Echa bitwy na Anfield z Manchesterem City
Liverpool zamknął swoje śledztwo w sprawie zarzutów o rzucanie monetami w stronę Pepa Guardioli w październiku na Anfield, żaden kibic nie został ukarany z powodu braku wystarczających dowodów.
Manager Manchesteru City został obrany za cel po tym jak wykonywał gesty w kierunku fanów na głównej trybunie po nieuznanej przez Anthony’ego Taylora bramce strzelonej przez Phil’a Foden’a w początkowej fazie drugiej połowy. Spore zniesmaczenie u Guardioli wywołała decyzja Anthonyego Taylora, który po sprawdzeniu nagrania z Var-u uznał, iż Haaland faulował Fabinho co bezpośrednio doprowadziło do bramki.
Po zwycięskiej bramce strzelonej przez Mo Salaha doszło do nerwowego starcia które zakończyło się odesłaniem na trybuny Jürgena Kloppa po protestach skierowanych w stronę asystenta sędziego - Gary’ego Beswick’a.
- Następnym razem zróbcie to celniej, nie trafili mnie - powiedział Guardiola kiedy został zapytany o rzucanie monetami w pomeczowym wywiadzie.
Władze Anfield twierdzą, że przeprowadzili dokładne śledztwo, na które składało się przeglądanie nagrań z monitoringu oraz przyjęcie zeznań zarówno od stewardów jak i fanów przebywających w okolicy wydarzeń. Znaleziono dowody na rzucanie monetami jednak nagranie i zeznania nie mogły jednoznacznie wskazać winnego. Liverpool ogłosił, że ktokolwiek kto zostanie uznany winnym dostanie dożywotni zakaz stadionowy za „całkowicie nieakceptowalne zachowanie”. Pomimo, że śledztwo zakończono, władze Anfield oświadczyły, że chętnie przyjmą kolejnych świadków posiadających dodatkowe informacje w sprawie.
Święto futbolu odbywające się 16 października zostało także zepsute przez obraźliwe przyśpiewki o wydarzeniach z Hillsborough skandowane przez fanów Manchesteru City, a także graffiti namalowanym na fragmencie trybun po stronie przyjezdnych w tym samym tonie. City nie potępiło publicznie tych incydentów, natomiast w mailu do Hillsborough Survivors Support Alliance (Sojusz Wsparcia Ocalałych z Hillsborough) przeprosili oraz obiecali skontaktować się ze wszystkimi posiadaczami biletów oraz członkami klubu aby ”oznajmić, że na tego rodzaju nienawistne przyśpiewki nie ma miejsca w futbolu”.
Złożono także zawiadomienie na policji Mersyside o uszkodzeniu przedniej szyby w autokarze drużyny Manchesteru City w momencie opuszczania Anfield. City twierdzi także, że w zeszłym sezonie członek ich kadry szkoleniowej został opluty w trakcie spotkania na Anfield zakończonego rezultatem 2-2. Śledztwo Liverpoolu nie wykazało żadnego dowodu na poparcie tych oskarżeń.
James Pearce
Komentarze (0)