Gakpo oficjalnie piłkarzem The Reds

Trafione w punkt. :)

Na razie mamy wymianę pokoleniową w ataku, gdzie Bobby i Mo mają obok siebie czterech graczy 23-26 lat, pora na pomoc.

Ta wymiana pokoleniowa jest NIEZBĘDNA, ale na wczoraj, jeśli nie na przedwczoraj. U nas idzie to niestety strasznie topornie, czego ponosimy teraz konsekwencje i będziemy je jeszcze nieraz ponosić. Kiedyś myślałem, że Edwards czy teraz Ward, wraz ze sztabem, trzymają rękę na pulsie w kwestii metryki piłkarzy i odpowiednio szybkiego reagowania na wzrost średniej wieku. Niestety, pomyliłem się. W przeciwnym razie, nie mielibyśmy w naszym słowniku pojęć takich jak: "słaba forma", "zajechanie", "dołek" etc., bo zmiany w składzie zachodziłyby płynnie. Wielka szkoda, że my sobie tak pieprzymy sytuację przez własną głupotę i na własne życzenie. Mówi się, że w futbolu każdy klub ma swój cykl - to prawda, ale, jeśli klub jest mądrze zarządzany, to można uniknąć tąpnięć formy, właśnie poprzez płynne odmładzanie składu, czego u nas zabrakło. Przez takie zaniechania tracimy sezon, a kto wie, czy to będzie tylko jeden stracony sezon...

30 letni Alisson jeszcze ma przed sobą parę lat grania reszta do stopniowej wymiany

Nie to, że drużyna nie daje już rady w gegenpressingu, Liverpool już dawno gegenpressing porzucił na rzecz zupełnie innego stylu gry. Gegenpressing to już historia. Ostatnie 3 sezony od momentu zdobycia mistrzostwa to stopniowe przechodzenie na grę opartą na posiadaniu piłki i rozgrywaniu akcji od własnej bramki. Z efektem raczej nieudanym można to już chyba powiedzieć.

"Jesteś alfą, omegą..."
Nie możemy narzucać na nim presji i dać mu czas, ponieważ w przeciwnym razie będzie jak z narzekaniem na Darwina