Piłkarze The Reds korzystają z chwili odpoczynku
Tylko siedmiu zawodników The Reds weźmie udział w Mistrzostwach Świata. Ci, którzy nie pojechali do Kataru, skorzystali z okazji, by udać się na urlop w środku sezonu.
Trent Alexander-Arnold, Jordan Henderson, Fabinho, Alisson, Virgil van Dijk, Ibrahima Konaté i Darwin Núñez trenują już ze swoimi reprezentacjami przed otwarciem imprezy w weekend.
Pozostali zawodnicy Liverpoolu, których kraje nie zakwalifikowały się do turnieju, również udali się na zgrupowania swoich reprezentacji - konkretnie Mo Salah i Andy Robertson.
Jednak ci, którzy nie byli potrzebni w swoich kadrach narodowych, skorzystali z chwili i wylecieli na urlopy przed rozpoczynającym się w grudniu obozem treningowym w Dubaju.
Roberto Firmino - prawdopodobnie najbardziej rozczarowany z braku powołania na turniej - był w tym tygodniu ze swoją rodziną na Malediwach.
Chodzą słuchy, że klub przygotowuje propozycję nowej umowy dla Brazylijczyka, a patrząc choćby na jego dziewięć goli w tym sezonie, z pewnością zasłużył na trochę wolnego.
W międzyczasie Thiago, który również został pominięty przez selekcjonera swojej reprezentacji, spędzał czas z żoną w Las Vegas.
Dzięki uniknięciu urazów w tygodniach poprzedzających Mistrzostwa Świata Hiszpan był w dobrej formie i Jürgen Klopp z pewnością nie będzie miał nic przeciwko, by dać mu dłuższą chwilę przed drugą częścią sezonu.
Z wolnego korzystali również Harvey Elliott, a także Curtis Jones, który podpisał w tym tygodniu długoterminowy kontrakt z The Reds i był widziany na trybunach podczas meczu NBA.
Pojawiały się pewne doniesienia o tym, że Elliott mógł być brany pod uwagę w kontekście powołania na ostatnią chwilę za Jamesa Maddisona, ze względu na jego uraz.
Na ten moment jednak pomocnik Liverpoolu korzysta z uroków wypoczynku.
Podopieczni Kloppa zbiorą się ponownie na początku przyszłego miesiąca, zanim udadzą się na 12-dniowy obóz treningowy w ciepłym Dubaju, gdzie zmierzą się z Lyonem i Milanem w towarzyskim turnieju o Superpuchar Dubaju.
Komentarze (0)