Wywiad z Tylerem Mortonem
Tyler Morton jest wychowankiem Liverpoolu od piątego roku życia, jednakże w tym sezonie występuje na wypożyczeniu w klubie Blackburn Rovers. Niedawno udzielił wywiadu dla The Atletic, w którym opowiadał o dotychczasowym życiu w barwach innego zespołu.
O grze dla innego klubu niż Liverpool...
To było dla mnie bardzo dziwne. Wszystko co zawsze znałem to Liverpool, więc występy w innym klubie w innej koszulce były dla mnie czymś zupełnie nienaturalnym, ale Blackburn to cudowny klub i szybko się w nim zaaklimatyzowałem. Styl ich gry jest podobny do stylu Liverpoolu, futbol na dużej intensywności. Menedżer John Dahl Tomasson od samego początku był bardzo pomocny dla mnie i mojej rodziny. Odmienił także grę Blackburn dzięki swojej rozsądnej filozofii gry. Jest on świetnym menedżerem.
O radach od Milnera i Hendersona...
Przed opuszczeniem klubu na wypożyczenie dużo rozmawiałem z Hendersonem i Milnerem o moich planach na przyszłość. Udzielili mi dużo cennych wskazówek dotyczących nie tylko mojej kariery, ale także życia. Jestem im bardzo za to wdzięczny.
O wsparciu ze strony Liverpoolu dla wypożyczonych piłkarzy...
Wraz z Kloppem, Pepem Lijndersem oraz Vitorem Matosem mamy czat na whatsappie, na którym się od czasu do czasu porozumiewamy. Sztab trenerski oraz dyrektor do spraw wypożyczeń często sprawdzają co się z nami dzieje, a także chwalą, kiedy na to zasługujemy. Dobrze, że utrzymujemy kontakt z zespołem, który jest integralną częścią naszej kariery.
O umiejętnościach Thiago i pierwszych treningach w Liverpoolu...
To niesamowite trenować z takimi piłkarzami jak Thiago. Jego wizja, sposób poruszania się i świadomość są wręcz oszałamiające. Grając z nim, musisz spodziewać się, że dostaniesz podanie kiedy wydaje ci się, że jest to absolutnie niemożliwe. Kiedy wchodzisz do takiego zespołu i otacza cię tyle gwiazd, czujesz, że musisz im jak najbardziej zaimponować, ale kiedy poznasz ich bliżej, rozumiesz, że to są zwykli, normalni ludzie.
Pamiętam jak kiedyś mieliśmy mecz podczas przerwy reprezentacyjnej. Ja, Leigthon Clakrson oraz Jake Cain graliśmy w środku pola przeciwko Trentowi, Oxladowi i Fabinho. To był kubeł zimnej głowy na wodę już przy pierwszej sesji z piłkarzami z seniorskiego zespołu. Zostaliśmy absolutnie skarceni. To był dla mnie moment, w którym zrozumiałem jak wiele jeszcze pracy mnie czeka. Później, trenując z nimi coraz więcej, zacząłem zdobywać coraz więcej doświadczenia, ale przede wszystkim pewności siebie.
Morton jest uważany, za jednego z najlepszych zawodników Blackburn w tym sezonie, jednakże jego znakomita forma nie była regułą na samym początku sezonu...
Ludzie czasem zapominają, że to dopiero mój pierwszy sezon w karierze i wciąż przyzwyczajam się do środowiska i obowiązków piłkarza pierwszego zespołu, jednakże z czasem ta adaptacja staje się coraz bardziej kompletna. Jestem pomocnikiem i staram się być zawsze pod grą. Zacząłem grać więcej na pozycji numer 6 jako bardziej cofnięty rozgrywający i absolutnie uwielbiam tę pozycję. Czuję się na niej zdecydowanie najlepiej i wiem, że jest mi pisana.
O Jurgenie Kloppie...
Pamiętam swoją pierwszą w życiu rozmowę z Jurgenem. Kiedy rozmawiasz z tak niezwykłą osobą, nie chcesz jej zaimponować, tylko starasz się od niej jak najwięcej nauczyć. Jurgen jest niezwykłym człowiekiem i nie potrafię powiedzieć na niego złego słowa. Kiedy wchodziłem z ławki przeciwko Arsenalowi na Anfield w meczu ligowym w listopadzie 2021, powiedział do mnie:
- Pokaż każdemu dlaczego tutaj jesteś. Pokaż im swoją jakość.
Zapamiętam tę chwilę do końca życia.
Komentarze (0)