Zmiana pozycji Bajčeticia wyszła mu na dobre
Stefan Bajčetić przyszedł do Liverpoolu jako stoper, ale obecnie gra w pomocy, tak jak przewidział to jego ojciec.
Młodzian z the Reds ma porządne piłkarskie geny. Jego ojciec, Srdan Bajčetić, był pomocnikiem, który większość kariery spędził w Hiszpanii, Portugalii i Serbii, a obecnie pracuje jako trener młodzieżowy w Celta Vigo.
To właśnie z tego hiszpańskiego klubu Liverpool ściągnął nastolatka w 2020 roku, tuż przed wejściem w życie brexitowego prawa dotyczącego przybywania z zagranicy osób poniżej 18. roku życia.
Determinacja klubu w szybkim podpisaniu umowy z piłkarzem wydaje się zrozumiała. 18-latek płynnie przechodził przez wszystkie stopnie akademii, by na stałe przebić się do pierwszej drużyny i zaliczyć do dziś pięć spotkań.
Wszystkie rozegrał na pozycji pomocnika, ale do the Reds dołączył jako środkowy obrońca. Menedżer akademii, Alex Inglethorpe, zdradził kulisy tej ewolucji.
- Gdy grał w linii obrony z taką elegancją, zastanawialiśmy się, czy po przesunięciu go do przodu nie będzie miał większych szans - powiedział Liverpool Echo.
- Co ciekawe, gdy rozmawiałem o tym ze Stefanem, powiedział mi, że jego ojciec, były piłkarz, zawsze powtarzał, że skończy jako pomocnik.
- Nie sądzę, żebyśmy robili to na siłę.
- Ze Stefanem pracuje się świetnie. To nie był dla niego problem, radzi sobie doskonale.
Przenosiny z pozycji stopera do linii pomocy sprawiły, że Bajčetić nie potrzebował czasu na dostosowanie się do rygorów pozycji nr 6.
Można było to dostrzec w jego występach przeciw Ajaxowi i Napoli w Lidzie Mistrzów i ostatnio w starciu z Derby w Carabao Cup, gdy młodzieniec cały czas chciał mieć piłkę i patrzył przed siebie.
Decyzja dokonana w miarę wcześnie przez Inglethore’a jest o tyle cenna, że gdyby Bajčetić dalej grał jako stoper, jego ścieżka kariery byłaby prawdopodobnie zablokowana.
W zamian za to, młodzian daje ciekawą opcję i w odnawianej linii pomocy będzie mógł rywalizować o miejsce w składzie, przynajmniej jako konkurent Fabinho.
Z pewnością w nowym roku Bajčetić otrzyma od Kloppa więcej szans, a już niedługo zapewne wyleci z zespołem na obóz przygotowawczy do Dubaju, po którym Liverpool czeka mecz z Manchesterem City w Carabao Cup.
Komentarze (1)