LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 817

Klopp po meczu ze Świętymi


Jürgen Klopp z trybun oglądał zwycięstwo swojej drużyny nad Southampton 3:1. Widać było, że pozostał w stałym kontakcie ze sztabem szkoleniowym, ale nie mógł przebywać przy linii bocznej ani na ławce trenerskiej.

Oto co do powiedzenia miał po meczu trener gospodarzy.

O oglądaniu meczu z wysokości trybun:

- To nie jest mój pierwszy mecz obejrzany z tej perspektywy. Nie z powodu zawieszenia, po prostu często oglądam futbol na żywo. Miałem dużo lepszy obraz sytuacji, ale to oczywiście nie jest moje ulubione miejsce do oglądania występu własnej drużyny. Jasne było to, że ta sytuacja nie będzie stanowiła dziś dla nas problemu.

- Po tym jak FA się odwołała od pierwszego wyroku spodziewałem się, że zostanę jednak zawieszony. Niemniej kiedy jest piątek po południu, ostatni przedmeczowy trening się zakończył, wszystkie przygotowania do sobotniego meczu też i nagle ktoś podchodzi i mówi: "Tak przy okazji, a propos jutra..." to musieliśmy kilka rzeczy przeorganizować. Pep, Pete i Victor to doświadczeni trenerzy, potrafili sobie z tym poradzić, poza tym byliśmy w stałym kontakcie.

- Tak jak wspomniałem, z wysokości trybun miałem lepszy obraz gry. Lepiej widać odległości na boisku. To nie był mój pierwszy mecz obejrzany z trybun, ale muszę przyznać, że z tej trybuny miałem bardzo dobry widok. Widziałem co robimy dobrze, a co nam nie wychodzi i co nadal nie udało się poprawić w drugiej połowie. Próbowaliśmy zmienić obraz gry, dokonywaliśmy zmian, ale i tak ostatecznie druga połowa nosi imię Alissona Beckera.

O 600. występie Jamesa Milnera w Premier League:

- Przed chwilą dowiedziałem się, że jest dopiero czwartym piłkarzem, który tego dokonał. Wiele czynników musiało się zgrać, żeby mógł to osiągnąć. Przede wszystkim musisz być dobrym piłkarzem, a James nim jest. Poza tym musisz być absolutnie najlepszym profesjonalistą. Nasze ciało to tylko ciało i możesz wykonać trening, ale jeśli nie będzie on właściwy to niewiele to da. Jestem bardzo dumny z tego osiągnięcia. Jest wyjątkowym piłkarzem i wyjątkową osobą. To esencja wszystkiego co udało nam się osiągnąć w ostatnich latach.

- Mówiłem to już wiele razy i jest to w 100% prawda. Dziś był dla nas wielki dzień. Wiedzieliśmy, że ma już 599 występów. Nie ma takiego wyniku przy którym nie moglibyśmy go wpuścić na boisko. Miał lekkie stłuczenie, a potem problem z mięśniem, ale odbył jedną sesję treningową i był gotowy na dziś. W pełni na to zasłużył. Mówimy jednak tylko o Premier League, ale jeśli policzymy Ligę Mistrzów i inne rozgrywki to liczba jego występów prawdopodobnie będzie oscylowała w granicy 800. Coś niesamowitego, wspaniała kariera! I to jeszcze nie jest jego ostatnie słowo. Jak widzicie, nadal jest nam w stanie bardzo pomóc. Wie o tej grze wszystko. Czasem pod wpływem emocji nie potrafi użyć właściwych narzędzi, ale zawsze nadaje drużynie odpowiedni ton. Tak było też dzisiaj.

O meczu ogólnie i roli Nuneza na lewym skrzydle:

- Pierwsza połowa była bardzo dobra, natomiast za drugą nikt nie wręczyłby nam statuetki. Popełniliśmy zbyt wiele błędów. W pierwszej połowie zrobiliśmy wszystko to przed czym Southampton chciał się ustrzec. Wykorzystaliśmy szybkość Mo i Darwina, tworzyliśmy przestrzeń pomiędzy ich formacjami i pokazaliśmy nasze umiejętności. Pierwszy gol padł po rzucie wolnym. W drugim golu bardzo podobało mi się podanie Harveya, ale kluczowy był tutaj ruch do piłki Darwina. W systemie, którym graliśmy musimy przyznać, że Darwin musiał w obronie zabezpieczać lewe skrzydło. Jednak kiedy przechodziliśmy do ataku wędrował na środek ataku. Strzelił dzięki temu trzeciego gola dla nas. W drugiej połowie przestaliśmy zagrywać piłkę za plecy obrońców i w tym tkwił problem.

- Nie zawsze byliśmy w stanie odpowiednio intensywnie biegać. To był ciężki początek sezonu, zwłaszcza dla trójki z przodu, która musiała zagrać niemal wszystko. Southampton zawsze stanowi zagrożenie. Dziś stworzyliśmy sobie miejsce pomiędzy liniami. To nam się udawało w pierwszej połowie. W drugiej już nam się to nie udawało, a w obronie byliśmy zbyt pasywni. Widać to było w sytuacjach, kiedy traciliśmy piłkę w ofensywie. Linia obronna nie wychodziła wystarczająco wysoko i po przejęciu piłki Southampton miało zbyt dużo wolnej przestrzeni. Doprowadziło to do trzech stuprocentowych sytuacji w naszym polu karnym. Zdajemy sobie sprawę, że coś poszło nie tak.

