Mamy awans! Kelleher bohaterem!
The Reds po bezbramkowym meczu awansują do kolejnej rundy Pucharu Ligi po konkursie rzutów karnych. Zespół Jürgena Kloppa okazał się lepszy od Derby County 3:2!
Liverpool przez większą część czasu gry pierwszej połowy kontrolował wydarzenia na boisku, ale to nie przekładało się na konkrety pod postacią sytuacji strzeleckich. Najlepsze okazje na zdobycz bramki miał Alex Oxlade-Chamberlain po uderzeniu zza pola karnego, czy Leyton Stewart, albo Kostas Tsimikas, lecz każde uderzenie wyżej wymienionych lądowało z dala od celu jakim był biały prostokąt z siatką.
Obraz gry w drugiej połowie niewiele odbiegał od pierwszej. Jedni i drudzy nie potrafili znaleźć drogi do bramki. Nieco ożywienia wprowadzili zmiennicy Liverpoolu pod postacią Roberto Firmino, Darwina Núñeza i Harveya Elliotta, ale na niewiele się to zdało. 90 minut spotkania na Anfield zakończyło się bezbramkowym remisie i o awansie do kolejnej rundy zadecydowały rzuty karne. W tym górą okazali się liverpoolczycy, którzy za sprawą kapitalnej postawy między słupkami Caoímhina Kellehera zdołali pokonać 3:2 drużynę Derby County.
Składy:
Liverpool: Kelleher - Ramsay, Phillips, Gomez, Tsimikas - Oxlade-Chamberlain, Bajcetić, Clark (66' Elliott) - Frauendorf (66' Firmino), Stewart (66' Núñez), Carvalho (74' Doak)
Derby County: Wildsmith - Smith (90+1' Rooney), Cashin, Forsyth, Roberts - Mendez-Laing (71' Thompson), Bird (90+1' Bird), Hourihane, Sibley - Collins (61' McGoldrick), Osula (61' Dobbin)
Komentarze (124)
Wchodzi 16 letni chłopak i gra lepiej od Oxa , Firminho i paru starych wyjadaczy
Szkoda nawet komentować …..
Niestety, ale karne to loteria, więc możemy zaliczyć kompromitację
2. Więcej takich Doaków
3. Kelleher latał w bramce przy karnych
4. Kiedy losowanie?
Fajnie, że małym nakładem sił przeszliśmy dalej.
Ciekawostka:Arsenal, Spurs, Chelsea, CP i WHU poza burtą😁 czyli Londyn we łzach.
Fenomenalny będzie chłopak w przyszłości.
Kelleher tym razem w karnych rewelacyjnie, myślałem, że może go Klopp wystawi do strzelania.
Zwłaszcza, że przy następnym karnym dawał mu reprymendy, pokazując na linie.
Tacy powinni lecieć.
Bardzo podobał mi się Doak, nie zżarł go stres, niezła kiwka,
Harvey też dał dobrą zmianę,
Ramsay na tle Derby wyglądał poprawnie.