Jürgen Klopp o Leeds, Ajaxie i Harveyu Elliotcie
Na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Leeds United Jürgen Klopp poruszył szeroki zakres tematów.
The Reds podejmą the Whites w sobotę na Anfield i będą chcieli wrócić na zwycięskie tory w Premier League.
Poniżej podsumowanie wypowiedzi menadżera...
O tym, czy rywalizacja w Premier League w tym sezonie jest jeszcze bardziej zacięta...
Z różnych powodów nie rozmyślałem na temat ogólnej sytuacji samej Premier League. Obecnie przez dłuższy czas byłem zajęty myśleniem o nas. Nie jestem pewien na 100%, ale widziałem mecz Leeds w tym roku, widziałem ich grających, ale teraz obejrzałem ich ostatnie trzy spotkania i muszę powiedzieć, że widać ogromną rozbieżność między tym, jakie wyniki osiągają, a jakością występów, jaką prezentują. Ogromną.
To taka typowa sytuacja, kiedy można spojrzeć na ostatnie dwa lub cztery, pięć, sześć wyników spotkań, w których nie wywalczyli rezultatu - prawdziwego rezultatu - i pomyśleć: "Och, to nie jest ich najlepszy czas". A potem ogląda się dany mecz i myśli się: "Och, tak właściwie to jest ich dobry moment".
Po prostu nie przekładają tego na wyniki, a sprawili każdemu wielkie problemy. Każdemu. Na takie Leeds zatem się przygotowuję. Jeśli chodzi o ligę na ten moment, szczerze, jest bardziej konkurencyjna... Manchester City nie ucieka, a samo to już czyni ją bardziej wyrównaną. Nie ma wyłącznie jednego czy dwóch zespołów na szczycie. Jest ich trzy, cztery lub pięć. Dla mnie jedyny problem z tym związany to to, że my nie jesteśmy jednym z nich, a poza tym nie patrzę na inne drużyny, dopóki się z nimi nie mierzymy, a teraz mierzymy się z Leeds.
O statystyce wskazującej, że Liverpool byłby na dole tabeli wspólnie z Bournemouth i Leeds, gdyby dotychczasowe spotkania kończyły się po pierwszej połowie...
Szczerze, nie wiem, co to ma nam powiedzieć o Bournemouth i Leeds. Jednak w odniesieniu do nas historia wygląda tak - ciągle przegrywamy 1:0. Jesteśmy nieustannie o to pytani. Teraz nie zdarza się to już zawsze, ale powtarza się od czasu do czasu. To jeden z powodów, dla których tu jesteśmy.
Dzięki Bogu mecz trwa 90 minut. Jest to interesujące pytanie, ale jest to tego rodzaju pytanie, nad którym prawdopodobnie powinienem pomyśleć nieco dłużej, zanim na nie odpowiem. Nie można rzucić odpowiedzi na takie pytanie bez przygotowania. Nasza sytuacja jest jasna i wydaje mi się, że wy ją postrzegacie na różne sposoby. Przed meczem z Nottingham zanotowaliśmy kilka pozytywnych gier i wyników, ale nie możemy jednocześnie ignorować spotkania z Nottingham.
Mecz z Nottingham był trudny z powodów, z którymi przed konferencję poprzedzającą to spotkanie nie wiedziałem, że będę musiał się zmierzyć. Teraz więc siedzę tutaj, dopóki ktoś nie spyta, kto będzie mógł zagrać. Nie będę w stanie wam odpowiedzieć, ponieważ przez jedną noc wiele może się wydarzyć. Tyle. Nie uważam, że powinno się wygrywać jedynie te mecze, w których gra się niesamowicie. W rywalizacji z Nottingham nie byliśmy niesamowici, ale był to mecz, który według mnie i tak powinniśmy byli wygrać. Jednak nie wygraliśmy. Jednak pomimo tego reakcja zawodników w trakcie meczu była naprawdę dobra.