- Jeśli chcecie możecie określić ten mecz tak samo jak pozostałe z 14 pierwszych meczów sezonu. Wszystko wygląda dobrze, a potem okazuje się, że nie jest tak dobrze jak się wydaje. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że dużą część naszych problemów stanowi fizyczność. Ktoś jest niedostępny, potem dostępny, potem gra za dużo i musi odpocząć. To był intensywny okres. Razem z pucharami mieliśmy do rozegrania 21 meczów. Tydzień temu wiedzieliśmy, że 22 punkty to jest maximum, które możemy osiągnąć przed Mistrzostwami Świata i udało się chociaż to zrealizować. Naprawdę mnie to cieszy. Teraz Mundial przed nami i modlę się, żeby wszyscy wrócili zdrowi.

- Nie mam z tym problemu, każdy z nich może zagrać wszystkie mecze łącznie z finałem. Ważne jest to, żeby po powrocie z reprezentacji byli dostępni do gry. Z pozostałą grupą, która nie jedzie do Kataru zrobimy solidny okres przygotowawczy. Wykorzystamy ten czas. Czeka nas najtrudniejszy okres w sezonie.

O tym czy Liverpool potrzebuje szczęścia w unikaniu kontuzji w drugiej części sezonu:

- Na pewno by to pomogło. Jak do tej pory mieliśmy sporo urazów. Kto by się spodziewał, że dwóch napastników wypadnie na dłuższy okres? Jak można się na coś takiego przygotować? Mam nadzieję, że teraz będziemy mieli więcej szczęścia.

- Większość tych kontuzji pojawiła się po kontakcie z innym piłkarzem. Teraz mam nadzieję, ale też i przeczucie, że tych urazów będzie mniej.

O tym czy rozważa sprowadzenie nowych piłkarzy w styczniu:

- Zawsze jesteśmy otwarci na tego typu rzeczy, ale niekoniecznie na dyskusję o tym w tym konkretnym momencie. To w niczym nie pomoże, ponieważ te rozmowy zawsze wyglądają tak samo. Jeśli coś możemy zrobić to to robimy. Jeśli nie jest to dla nas możliwe, co znaczy: "Potrzebujesz?" Bez pozyskania tego piłkarza nie możemy grać? Oczywiście, że możemy. Kiedy pojawiają się możliwości to oczywiście z nich korzystamy. Zawsze chcemy poprawiać naszą kadrę, ale wierzymy też w trening i na tym się skupiamy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Madara 13.11.2022 05:01 #
Mam nadzieję że ten mecz udowodnił co poniektórym że Nunez jest wart tych 100 baniek. Chłopak ostatnio trafia praktycznie regularnie do siatki i widać że ma dryg z dostawianiem nogi jak u Lewego, będziemy mieli jeszcze dużo pożytku z jego gry.
Madara 13.11.2022 05:01 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Clashman 13.11.2022 09:48 #
Zawsze mnie bawi to, jak pytają Kloppa o transfery :D
Ja nie wiem czy ci ludzie są odklejeni, ale jakiej odpowiedzi od niego oczekują? Bo chyba nie... "TAAAK! Mamy klepniętego Bellinghama, który dołączy do nas zaraz po Sylwestrze, a parę dni wcześniej zje z nami wigilijnego karpia"? :D
Przecież tematy biznesowe (negocjacje) lubią ciszę, a nie splendor i blask reflektorów.
LiveTom 13.11.2022 12:01 #
Klopp zdradził jak wyglądają rozmowy z właścicielami o transferach.

"Potrzebujesz?" Bez pozyskania tego piłkarza nie możemy grać? Oczywiście, że możemy.

:P
radoLFC 13.11.2022 12:02 #
Off topic.
Zrobiłem małe podsumowanie dla kilku klubów, kto ilu zawodników daje na mundial. Mogłem się gdzieś tam pomylić, ale mniej więcej tak to wygląda.
Wygląda to tak:
Man City 15
Man Utd 14
Chelsea 11
Tottenham 11
Arsenal 9
Liverpool 8
Nescastle 4
Real Madryt 13

Pozostaje kilka pytań:
Ilu zawodników z danego klubu stanowi pierwszy wybór selekcjonera?
Jak długo będą grać poszczególne reprezentacje?
Czy/jaki to będzie miało wpływ na grę w dalszej części sezonu?

Narodowości z ww kubów:
Anglia 21
Brazylia 14
Francja 7
Portugalia 6
Hiszpania 5
Urugwaj, Szwajcaria 4
Holandia, Senegal, Argentyna, Niemcy, Chorwacja, Belgia 3
Dania 2
Japonia, Maroko, Ghana, Korea Płd 1
użytkownik zablokowany 13.11.2022 12:18 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
radoLFC 13.11.2022 12:49 #
Dzięki za czujność, chyba za bardzo chciałem żeby pojechał Firmino. (-1 brazylijczyk z Liverpoolu)
Snatchi 13.11.2022 12:34 #
Jeszcze nie tak dawno Darwin strzelił nam pięknego gola w barwach Benfici i już wtedy pisaliśmy, jak bardzo byśmy chcieli go zobaczyć w czerwonej koszulce :D

Czas pędzi tak szybko jak światło.

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com