Gordon coraz bliżej powrotu na boisko
Liverpool ma nadzieję na powrót Kaide'a Gordona do akcji po przerwie zimowej, jednak po upływie dziewięciu miesięcy, młody skrzydłowy nadal nie jest w pełnym treningu.
To długi proces dla Gordona, którego napotkała cała seria dolegliwości od czasu jego ostatniego występu dla zespołu U-21 w lutym.
Zawodnik sprowadzony z Derby skończył w październiku 18 lat, a poprzednia kampania okazała się dla niego przełomową. Wystąpił cztery razy w seniorskim zespole, zdobywając swojego pierwszego gola.
Aktualnie zmaga się jednak z problemami z miednicą, a w klubie spodziewają się, że powróci do pełni sił wraz z końcem przerwy reprezentacyjnej.
Kontuzja ograniczyła mu możliwość treningów i mimo, że wciąż znajduje się on w planach Jürgena Kloppa, to dynamiczny rozwój Bena Doaka pokazuje, jak zmienna potrafi być kariera młodych zawodników na seniorskim poziomie.
Po ostatnich publikacjach w mediach społecznościowych można wywnioskować, że Gordon nie trenuje jeszcze na boisku.
Na krótkim filmie widać napastnika w AXA Training Centre na specjalistycznej bieżni AlterG, której technologia antygrawitacyjna została opracowana w celu unikania nawrotów kontuzji w trakcie biegu.
Na swojej oficjalnej stronie producent sprzętu wyjaśnia, że pomaga on w szybkiej rehabilitacji, treningu, a także w zapobieganiu urazom i w rekonwalescencji po kontuzjach i operacjach. Jest także pomocny przy zwiększeniu intensywności treningu przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka reakcji stresowych.
"Dzięki zastosowaniu komory powietrznej w celu równomiernej redukcji obciążenia grawitacyjnego i masy ciała z dokładnością do jednego procenta, umożliwia ona pacjentom i sportowcom swobodne i bezbolesne poruszanie się. Żadna inna technologia odciążania nie zapewnia takiej precyzji, dokładności i komfortu" - zapewnia producent.
Gordon ma dzięki temu powrócić do pełnej sprawności i utrzymać ją, przy jednoczesnym zmniejszeniu prawdopodobieństwa nawrotu lub pogłębienia aktualnego urazu.
Sztab medyczny Liverpoolu będzie następnie stopniowo zwiększał intensywność, włącznie z bieganiem na boisku, treningiem siłowym, pracą z piłką i na sam koniec treningiem w pełnym kontakcie.
Zdaje się, że przed Gordonem długa droga jeśli chodzi o powrót do pierwszego zespołu, jednak wszyscy mają nadzieje, że będzie w stanie polecieć z drużyną do Dubaju w przyszłym miesiącu.
- Warunki do ćwiczeń i regeneracji w Dubaju są po prostu bardzo dobre - powiedział Pepijn Lijnders w rozmowie z klubowym serwisem na początku tygodnia.
- Zmiana klimatu jest zawsze mile widzianym czynnikiem, kiedy dochodzisz do siebie po długotrwałym urazie.
Komentarze (0)