Pokonywanie trudności, a ostatnio pokonaliśmy też trudności na początku meczu z Ajaxem, jest bardzo istotną rzeczą dla naszego rozwoju i to właśnie robimy. Teraz musimy sprawdzić, kto jest dostępny na jutro, zestawić drużynę, wyjściową jedenastkę być może znów w innym systemie i zacząć od tego momentu. Ktokolwiek będzie do dyspozycji, moją pracę jest ustawienie chłopaków na możliwie najlepszej dla nich pozycji. Nie gra systemem, którym zawsze grałem lub najbardziej lubię, czy cokolwiek, i właśnie w tej chwili staramy się to robić. Kilka razy dało to efekt i musimy dalej działać w ten sposób.
O tym, jak podbudowany jest zwycięstwem nad Ajaxem...
Wydaje mi się, że odbywaliśmy już tę rozmowę, podobną rozmowę, po każdym wygranym przez nas meczu. Cóż, była to prawie tak samo przekonująca wygrana jak z Bournemouth i Rangers. Sytuacja w grupie na sam koniec jest, mówiąc szczerze, niesamowita. Dostaliśmy prawdziwe lanie od Napoli, zespołu w pełnej formie na ten moment w ujęciu światowym, bo grają wręcz niewiarygodny futbol. Dostaliśmy prawdziwe lanie, ale po tym wygraliśmy wszystkie cztery mecze w grupie, co nie było łatwe, i jesteśmy zakwalifikowani. Zatem po takim starcie, nie można oczywiście zyskać więcej - jest to niemożliwe.
O budowaniu pewności na występie i wygranej...
Musimy na tym budować. To lepsze uczucie. Jeżeli przegralibyśmy z Ajaxem, to potem byłby mecz z Leeds, a potem mielibyśmy finał z Napoli. Czułbym się inaczej, wierzcie mi. Jednak teraz nie jest to zbyt istotne. Ta, musimy zobaczyć, kogo możemy wystawić ponownie. Sytuacja jest taka, że mamy pięć trudnych spotkań do przerwy na Mistrzostwa Świata. Z naszej perspektywy wszystkie są superważne - naprawdę są. To wszystko, o czym myślę, a później długa przerwa i zobaczymy, jak będzie wyglądał powrót i powrót pozostałych drużyn do rywalizacji ligowej.
Musimy jednak zbudować podstawy na czas po mundialu i musimy to zrobić w trakcie trzech spotkań ligowych, z których każde będzie trudne. Nie jestem w stanie wskazać łatwego. Po wszystkim z kolei będziemy pierwszymi, którzy zmierzą się z Unaiem Emerym w Aston Villi. Nie mamy bladego pojęcia, co będą robić do tego czasu, więc wspaniale. To nasza sytuacja.
Nie jestem tym zbytnio zainteresowany. Tak, to jest dobry moment. Jesteśmy gotowi, żeby ponownie walczyć. Mam nadzieję, że ludzie też są gotowi walczyć ponownie. To będzie sobotni wieczór, czyli dobry czas na rozgrywanie meczu piłki nożnej. Liczę na to, że wszyscy będą w dobrej formie, więc zróbmy to.
O tym, jak bardzo zadowolony jest z rozwoju Harveya Elliotta w tym sezonie...
Bardzo. Od kiedy Harvey występuje w pierwszym zespole, gra niewiarygodnie równo. Miniony sezon również zaczął z imponująco równą formą. Był w drużynie i prawdopodobnie był wyróżniającym się zawodnikiem w początkowej fazie minionego sezonu.
Teraz w drużynie, która nie jest w swojej szczytowej formie, rozgrywa naprawdę równy sezon. Dobrze dla niego i dobrze także dla nas, że teraz także strzela. To coś, co musi dołożyć do swojej gry, zdecydowanie. Nie spodziewałem się, że ten gol z Ajaxem został strzelony prawą nogą, ale generalnie zdobywanie bramek musi być elementem gry każdego ofensywnego piłkarza na boisku. Właśnie teraz robi to powoli, ale z pewnością robi. Zatem tak, jak do tej pory bardzo dobrze się spisuje.
Komentarze (0)