszego meczu, by wrócić na zwycięskie tory, niż mecz przeciwko swojemu odwiecznemu rywalowi na jego stadionie.

Moim zdaniem Liverpool musi być bardzo silny mentalnie i mieć w głowie swoją ostatnią wizytę na Old Trafford, co powinno dodać piłkarzom pewności.

To zawsze mecz, który trzeba obejrzeć. Ja będę śledził spotkanie z Brazylii.

Wrażenia z szatni gości na Old Trafford

W czasie, gdy dorastałem w Brazylii, nie pokazywano za dużo angielskiego futbolu. Bardziej pamiętam z telewizji futbol japoński, czy włoski. Dopiero w 2000 roku, gdy trafiłem do Valencii, zacząłem śledzić rozgrywki Premier League i zrozumiałem ich wyjątkowość.

Gdy przeszedłem do Liverpoolu od razu uderzyło mnie to, jak ważne są tu mecze z United i Evertonem.

Zdecydowanie umiem sobie wyobrazić, jak przytłaczające mogą być te spotkania dla zawodników, którzy doświadczają ich po raz pierwszy. Jednak im więcej grasz w takich meczach, tym bardziej jesteś do nich przygotowany. Zespół Jürgena Kloppa po rozegraniu tylu finałów, półfinałów i meczów derbowych wydaje się już przyzwyczajony do meczów o dużą stawkę.

Doświadczenie pozwala ci lepiej skupić się na samej grze - nie tracisz energii na zbędne emocje. Jednak odpowiedzialność, koncentracja i ciężka praca to wciąż niezbędne elementy do zwycięstwa.

Jeśli chodzi o szatnię przed meczami z United, każdy radził sobie z presją na swój sposób. Jedni byli bardziej pobudzeni, inni wyciszeni. Ja byłem raczej z tych drugich, skupiałem się na sobie.

Zawsze brałem ze sobą biblię i czytałem kilka wersów po tym, jak się przebrałem.

Można powiedzieć, że w szatni panowało „dobre” napięcie. Chcesz, żeby mecz zaczął się jak najszybciej, żeby można było zobaczyć efekty twojej pracy i przygotowań.

Nie możesz kontrolować wszystkiego, co się wydarzy, ale możesz przynajmniej spróbować coś zrobić, gdy jesteś na boisku.

Jednak po wyjściu na rozgrzewkę i usłyszeniu publiczności atmosfera spotkania oddziałuje na każdego.

To uczucie, którego nie zaznasz po zakończeniu kariery. Zazdroszczę zawodnikom, że będą mogli to poczuć dziś wieczorem.

Pytania od kibiców

Od kiedy wiedziałeś, że zaskoczysz Petra Cecha rzutem wolnym w ćwierćfinale Ligi Mistrzów na Stamford Bridge w 2009 roku?

Podczas przygotowań do meczu w tygodniu trener bramkarzy powiedział mi: „Jeśli będziesz miał rzut wolny z boku boiska, spójrz na Cecha, ponieważ zazwyczaj ustawia mur po jednej stronie i szybko opuszcza linię bramkową, próbując łapać piłkę. Jeśli to zauważysz, możesz spróbować.” Gdy podszedłem do piłki, by wykonać ten rzut wolny, oceniłem odległość, zobaczyłem, że w murze stoi tylko Florent Malouda i przypomniałem sobie każde słowo trenera bramkarzy. Pomyślałem sobie: „Widzę tu swoją szansę, powinienem spróbować czy nie?”.

Zaryzykowałem i szczęśliwie strzał wyszedł jak należy. Gdybym uderzył wyżej, być może Cech dosięgnąłby piłki. Jednak strzał po ziemi utrudnił mu interwencję. To bodajże drugi najlepiej pamiętany przez kibiców gol w moim wykonaniu.

Jaki jest poziom brazylijskiej Serie A?

Liga jest bardzo wyrównana. Oczywiście nie jest to taki poziom intensywności jak w Premier League. Jednak trudności związane z wyjazdami i odległościami między miastami sprawiają, że to rozgrywki, które bardzo trudno wygrać, szczególnie teraz, gdy przypominają bardziej regularny sezon. Wszędzie możesz zgubić punkty. W ostatnich latach wielu piłkarzy wróciło do Brazylii - jak Willian, Renato Augusto, czy Everton Soares - i dodali trochę jakości rozgrywkom. Normalnie eksportujemy naszych piłkarzy, więc poziom ligi naturalnie się obniża. Najlepsi zawodnicy rzadko zostają tu na długo. Myślę, że to jest tak naprawdę najważniejsze w lidze brazylijskiej - pozostawienie przestrzeni młodym piłkarzom, by potem sprzedać ich i umożliwić przetrwanie klubom.

Dzięki za lekturę.

Do zobaczenia wkrótce,

Fábio

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

AirCanada 22.08.2022 11:43 #
Ajajaj pamiętam ten rewanż z Chelsea w LM na SB. Ależ to było meczycho! Po porażce na Anfield 1:3 nikt nie dawał nam najmniejszych szans, a tutaj Liverpool nie odpuścił i był bardzo blisko szczęścia. N sport w polskiej telewizji to transmitowało i bodajże Wojtek Jagoda 'umilał' swoim komentarzem to widowisko :)
maytman 22.08.2022 11:59 #
ależ on wtedy przywalił cudownego wolnego VanDerSarowi, złote wspomnienie ❤️
użytkownik zablokowany 22.08.2022 12:02 #
Przy wtopie City musimy wygrać ten mecz. Nie ma lepszej okazji niż pojedynek z najsłabszą drużyną ligi. Naszym obowiązkiem jest wręcz zmiażdżyć ten śmieszny Memczester. Nie musi być tak jak ostatnio, ale z 3 gole byłyby mile widziane.

Ali-TAA-Gomez-Virgil-Tsimikas-Fabs-Keita-Elliott-Diaz-Firmino-Salah
Snatchi 22.08.2022 19:09 #
Tsimikas, w sumie racja, ale ja bym mimo słabszej formy i tak postawił na Robbo. Od 45 minuty Tsimikas, gdy Robertson przestanie sobie radzić
AirCanada 22.08.2022 12:03 #
3 wygrana z rzędu na Old Trafford? Łatwo nie będzie. Oni tak samo jak my pragną 1 wygranej w sezonie. Mam nadzieję, że jakoś się uda ...
Figa 22.08.2022 13:15 #
news rodem z football managera :)

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com