Boss porównuje Darwina do Lewandowskiego
Jürgen Klopp przyznał, że nie martwi się zmarnowanymi okazjami przez Darwina Núñeza. Niemiecki menedżer porównuje sytuacje swojego snajpera do początków Roberta Lewandowskiego w Borussii Dortmund.
Núñez zdobył do tej pory dziewięć bramek dla Liverpoolu, ale zdecydowanie więcej mówi się o jego zmarnowanych okazjach. Podobnie było jednak z Lewandowskim, który po transferze z Lecha Poznań w 2010 roku także nie potrafił regularnie trafiać do bramki.
- Szczerze mówiąc jest wiele podobieństw. Myślę, że Lewy powiedziałby to samo. Mieliśmy treningi strzeleckie i zakładaliśmy się o 10 euro. Mówiłem wtedy: "Jeśli strzelisz więcej niż 10 razy to zapłacę Ci 10 euro, ale jeśli Ci się nie uda to Ty zapłacisz mi". Miałem portfel pełen pieniędzy! - powiedział Niemiec.
- Chodzi o to, aby zachować spokój. Gdy widzisz potencjał to po prostu bądź spokojny.
Núñez już teraz pokazał dlaczego Liverpool zapłacił za niego aż 64 miliony funtów. Przed przerwą na mundial zdobył siedem bramek w 10 meczach. Po wznowieniu rozgrywek nie potrafi jednak znaleźć drogi do siatki, a w meczach z Manchesterem City i Aston Villą zmarnował wiele świetnych okazji. Jürgen Klopp nie ma jednak wątpliwości, że Urugwajczyk w końcu zacznie strzelać.
- Myślę, że wszyscy zgodzimy się, że jego potencjał jest oczywisty. Widać to było chociażby w drugiej połowie meczu z Aston Villą, gdy świetnie wyszedł na pozycję i mógł zdecydować gdzie uderzyć. Chodzi mi o tego typu rzeczy.
- Wszystko przyjdzie z czasem. Robisz coś w ten sposób, a następnym razem w inny. Miałem te sytuację z Lewym, ale nie tylko z nim. To jednak oczywiste porównanie. Rozumiem to.
- Chodzi po prostu o zachowanie spokoju, a ja jestem bardzo, bardzo spokojny, podobnie jak cały zespół. Wszyscy są do niego przekonani i to jest naprawdę fajne.
Komentarze (2)