Klopp przed meczem z Ajaxem
Jürgen Klopp wyjaśnił, jak Liverpool zamierza wykorzystać błędy popełnione w porażce z Napoli w meczu z Ajaxem, który odbędzie się we wtorkowy wieczór.
Tegoroczna faza grupowa Ligi Mistrzów rozpoczęła się dla The Reds porażką 4:1 we Włoszech w zeszłym tygodniu. Ekipa Kloppa ma szansę podnieść się z dołka w jutrzejszym meczu na Anfield.
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej Klopp rozmawiał z mediami o reakcji zespołu i tym, co należy poprawić przed meczem z drużyną z Eredivisie. Poniżej przedstawiamy podsumowanie konferencji.
O przełożeniu meczu z Wolverhampton Wanderers, który miał odbyć się w zeszły weekend…
- Oczywiście mielibyśmy do czynienia z sytuacją sobota-środa-sobota. Dopiero w czwartek wróciliśmy do domu, więc byłoby ciężko. Chcieliśmy jednak zagrać, ale wiemy, czemu nie graliśmy i musimy to uszanować. Musimy wykorzystać zyskany dodatkowy czas na analizę i treningi, co ma wielki sens po naszym meczu z Napoli.
O jego analizie pomeczowej po starciu z Napoli…
- Mam wiele przemyśleń. Oglądałem ten mecz wiele razy, to był prawdziwy horror, jeśli mam być szczery. Pokazaliśmy to też chłopcom, musieli zobaczyć to jeszcze raz. To nasz najgorszy mecz w mojej karierze w klubie, a wiemy, że mieliśmy niejeden zły występ… Każdy pamięta starcie z Aston Villą i kilka innych, w których nam nie poszło. Jednak w tamtych meczach było widać przebłysk naszej standardowej gry.
- W tym meczu nic takiego nie było. Musimy zrozumieć, czemu tak było. To sprawa indywidualna, osiem z 11 zawodników zagrało na słabszym niż zazwyczaj poziomie. Pozostała trójka nie była wybitna, grali normalnie. Musimy poradzić sobie z problemami jako drużyna, tak już jest w piłce. Wszystko budowane jest na dobrej, jeśli nie idealnej, obronie. Od tego trzeba zacząć, nad tym pracujemy.
O tym, czy możliwy jest obrót spraw w grupie A…
- Tak, ale nie o tym teraz myślimy. Musimy się wykazać, to wiemy. Ajax jest w kompletnie innej sytuacji niż my, wygrali wszystkie swoje mecze w tym sezonie. Radzą sobie naprawdę dobrze.
- To mecz domowy w Lidze Mistrzów, nie możemy przypisywać sobie punktów przed ostatnim gwizdkiem. Musimy zagrać kompletnie inaczej niż w Neapolu i zobaczyć, co się stanie. Tak się radzi z problemami. Musimy zacząć lepiej grać w obronie, oczywiście dalej będziemy popełniać błędy, to normalne, ale koniecznie musimy zacząć grać lepiej.
O jutrzejszym meczu z Ajaxem…
- Jedna rzecz, której nie zamierzam robić to udzielać Ajaxowi wskazówek. Nie będę zapowiadał, czego mogą się spodziewać. Nie chcę, żeby moje słowa lądowały w nagłówkach jeszcze przed meczem. Możemy trafić do nagłówków dobrą grą w jutrzejszym spotkaniu. Ajax wie, że będziemy próbować wygrać. Być może wykorzystają nasz mecz z Napoli. W tym sezonie nie jesteśmy konsekwentni, musimy znowu zbudować pewność siebie. Musimy zacząć od obrony, w tej kwestii konieczna jest poprawa.
O tym, czy Anfield złoży szacunek Królowej Elżbiecie II minutą ciszy przed jutrzejszym spotkaniem…
- Tak, myślę, że to właściwe rozwiązanie. Nasi ludzie nie potrzebują jednak ode mnie porad dotyczących wyrażania szacunku. Już wiele razy nasi fani zachowali się właściwie w ciężkiej sytuacji, raz nawet mnie zaskoczyli - w zeszłym roku byłem bardzo dumny, kiedy w meczu z Man United okazali szacunek Cristiano Ronaldo, kiedy on przeżywał rodzinną tragedię. Minuta ciszy to coś, co jest konieczne.
O jego reakcji na śmierć Królowej…
- Jak ja sobie radzę? Jestem dość zajęty, ale oczywiście trochę słyszałem. Już mówiłem w innym wywiadzie, mam 55 lat, a to była jedyna Królowa Anglii, jaką znałem. Oczywiście nie znałem jej osobiście, ale była ciepłą, miłą i kochaną panią, tyle wystarczy wiedzieć. Moja opinia nie ma znaczenia, liczy się to, co uważają jej bliscy. Składam im kondolencje i okażę szacunek minutą ciszy jutro, jeśli taka się odbędzie.
O tym, czy rozmawiał ze swoimi zawodnikami w cztery oczy po meczu z Napoli…
- Nie ze wszystkimi, ale z niektórymi tak. Mieliśmy spotkanie, pokazywałem im oczywiste błędy, nie trzeba było w sumie za dużo mówić, ale i tak mówiłem. Potem były rozmowy indywidualne. Czy przesłuchuję moich piłkarzy? Nie. Normalnie nie. W tej sytuacji jednak musiałem. Zadawałem im pytania typu “Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mielibyśmy coś takiego robić?”. W tym meczu nic nam nie szło, nawet James Milner był spóźniony i przegrywał pojedynki - coś było ewidentnie nie tak. Mieliśmy problemy w defensywie, w ataku, wszędzie. Źle oceniliśmy sytuację i tak się stało.
- Wiem, że chłopakom zależy na poprawie sytuacji, nie jesteśmy zachwyceni tym sezonem, nie podoba nam się nasza gra. Napoli to świetny przeciwnik, dobrze grali, ułatwiliśmy im trochę robotę. Tak wyszło.
- Zgodziliśmy się ze sobą, że w sumie mogliśmy stracić nawet więcej bramek w tym starciu. Mogliśmy też strzelić jednego albo dwa gole więcej. Ostatnie cztery czy pięć dni było pełne prawdy. Nic nie ukrywamy, nie musimy. Nie chcemy jednak przytłaczać chłopaków, musimy być tylko pewni, że odwrócimy losy tego sezonu. Musimy razem rozwiązać problemy na boisku.
- Nie wytykamy nikogo palcami. Nikt nie grał wybitnie, nie było tak, że przegraliśmy 8:4, więc nie mogliśmy powiedzieć, że graliśmy dobrze w ataku. Dwóch czy trzech zawodników zagrało całkiem dobrze, a reszta zagrała gorzej niż zwykle. Tak było. Rozumiem w 100%, że jesteśmy na konferencji prasowej, jestem menadżerem, a wy dziennikarzami, więc muszę odpowiadać na zadane mi pytania. Jednak jedyne co mogę powiedzieć to, że jutro gramy ważny mecz i musimy rozwiązać problemy na boisku.
Komentarze (13)
A jeśli kontuzja wykosiła Robbo to naprawdę daje obraz tego jak zajechany jest ten zespół aktualnie.
Także jakoś kolorowo mi się ten Ajax nie widzi. Ale mam nadzieję, że się mylę.
Source: @DiarioAS.
Jeśli to prawda, to XD
A ja zaproponuje,ze odkupie od FSG nasz klub za duuuzo hajsu-to nic,ze mnie nie stac ale przeciez moge rzucic taki pomysl-;)