FSG preferuje częściową sprzedaż klubu
Zamiast pełnej sprzedaży Liverpoolu, mówi się o FSG jakoby skłaniało się ku pozostaniu w klubie jako większościowy udziałowiec.
FSG rozmawia z potencjalnymi inwestorami zarówno o opcji pozostania większościowym udziałowcem, jak i sprzedania większości akcji po tym, jak miesiąc temu ogłoszono możliwość sprzedaży klubu.
Paru potencjalnych nabywców zostało zasugerowanych, między innymi z Bliskiego Wschodu czy Stanów Zjednoczonych, niektórzy natomiast zostali szybko wykluczeni.
Michael Silverman z dziennika “Boston Globe” pozostaje kluczowym źródłem informacji w sprawie inwestycji w klub, z faktu bycia dziennikarzem czasopisma którego właścicielem jest sam John W. Henry.
Silverman donosi, iż FSG skłania się ku sprzedaży częściowej, gdzie nowy inwestor nabyłby mniejszościowy pakiet akcji, zamiast sprzedaży nowemu właścicielowi.
Podejrzewa się, że możliwy inwestor pochodziłby z Ameryki Północnej, chociaż jest to tylko domysł, jako że źródło dziennikarza odmawia podania imienia inwestora.
Źródło będące blisko całej sytuacji utrzymuje, że “potencjalny nowy inwestor byłby zobowiązany do podążania filozofią FSG zarówno w kwestii przestrzegania zasad fiskalnych, jak i filozofii budowania drużyny”.
Niepewnym jest, czy całość można traktować jako zmianę narracji przez FSG, jakoby pozyskanie mniejszościowego inwestora miałoby być ich aktualnym celem.
Interesującym pozostaje fakt, iż według Silvermana nie pojawiła się dotychczas zadowalająca oferta za klub.
Co więcej, klub z Anfield znajduje się w bezpośredniej rywalizacji z Manchesterem United o inwestorów. Rodzina Glazerów również w niedawnym czasie ogłosiła chęć sprzedaży klubu z czerwonej części Manchesteru.
Komentarze (18)
Tak swoją drogą to ciekawe jaki interes może mieć mniejszościowy udziałowiec w wykładaniu większej kasy na wzmocnienia niż ten większościowy. Mniejszościowy udziałowiec wyda pieniądze tylko raz- na kupno udziałów. Potem będzie chciał już tylko zarabiac na swoim wykupionym kawałku tortu