Milner zawiedziony brakiem zwycięstwa
James Milner widzi zarówno pozytywne jak i negatywne strony bezbramkowego remisu z Chelsea w Premier League.
We wczesne, sobotnie popołudnie nikt nie był w stanie przełamać impasu i po końcowym gwizdku na Anfield obie ekipy musiały zadowolić się jednym punktem.
Milner jest zawiedziony brakiem zwycięstwa przed własną publicznością, uważa jednak też, że The Reds powinni być podbudowani szansami, jakie zdołali stworzyć sobie w starciu z ekipą Grahama Pottera, cieszyć może również drugie czyste konto z rzędu.
Poniżej prezentujemy zapis wywiadu wicekapitana, którego udzielił stacji BT Sport...
O tym, czy jest to 'frustrujący' rezultat...
Oczywiście zawsze chcemy wygrywać spotkania domowe. Zdajemy sobie sprawę z tego, w jakiej jesteśmy sytuacji, wszystko wydaje się być nieco trudniejsze. Musimy jednak trzymać się razem, ciężko pracować. Czyste konto to świetna wiadomość - od tego musimy zacząć i na tym budować fundament. Widać było, że chłopcy są gotowi do walki, mieliśmy swoje okazje na zwycięstwo. Oni mieli swoje, więc powinniśmy to przeanalizować. Ale my mieliśmy swoje szanse na wygranie tego meczu.
O walce w środku pola...
Było trudno. Zmierzyły się dwa zespoły, które nie są aktualnie w swoim najlepszym momencie. Moim zdaniem to w środku pola wygrywa się takie bitwy. Boisko też nie ułatwiało nam zadania tak, jak byśmy sobie tego życzyli, ale momentami my sami też mogliśmy sobie wszystko ułatwić, być może dodatkowym kontaktem z piłką czy częstszym ruchem bez piłki - chwilami nie było zbyt wielu opcji do zagrania. Powtórzę jeszcze raz, to coś, nad czym możemy popracować. W trakcie tego spotkania mieliśmy jednak też bardzo dobre fragmenty. Uważam, że dobrze je rozpoczęliśmy, ponownie było na początku drugiej połowy. Mamy nad czym pracować, ale tak jak mówiłem, czyste konto jest krokiem we właściwym kierunku.
O poprawie formy zespołu...
Kiedy jako zespół znajdujesz się w trudnym momencie, to moim zdaniem ważne jest, aby trzymać się razem, gołym okiem widać tę chęć, determinację i walkę o czyste konta - od tego trzeba zacząć. Spotkania, które rozgrywamy nie są najwyższej jakości, ale wykonujemy małe kroki w kierunku powrotu do tego, jak wiemy, ze potrafimy grać. W tej chwili ważne było to, aby nie przegrać tego meczu. Świetnie byłoby go wygrać, ale cieszymy się, że potrafiliśmy stworzyć swoje okazje. Musimy wykonywać kolejne kroki we właściwym kierunku, ale przed nami jeszcze długa droga, aby być tam, gdzie chcemy być.
Komentarze (4)
Nie możemy grać dziadami na tak ważnych pozycjach.
Co masz do Milnera wystawianego na siłę nie na swojej pozycji?