Jürgen Klopp o kontuzjach
Na konferencji prasowej poprzedzającej rywalizację w Lidze Mistrzów Jürgen Klopp przekazał mediom aktualne informacje o urazach Trenta Alexandra-Arnolda, Luisa Díaza i Joëla Matipa.
Wymieniona trójka doznała kontuzji w trakcie przegranego 3:2 meczu ligowego z Arsenalem, rozegranego w miniony weekend.
Díaz musiał opuścić murawę jeszcze przed przerwą tamtego spotkania i najprawdopodobniej będzie poza grą przez "sześć do ośmiu tygodni". Z w kolei Trent Alexander-Arnold został wycofany z gry w przerwie spotkania z uwagi na problem z kostką.
Matip również nie jest do dyspozycji menadżera. W jego przypadku konieczne są kolejne badania.
Przed meczem z Rangers menadżer powiedział:
- Oczywiście, było tak, pozwólcie, że ujmę to w ten sposób, że w szatni po meczu było już wiadomo, że będzie to pewna trudność.
- Pomyślałem, że szczęście w nieszczęściu i mieliśmy nieco farta w przypadku Trenta, ponieważ jego kostka nie wyglądała dobrze, mówię szczerze. Lucho, jak długo będzie nieobecny? Sześć lub osiem tygodni, może więcej? Zobaczymy, jak długo.
- Lucho sprawia wrażenie, że jego organizm szybko wraca do zdrowia, ale dobrze wiemy, że w tej sytuacji musimy być ostrożni. Równie dobrze mogło być gorzej, patrząc na to, jak się poruszał po meczu.
- Joël tak właściwie poczuł lekki ból, ale w obecnych czasach to wystarczy, żeby wykonać prześwietlenie i on także został wykluczony z gry.
- Tak, to nic wspaniałego, ale taki jest stan rzeczy i musimy sobie z tym poradzić.
Zapytany o długość przerwy w przypadku Trenta Alexandra-Arnolda, odpowiedział:
- Zawsze trudno jest ją określić. Krócej niż miesiąc. Powiedziano mi, że dwa tygodnie, ale przekonamy się, czy rzeczywiście tak będzie.
- Takie informacje posiadam. Mówiąc szczerze, nie jestem nawet pewien, czy wolno mi je przekazywać! Gdy zobaczyłem go po tamtym spotkaniu, pomyślałem, że będzie pauzował znacznie dłużej. Natomiast dwa tygodnie biorę w ciemno. Zobaczymy.
Do składu ma powrócić Andy Robertson, ale rywalizacja z Rangersami na Ibrox to zbyt wczesny termin dla Curtisa Jonesa, Naby'ego Keïty i Alexa Oxlade'a-Chamberlaina.
- Trenowali raptem przez kilka dni, więc nie możemy teraz tak po prostu włączyć ich do rywalizacji, bo inni piłkarze wypadli.
- Robbo znalazł się w składzie na jutrzejszy mecz. Curtis nie, Ox nie, Naby nie. Tyle. Fakt, że ci chłopcy wracają, jest bardzo istotny, ale nigdy nie jest tak, że wracasz, trenujesz dwa razy z drużyną, a potem do akcji. To tak nie działa - zakończył Klopp.
Komentarze (2)