Niełatwe poszukiwania pomocnika na rynku
Jürgen Klopp zdaje sobie doskonale sprawę, że znalezienie odpowiedniego zawodnika do linii pomocy Liverpoolu w ostatnich dniach okienka transferowego będzie cholernie trudnym wyzwaniem.
Wszyscy pamiętają potężny kryzys z linii defensywy w sezonie 2020/2021, kiedy na przestrzeni kilku tygodni na dobre 'wykoleili się' Virgil van Dijk, Joe Gomez, a także Joël Matip. Liverpool wówczas pod koniec stycznia wypożyczył ze Schalke 04 - Ozana Kabaka, a także sprowadził z Preston - Bena Daviesa. Żadnego z tych zawodników nie ma już w klubie, gdyż nie byli na dostatecznym poziomie pod kątem umiejętności, jakich wymagał Klopp.
Niemiecki menadżer chciałby wzmocnić środek pola, jednak problemem jest dostępność, a raczej jej brak, jeśli chodzi o zawodników, w jakich celowałby boss na Anfield. Aurelien Tchouameni ostatecznie wybrał Real Madryt, z kolei Borussia Dortmund po transferze Erlinga Haalanda do Manchesteru City, nie chce słyszeć o możliwej sprzedaży Jude'a Bellinghama w tym okienku.
Klopp z przyjemnością przywitałby na Anfield pomocnika z charakterystyką 'ósemki', potrafiącej także z konieczności zagrać na 'szóstce'. Musi być to zawodnik, który nie będzie grał w składzie wyłącznie teraz, w obliczu kontuzji w środku pola, ale taki, który odciśnie piętno na grze Liverpoolu, gdy do zdrowia wrócą inni piłkarze.
To wszystko sprawia, że penetracja rynku transferowego staje się naprawdę skomplikowana. Liverpool nie sprowadziłby z Realu Madryt Casemiro, który był na Old Trafford przy okazji poniedziałkowego meczu. Problemem byłaby cena (70 milionów funtów), ale i wiek zawodnika (30 lat).
Do Evertonu trafił Amadou Onana z Lille. Suma transferu może ostatecznie wynieść 33 miliony funtów. 21-latek przybył na Goodison Park z reputacją jednego z najbardziej utalentowanych pomocników Europy. Po jego dwóch pierwszych meczach dla Toffików można odnieść wrażenie, że piłkarzowi potrzeba jeszcze tygodni, jeśli nie miesięcy, nim na dobre wdroży się do wymogów Premier League.
Te 2 przykłady dobrze obrazują z jak ciężkim zadaniem mierzy się teraz zarząd Liverpoolu.
Nie należy jednak wykluczyć, że transfer pomocnika stanie się faktem.
Paul Joyce
Komentarze (41)
Aczkolwiek trzeba mieć na co zwalać wszelkie niepowodzenia w tym sezonie, a brak pomocnika pasuje tu idealnie