John Barnes wspomina karierę w „We are Liverpool”
John Barnes odwiedził podcast „We are Liverpool” i ujawnił kilka interesujących faktów ze swojej kariery na Anfield i życia w Liverpoolu.
Poniżej podsumowanie wniosków, które Robbie Fowler i Peter McDowall wyciągnęli z rozmowy z nim w AXA Training Centre.
Lekarz groził, że po kontuzji już nigdy nie zagra
Barnes pośrednio jest sławny z racji poważnej kontuzji w 1992 roku, która kompletnie zmieniła jego styl gry.
Kontuzja ta była na tyle poważna, że Barnes nie zagrał już nigdy na lewym skrzydle.
Zamiast tego piłkarz, który otrzymał tytuł Najlepszego Zawodnika PFA w sezonie 1987/1988 odnalazł się w środku pomocy, a jego wysokie IQ i nie lada piłkarska technika pozwoliły mu dominować mecze.
Mimo to okazuje się, że sam powrót do gry był ogromnym osiągnięciem.
- Od samego początku wpajano mi, jak ważna jest odpowiedzialność każdego zawodnika w zespole - stwierdził Barnes.
- Kiedy zerwałem ścięgno Achillesa, nie mogłem już grać z taką dynamiką na lewej stronie. Jeśli chciałem dalej pojawiać się na boisku, musiałem odpowiedzialnie podejść do swojej nowej roli.
- Lekarz myślał, że już nigdy nie zagram, to był tak poważny uraz. Odniosłem go w meczu z Finlandią przed Euro w 1992 roku. Dopóki nie zawiesiłem butów na kołku, nikt mi o tym nie wspominał, ale lekarz naprawdę myślał, że już nigdy nie zagram.
- Aby grać w piłkę, musiałem nauczyć się grać w środku pola.
Fish and chips zamiast taktyki
Barnes, który przeniósł się do Liverpoolu z Watfordu w 1987, potrzebował trochę czasu na aklimatyzację.
Sztab szkoleniowy był pod tym względem bardzo wyluzowany, co na tamte czasy było wręcz unikatowe.
- W Watfordzie Graham Taylor i cała drużyna przed każdym meczem ponad 45 minut omawiała taktykę. Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Liverpoolem, na wyjeździe. Sztab stwierdził wtedy tylko: „Oto nasi przeciwnicy”. Nic więcej nie dodali - wspominał Barnes.
- Ronnie znikał przed meczem, a potem przychodził z gazetą i przez pół godziny chodził w kółko, zastanawiając się czy zje później rybę czy kurczaka z frytkami.
- Pamiętam awanturę, jak pewnego razu zasugerowałem mu rybę z frytkami, a potem zmieniłem zdanie, pytając się czy możemy zjeść kurczaka. Ronnie stwierdził, że nie mogę zmieniać tak zdania, mam być zdecydowany, a tak w ogóle to zjadłby smażony ryż.
- Przez godzinę kłóciliśmy się, co będziemy jeść. Zapytałem się wtedy: „Czy jest jakakolwiek szansa, żebyśmy w końcu porozmawiali o taktyce na mecz?”
Monitoring Sir Kenny’ego
Barnes długo zastanawiał się, gdzie docelowo zamieszkać po przeprowadzce z Watford.
Sir Kenny Dalglish długo namawiał Barnesa do osiedlenia się w Southport, jednak Barnes brał również pod uwagę opinie kolegów z drużyny.
- Kenny oglądał ze mną wszystkie domy w Southport, a McMahon i Whelan również tam mieszkali. Stwierdziłem wtedy, że to dość miłe.
- Przyszedłem na pierwszy trening i zacząłem gadać z chłopakami. Byli tam Jan, Rushy, Bruce i Craig Johnston. Każdy z nich mieszkał w Wirral. Wydawali się interesujący, zacząłem więc zastanawiać się na przeprowadzką.
- Przekonał mnie ich ostatni argument. Stwierdzili: „Słuchaj, Kenny i Marina mieszkają w Southport, będą wiedzieć o wszystkim co robisz, na pewno będę mieć Cię na oku. Ciężko będzie Ci się stamtąd wyrwać”. Przeniosłem się więc do Wirral.
Komentarze (0)