Jak klub zamierza zabezpieczyć pozycję stopera?
Billy Koumetio wrócił do Liverpoolu z przytupem.
24 godziny po tym, jak został przedwcześnie sprowadzony z rocznego wypożyczenia do Austrii Wiedeń, młody francuski obrońca wystąpił w meczu zespołu do lat 21, zakończonym imponującym zwycięstwem 4:2 z Paris Saint-Germain w ramach Premier League International Cup.
Koumetio otworzył wynik w Kirkby oszałamiającym strzałem, który z miejsca stał się kandydatem do bramki sezonu. Po tym, jak przyjął piłkę jeszcze na własnej połowie, podniósł głowę i zobaczył, że Lucas Lavallee jest daleko od bramki. Oddał więc precyzyjny strzał lewą nogą, który poszybował nad głową wracającego bramkarza.
- To było niewiarygodne. To był bardzo dobry technicznie strzał - emocjonował się po meczu boss zespołu do lat 21, Barry Lewtas.
20-latek, który później zdobył jeszcze swoją drugą bramkę tego wieczoru, napisał na swoim instagramie: "Jestem wdzięczny Bogu za to, że dał mi możliwość, by to zrobić."
To był idealny zwrot akcji dla Koumetio po trudnym okresie spędzonym w Wiedniu, gdzie wystąpił w zaledwie 11 spotkaniach pierwszego zespołu. W związku z coraz rzadszą grą młodego obrońcy Liverpool zdecydował się ściągnąć go z powrotem.
Decyzja ta została podjęta jeszcze zanim Virgil van Dijk doznał urazu uda w meczu z Brentford, a nie w reakcji na to zdarzenie.
Nie ma planów, by wypożyczać Koumetio również w drugiej połowie sezonu i, na ten moment, bardziej prawdopodobne jest jego pozostanie w zespole do lat 21, niż włączenie go do pierwszej drużyny.
Jego dwa dotychczasowe występy dla Liverpoolu na poziomie seniorskim miały miejsce przeciwko Midtjylland w fazie grupowej Ligi Mistrzów w 2020 roku oraz przeciwko Leicester City w Carabao Cup 12 miesięcy później.
Powrót Koumetio może pociągnąć za sobą wypożyczenie jego kolegi z akademii grającego na tej samej pozycji, Jarrela Quansaha.
Liverpool chce, aby urodzony w Warrington obrońca, który jest w akademii od piątego roku życia, zdobył trochę doświadczenia na poziomie seniorskim i rozważa różne opcje.
Lewtasowi nie brakuje zabezpieczenia na tej pozycji, ponieważ środkowi obrońcy, Lee Jonas i Oludare Olufunwa, zagrali w meczu z PSG wyjątkowo na bokach obrony.
Quansah przykuł jednak uwagę swoimi dobrymi występami w UEFA Youth League oraz w kategorii do lat 21.
Inni juniorzy z Liverpoolu, Jake Cain i James Norris, którzy także wystąpili w meczu z PSG, najprawdopodobniej też zostaną wysłani na wypożyczenie. Menedżer Preston North End Ryan Lowe oraz Joey Barton z Bristol Rovers byli w środę obecni w Kirkby, by obserwować zawodników.
- Poczynił niezwykły progres na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy - mówił Lewtas na temat Quansaha.
- Bardzo ciężko pracował nad swoją grą, szczególnie bez piłki, ma w sobie dziś też więcej z lidera.
- Patrząc na tę grupę i sposób, w jaki gramy, nie dziwi mnie, że menedżerowie chcący kogoś wypożyczyć przyjeżdżają tu, by obserwować zawodników.
Choć powrót Koumetio nie ma nic wspólnego z obecną niedyspozycją Van Dijka, uraz Holendra będzie miał wpływ na przyszłość Nata Phillipsa.
Phillips miał nadzieję udać się na wypożyczenie lub poszukać nowego klubu w tym okienku, jednak teraz najprawdopodobniej zostanie jako zabezpieczenie pozycji stopera do końca sezonu.
Biorąc pod uwagę fakt, że Van Dijk nie wróci do gry wcześniej niż w połowie lutego, Phillips będzie potrzebny w najbliższym miesiącu Kloppowi jako czwarty środkowy obrońca po Joëlu Matipie, Ibrahimie Konaté i Joe Gomezie.
25-latek zaliczył w tym sezonie cztery występy w zespole Jürgena Kloppa (dwa od pierwszej minuty), wliczając wszystkie rozgrywki. Po tym, jak pomógł Bournemouth awansować do Premier League w zeszłym sezonie, spodziewano się, że opuści klub latem.
Benfica chciała wypożyczyć go na cały sezon, a Phillips zapewne z entuzjazmem skorzystałby z tej propozycji. Było też poważne zainteresowanie jego osobą ze strony Burnley, Bournemouth czy Southampton.
Niemniej jednak, po tym, jak Matip doznał w sierpniu urazu pachwiny, dołączając tym samym na liście kontuzjowanych do Konaté, Liverpool zdecydował, że nie może ryzykować dalszego osłabiania formacji defensywnej.
Phillips, wyceniany na około 10 milionów funtów, przyjął tę decyzję z wielkim profesjonalizmem i Klopp wie, że zrobi to samo, jeśli - jak można się spodziewać - pozostanie w klubie do maja.
James Pearce
Komentarze (3)