Legendy krytykują Alissona
Legenda holenderskiej piłki, Ruud Gullit, zakwestionował wybór Alissona Beckera jako podstawowego bramkarza reprezentacji Brazylii podczas trwającego mundialu.
Numer jeden Liverpoolu rozpoczął trzy z czterech dotychczasowych spotkań kadry w Katarze, a odpoczął tylko w meczu o pietruszkę z Kamerunem. Został jednak skrytykowany za brak koncentracji z piłką przy nodze.
Gullit, kapitan reprezentacji Holandii, która w 1988 roku sięgnęła po mistrzostwo Europy, jest przekonany, że to bramkarz Manchesteru City, Ederson, powinien stać między słupkami.
- Beckerowi zawsze trafi się moment, gdy się wyłącza, szczególnie, gdy jest przy piłce - powiedział beIN Sports były gwiazdor AC Milan i Chelsea.
- Tak właśnie popełnia błędy. Nie do wiary. Zawsze zdarza się taka sytuacja. Co to ma być? Już tak ma.
- Bardziej podoba mi się Ederson. Dobrze gra nogami. Wolę, gdy to on jest na boisku.
Alisson rozpoczął sezon w Liverpoolu wyjątkowo dobrze, dzięki czemu wywalczył sobie miejsce w kadrze Brazylii w Katarze. Jednak nie tylko Gullit poddał krytyce ten wybór. Były bramkarz Manchesteru United, Peter Schmeichel, również ostatnio wyraził swoje niezadowolenie.
Podczas rozmowy o obu bramkarzach na stacji beIN Sports Schmeichel powiedział:
- Lubię Edersona, podoba mi się sposób, w jaki gra. Ludzie mówią “tak, dobrze gra nogami”, ale równie dobrze sprawuje się jako bramkarz. Ma na swoim koncie wspaniałe interwencje.
- Jeśli spojrzymy na Alissona, to ma on wszystko, czego tradycyjnie wymaga się od bramkarza. Pojedynki jeden na jeden, wyjścia do dośrodkowań i tak dalej. Jest w tym bardzo dobry, ale zawsze przytrafi mu się jakiś błąd. Jakby nie umiał oszacować, ile czasu może mieć piłkę przy nodze. Za każdym razem mam pewne obawy, co nie zdarza mi się przy innych bramkarzach.
Pomimo ocen Gullita i Schmeichela Alisson jest faworytem do stanięcia między słupkami w ćwierćfinałowym pojedynku Brazylii z Chorwacją w piątek.
Komentarze (14)
Becker często zwleka z wybiciem, a ostatnio robi to dość regularnie. Na szczęście nie ma konsekwencji w postaci straconych bramek, ale ile razy mi ciśnienie podniesie, to głowa mała. Może to ta brazylijska charyzma, ale jest tego zdecydowanie za dużo w ostatnim czasie. Byłbym bardzie spokojny gdyby wybijał o wiele wcześniej zanim nadbiegnie rywal.
Jednak mimo tego to zdecydowanie nr 1.