Danny Murphy chwali Elliotta
Danny Murphy wskazał Harvey'a Elliotta jako wyróżniającego się zawodnika w wygranym przez Liverpool 2:1 meczu Premier League z Newcastle United w środę.
The Reds zanotowali kolejne zwycięstwo w dramatycznym stylu dzięki zwycięskiemu trafieniu Fabio Carvalho w 98 minucie, Portugalczyk zakończył dramatyczną akcję pod poprzeczką. Alexander Isak dał Newcastle prowadzenie w pierwszej połowie, zanim Roberto Firmino wyrównał wynik, aby ustawić fundament dla niesamowitego zakończenia.
Dzięki zwycięskiej bramce, zdobytej dzień po swoich 20. urodzinach, Carvalho znajdzie się na pierwszych stronach gazet, ale to jego były kolega z drużyny Fulham, Elliott, zaliczył tego wieczoru wybitny występ. Jego nieustanna energia i pewność siebie w środku pola napędzały The Reds, gdy Sroki sprytną taktyką próbowały spowolnić tempo. Były zawodnik Liverpoolu, Danny Murphy, pochwalił młodego pomocnika za kolejny niesamowity występ.
- Mówiło się o zakupie nowych pomocników w krytykowanym w tym sezonie Liverpoolu - powiedział Murphy w rozmowie z Match of the Day. - Mają dwóch młodych zawodników, szczególnie jednego, który według mnie jest najlepszym graczem Liverpoolu w tym sezonie - Harvey'a Elliotta. On naprawdę przejął kontrolę, wymagał tego, od pierwszej minuty był przy tym wyrazisty, pewny siebie.
- Widząc młodego zawodnika domagającego się piłki, kreatywnego, przygotowanego na popełnianie błędów, to wróży dla niego dobrą przyszłość. Lubię go w tej środkowej strefie, ma więcej miejsca, by polować na piłkę, coraz lepiej radzi sobie w defensywie.
- Jest dość nieustępliwy jak na niedużego chłopaka, nie boi się włożyć nogi do środka. Miał najwięcej podań w końcowej części spotkania, sam znajdował się na odpowiedniej pozycji, ale nie zdobywał bramek. Był zaangażowany we wszystkie pozytywne akcje Liverpoolu.
- Później w ostatniej minucie znalazł się młody Carvalho, również bardzo utalentowany, to dla niego magiczny moment. Dzisiejszego wieczoru zabłysnął Harvey Elliott i właśnie to może pomóc Liverpoolowi zaoszczędzić kilka funtów na rynku transferowym. Naprawdę wierzę w jego talent.
Kibice Newcastle mogą czuć się poszkodowani, że zwycięskie trafienie Carvalho miało miejsce w ósmej minucie doliczonego czasu, mimo że sędzia Andre Marriner doliczył pięć, a Murphy żartobliwie dodał: - Gdzie jest Al [Alan Shearer]? Chciałbym, żeby tu był.
Komentarze (0)