Szanse Nata Phillipsa na transfer maleją?
Kontuzja Virgila van Dijka może zablokować potencjalny transfer Nata Phillipsa, chociaż są również dwie alternatywy.
To niewątpliwie powracający motyw dla Phillipsa, który ugruntował swoją pozycję w zespole Kloppa w roli piątego środkowego obrońcy.
25-latek jest łączony z plotkami o transferze z klubu co pół roku, lecz kontuzja któregoś ze środkowych obrońców zazwyczaj wyklucza takie posunięcie.
Tak może być też i w tym okienku transferowym, jako że Van Dijk uda się do specjalisty, który określi, ile trwać będzie przerwa od gry spowodowana urazem ścięgna, którego obrońca nabawił się w spotkaniu z Brentford.
Źródła wewnątrzklubowe podają, iż kontuzja jest "poważniejsza niż zakładano", i mimo, że nie podano na razie dokładnego czasu przerwy, istnieje obawa, że Holender może opuścić znaczną część rozgrywek.
Przy takim obrocie spraw niemal pewnym jest, że Phillips zostanie w klubie, biorąc pod uwagę, że znajdował się w kadrze meczowej w 22 na 26 możliwych spotkań Liverpoolu w tym sezonie.
Będzie on zastępstwem dla Ibrahimy Konate, Joela Matipa i Joe Gomeza, dla zawodników, którzy w przeszłości mieli problemy zdrowotne. Konate i Matip zmagali się z kontuzjami w tym sezonie, i ominęli część rozgrywek.
Phillips prawdopodobnie podejdzie bardzo profesjonalnie do sytuacji i zapomni o rozczarowaniach związanych z niedoszłymi transferami do klubów takich jak Bournemouth, Southampton czy Benfica, w trakcie letniego okienka transferowego.
Czy jest jakieś inne rozwiązanie, które pozwoliłoby Phillipsowi na regularne rozgrywanie spotkań, na co bez wątpienia zasługuje?
W skrócie tak - tak właściwie to wydarzyło się to już rok temu.
Phillips dostał pozwolenie na dołączenie do drużyny Bournemouth na zasadzie półrocznego wypożyczenia, kiedy to Rhys Williams wrócił z nieudanego pobytu w Swansea w Championship.
Williams zaliczył zaledwie siedem występów dla Swansea w pierwszej części sezonu, po czym wrócił do Liverpoolu w roli gracza głębokiego składu. Brak kontuzji sprawił, że tylko dwukrotnie zasiadł na ławce rezerwowych.
Podobna sytuacja może mieć miejsce, biorąc pod uwagę frustrujący pobyt Billy'ego Koumetio w Austrii Wiedeń.
Dyrektor sportowy klubu z Wiednia Manuel Ortlechner potwierdził na "99% procent", że Koumetio opuści Austrie Wiedeń, jako że jego macierzysty klub chciałby go z powrotem.
Inną opcją mógłby być obrońca z klubowej akademii Jarell Quansah, któremu doradzane było wypożyczenie, jednak otrzymał nieco doświadczenia od Kloppa w obcowaniu z pierwszą drużyną.
Koumetio bądź Quansach mogliby pozornie załatać lukę w kadrze środkowych obrońców w Liverpoolu, biorąc pod uwagę, że ciężko przewidzieć, czy trener byłby gotowy im zaufać.
Wiele będzie zależało od wyników i skanów Virgila van Dijka oraz jak będzie wracał do zdrowia. Phillips będzie zatem zmuszony ponownie czekać do ostatniego dnia okienka transferowego na rozwój wypadków.
Najprawdopodobniejszym scenariuszem są jednak następne 5 miesięcy dla zawodnika grającego z numerem 47 na plecach.
Komentarze (0)