Klopp o grze Trenta i formie Liverpoolu
Podczas swojej przedmeczowej konferencji prasowej Jürgen Klopp został zapytany o Trenta Alexandra-Arnolda i plan Liverpoolu na następne mecze.
The Reds rozegrają pierwszy mecz Premier League od kilku tygodni. Drużyna zmierzy się z Brighton & Hove Albion na Anfield.
Przedstawiamy podsumowanie drugiej części konferencji.
O Alexandrze-Arnoldzie…
- Na początku sezonu cały zespół grał słabo w defensywie. Taka jest prawda, wszyscy to widzieliśmy. Jako obrońca Trent jest za to współodpowiedzialny, ale pozostała trójka, a w sumie to szóstka, też. Cała drużyna nie broniła dobrze. Gra w obronie to sztuka, wszyscy muszą współpracować. Gra w ofensywie to inna rzecz, jeden zawodnik strzeli gola i po sprawie. Jeden obrońca nie znajdzie się na całym boisku. Potrzebujemy więc, żeby każdy był w dobrej formie. Trent nie radził sobie czasem w takich momentach. Ludzie zawsze wytykają jego błędy, a nie zauważają jego dobrych momentów. Rozmawiam z nim o jego formie, pracujemy razem, ma 23 lata, musi się poprawić. On ma wielki wpływ na grę drużyny, jest świetnym prawym obrońcą. Gareth Southgate musi wybierać, nie może wystawić przecież wszystkich zawodników, zawsze więc ktoś jest zawiedziony. Trener musi przemyśleć, w czym dany zawodnik jest dobry i jaki może mieć wpływ na grę, tak ocenia się zawodnika.
- Nasza gra wygląda tak, że Trent ma bardzo ważną rolę. Ktoś może powiedzieć, że musimy po prostu lepiej bronić, ale nie można mieć wszystkiego. Przy wysokim pressingu zawodnicy muszą znaleźć się w wyznaczonych pozycjach. Czasami musimy ryzykować. Przejmujemy piłkę 9 na 10 razy, a przy tym dziesiątym wszyscy pytają się tylko, gdzie był Trent, nie rozumiem tego. Każdy kto ogląda często piłkę powinien wiedzieć, jak jest.
- Jeśli nie byłby dobrym obrońcą, to nie wychodziłby na boisko. Nie mogę mu powiedzieć, że ma czekać w jednym miejscu aż dostanie piłkę. On jest częścią gry i to normalne. Dobrze sobie radzi. Każdy ma inne podejście do meczów i stylu gry. Jeśli styl gry Trenta nie pasuje do składu Anglii to trudno, on się nie zmieni. Zawodnik oferuje tylko to, co może zaoferować i musi zaakceptować każdą decyzję trenera.
O tym, czy Liverpool wraca do swojej docelowej formy…
- Mecz z Napoli to było nasze dno, a od tego czasu graliśmy tylko z Ajaxem. Szkoda, że przełożony został nasz mecz z Wolves. Trzeba reagować szybko, a my nie mieliśmy okazji. Zareagowaliśmy jednak w meczu z Ajaxem, każdy fan na stadionie poczuł radość i ulgę. To właśnie chcieliśmy osiągnąć. Jesteśmy na dobrej drodze, dużo od siebie oczekujemy. Zaczęliśmy od Ajaxu i musimy dalej walczyć.
Komentarze (0)