Hendo: Mamy o co grać!
Jordan Henderson zapewnia, że drużynie nie zabraknie motywacji w dzisiejszym meczu z Napoli na Anfield. Obie ekipy zapewniły już sobie wcześniej awans z grupy A Ligi Mistrzów.
Gospodarze wciąż mają szanse na pierwsze miejsce w tabeli. Musieliby jednak ograć podopiecznych Luciano Spallettiego różnicą przynajmniej 4 bramek.
- Gdyby ktoś kilka tygodni wcześniej powiedział mi, że przed szóstą kolejką Ligi Mistrzów będziemy mieli zapewniony awans do 1/8 finału, przyjąłbym ten scenariusz z pocałowaniem ręki - powiedział Hendo.
- Ten sezon z wielu względów jest dla nas trudny i mnóstwo spraw nie układa się po naszej myśli. Wyjście z grupy po ciężkim początku w Lidze Mistrzów jest dla nas sporym osiągnięciem - kontynuował kapitan Liverpoolu.
- Musieliśmy pokonać dwukrotnie Ajax, jak również Rangers, co wcale nie zapowiadało się na łatwe zadanie. Włożyliśmy mnóstwo pracy na boisku, by zainkasować 12 oczek w tych pojedynkach. Oczywiście jako zespół mamy w tym sezonie dużo większe oczekiwania i cele. Jesteśmy jednak zadowoleni, że wypracowaliśmy sobie awans do kolejnej rundy turnieju.
- Na pewno nie zgadzam się z teoriami, że dzisiejszy mecz jest spotkaniem 'o pietruszkę'. Dla nas to bardzo ważny pojedynek. Ok, Napoli ma pewny awans, podobnie jak Liverpool, jednak mecz naszego zespołu w europejskich pucharach nigdy nie może mieć marginalnego znaczenia.
- Zagramy na Anfield, przed kompletem publiczności, która zasługuje na występ zespołu na najwyższym poziomie, pełen zaangażowania i boiskowej koncentracji. Historia tego klubu właśnie do tego zmierza.
- Za każdym razem, gdy zakładamy na siebie czerwoną koszulkę, jesteśmy zobowiązani do wypełniania standardów, które klub narzucił sobie na przestrzeni lat. Mówiąc wprost, każdy z nas nie może się doczekać kolejnego meczu w barwach Liverpoolu.
- Nasza ostatnia postawa jest dla wszystkich z nas ogromnym rozczarowaniem. Każdy ma swoje własne poglądy, dlaczego tak się dzieje. Jako zawodnicy, staramy się skupić na naprawieniu tej sytuacji i wygrywaniu kolejnych meczów - podsumował Hendo.
Komentarze (3)
P.S. krytykujemy! nie hejtujemy!