Oxlade-Chamberlain po meczu z Aston Villą
Alex Oxlade-Chamberlain wypowiedział się na temat roli, którą odegrał w meczu Liverpoolu z Aston Villą w drugi dzień Świąt.
Zawodnik z numerem 15 znalazł się w wyjściowym składzie na starcie na Villa Park, zajmując miejsce po lewej stronie w linii ataku wraz z Darwinem Núñezem na środku i Mohamedem Salahem z prawej strony.
Po meczu piłkarz podzielił się wskazówkami, jakie otrzymał wcześniej od Jürgena Kloppa i jego sztabu.
– Myślę, że dobrze zagrałem. Musiałem się upewnić, że dobrze gram w defensywie. Gra na lewej flance to dla mnie nowość, to coś innego - mówił Oxlade-Chamberlain w pomeczowym wywiadzie.
- Gramy trochę inaczej, kiedy to Bobby jest na boisku. Grałem z przodu z Darwinem i Mo, więc musiałem nauczyć się nowych rzeczy. Chyba w pierwszej połowie dobrze sobie poradziłem.
- Mogłem mieć trochę więcej wpływu na przebieg meczu, a na początku drugiej połowy ciężko było poradzić sobie z pressingiem.
- Straciliśmy wtedy trochę kontrolę. Podsumowując, mój występ był niezły, ale mogło być lepiej.
Przedstawiamy wywiad z zawodnikiem.
O tym, jak ważna była ta wygrana…
- Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, mieliśmy kontrolę nad meczem. Były momenty, które pokazały, że nasi przeciwnicy mogą być niebezpieczni, ale kontrolowaliśmy grę, a zdobyte przez nas dwie bramki były bardzo ważne. Może nasza gra na początku drugiej połowy trochę nas zawiodła. Wiedzieliśmy, że oni dadzą z siebie wszystko i tak też zrobili, a my nie zareagowaliśmy wystarczająco dobrze. Trochę straciliśmy kontrolę, a oni to wykorzystali i zdobyli bramkę. Musieliśmy zareagować i to zrobiliśmy. Potem Stefan wszedł na boisko i strzelił trzeciego gola, dzięki czemu patrzyliśmy na to starcie zupełnie inaczej.
O tym, że zespół poradził sobie z Villą i zdobył trzy punkty…
- Patrząc wstecz na początek sezonu, nie graliśmy wtedy wystarczająco dobrze, więc teraz musimy ciężko pracować. Z kolei dzisiaj dobrze rozpoczęliśmy starcie, graliśmy intensywnie, nasz pressing był dobry, graliśmy według ustalonego planu. Mieliśmy kilka momentów, w których straciliśmy koncentrację, ale ogólnie było bardzo dobrze. Są jednak momenty, szczególnie w Premier League, podczas których dotyka presja, a najgorzej jest, kiedy dzieje się to zaraz po przerwie pomiędzy pierwszą a drugą połową. Wtedy wydaje nam się, że straciliśmy koncentrację podczas przerwy. Nad tym zdecydowanie musimy popracować.
- Jednak dobrze sobie poradziliśmy z presją, którą na nas nałożyli w pierwszych 10 czy 15 minutach drugiej połowy. Straciliśmy tylko jedną bramkę i odzyskaliśmy kontrolę nad meczem. Darwin wykonał świetną robotę i tak samo Stefan. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, oni mają nowego menadżera, który zna się na rzeczy. Te trzy punkty są dla nas bardzo ważne.
O rekordzie Andy'ego Robertsona, który ma teraz najwięcej asyst spośród wszystkich obrońców w Premier League…
- Jego statystyki pokazują, jak świetny jest. Od lat pokazuje, jak dobre są jego dośrodkowania, ma niesamowitą energię. W pierwszej połowie było to widoczne, on świetnie się bawił grą. On wie dokładnie co zrobić, jego energia jest naprawdę świetna. Wie, w jakiej pozycji musi się znaleźć, żeby dobrze dośrodkować. Od lat radzi sobie wspaniale.
Komentarze (0)