LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1024

Stefan Bajcetic o swoim przełomowym sezonie


Stefan Bajcetic jest świadomy tego, że proces jego nauki w Liverpoolu tak naprawdę dopiero się rozpoczął, pomimo obiecujących jak dotąd rozgrywek 2022-23.

Osiemnastolatek pełnił ważną rolę w drużynie Jürgena Kloppa w trakcie przygotowań do sezonu i zadebiutował w Premier League oraz Lidze Mistrzów w ostatnich miesiącach.

Bajcetic wystąpił również w pierwszym składzie w meczu 3. rundy Carabao Cup przeciwko Derby County, kiedy The Reds zwyciężyli po rzutach karnych.

Po transferze z Celty Vigo w lutym 2021 roku, młodzieżowy reprezentant Hiszpanii bardzo szybko wspina się w hierarchii zespołu.

Z entuzjazmem przyjął zmianę pozycji z obrońcy na pomocnika, a jego ojciec Srdan – były reprezentant Serbii, który grał m.in. dla Celty Vigo, SC Bragi czy Crvenej Zvezdy Belgrad – służy mu radą, jeśli tylko jest taka potrzeba.

„Mój ojciec jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ sam przeżywał podobną historię i grał na wysokim poziomie jako podstawowy zawodnik, dlatego dużo mi pomaga,” powiedział niedawno Bajcetic.

„Dzięki swojemu doświadczeniu wie, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach. Kiedy masz zły dzień, on ma rozwiązanie na to, jak go przezwyciężyć i zwykle podpytuję go o wiele kwestii.

„Zawsze rozmawia ze mną nt. meczów, prosi o ocenę mojej gry, a następnie przedstawia swoje własne wnioski, co również jest naprawdę bardzo pomocne.”

O przejściu do seniorskiego futbolu…

Trenowanie z pierwszą drużyną każdego dnia jest świetne. Oczywiście, wiele się dzięki temu uczysz, a przebywanie na ławce rezerwowych pozwala ci z bliskiej odległości obserwować, jak gra drużyna i oswoić się z atmosferą dużego stadionu. Później, rzecz jasna, zacząłem dostawać swoje minuty w zespole do lat 21, co było bardzo pomocne. Ogólnie bardzo dużo się uczę.

O zmianie roli ze środkowego obrońcy na pomocnika…

Zawsze byłem stoperem, lecz czasem grałem też nieco wyżej. Pomimo tego, że byłem środkowym obrońcą, to nieźle wyprowadzałem piłkę, dlatego Bridgey [Marc Bridge-Wilkinson] i Alex [Inglethorpe] pomyśleli, że dobrze byłoby ustawić mnie w pomocy i według mnie to się sprawdziło!

Jestem naturalnie bardziej defensywnym graczem i lubię bronić, ale atakowanie też sprawia mi przyjemność i czynię to, kiedy mam taką okazję. Oznacza to, że grając w pomocy mogę robić jedno i drugie. Wpływ ludzi z akademii na mnie jest bardzo duży. Po przesunięciu do drugiej linii Bridgey dawał mi wskazówki nt. tego jak przyjmować piłkę oraz jak orientować się w przestrzeni i wiedzieć, co dzieje się dookoła mnie – to bardzo mi pomogło. Alex też zawsze przekazuje mi potrzebne informacje. Do tej pory czerpałem z ich wiedzy i nadal to robię.

O debiucie w Premier League przy okazji zwycięstwa 9-0 nad Bournemouth…

Myślę, że był to idealny moment, aby wejść na boisko i zadebiutować. Atmosfera była bardzo, bardzo dobra. Oczywiście, wysoka wygrana znacznie w tym pomogła, lecz to było naprawdę istotne zwycięstwo, pierwsze w tym sezonie. Tak, to była dla mnie świetna chwila i bardzo się z tego powodu cieszę.

O swoim debiucie w Champions League na Anfield przeciwko Ajaxowi…

To był moment dumy dla mnie i mojej rodziny oraz bardzo ważna wygrana dla drużyny, ponieważ mecz był wyrównany i pod koniec zdobyliśmy zwycięskiego gola, który uczynił ten wieczór wyjątkowym. Wszedłem na plac gry dosłownie na chwilę, ale mogę powiedzieć, że zadebiutowałem w Lidze Mistrzów na Anfield!

Każde dziecko marzy o grze w Champions League i jest to jeszcze większą sprawą, jeśli grasz dla takiego klubu, jak Liverpool, który jest jednym z największych na świecie i najbardziej utytułowanych w historii Ligi Mistrzów. A więc tak, to był dobry wieczór.


O dłuższym występie w rewanżowym meczu z Ajaxem…

To było niesamowite. Ajax ma bardzo ładny stadion i dobry klub, a zwycięstwo było świetne. To był naprawdę trudny mecz, ale bardzo się z tego cieszyłem. Rozegrałem pierwszy mecz na dużym obiekcie z dala od Anfield i naszych kibiców, dlatego pod tym względem było to trudniejsze doświadczenie, ale na pewno bardzo pozytywne.

O pracy ze sztabem w Liverpoolu…

Trener i jego asystenci bardzo dobrze traktują mnie oraz innych młodych piłkarzy. Myślę, że są całkiem blisko nas i zawsze chcą z nami rozmawiać, nawet jeśli dzieli nas różnica wieku. Moim zdaniem to bardzo pomaga i daje dużo pewności siebie.

Chcę po prostu dalej ciężko pracować, by poprawiać swoje umiejętności. Jeśli dostanę szanse gry z pierwszą drużyną, dam z siebie wszystko, a jeśli się to nie stanie, zagram w zespole U21 i postaram tam się rozwijać. To jest cały proces treningowy, oparty na nauce.

tłum. Marek Mizerkiewicz


Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo