Robbo współczuje kibicom po meczu z Brighton
Andy Robertson dał długa listę powodów problemu Liverpoolu w tym sezonie po odpadnięciu z FA Cup przeciwko Brighton.
- Byliśmy dużo bardziej wymagającym rywalem niż dwa tygodnie temu, ale to nie wymagało wiele wysiłku. Dwa tygodnie temu nie byliśmy nawet blisko bycia dobrymi, myślę, że dziś byliśmy nieco lepsi.
- Mieliśmy swoje szanse, byliśmy nieco bardziej kompaktowi. Na koniec dnia jesteśmy jednak poza pucharem i ciężko to przyjąć.
Zapytany o to co musi zostać naprawione w Liverpoolu. Robertson udzielił długiej odpowiedzi.
- Musimy zacząć wygrywać mecze! Łatwo to powiedzieć, ale trudniej naprawić i to udowodniamy.
- W tym sezonie nie byliśmy nawet blisko bycia wystarczająco dobrymi. Po mundialu planowaliśmy „świeży start”. To z pewnością się nam nie udało, prawdopodobnie jesteśmy jeszcze gorsi.
- W lidze nie byliśmy wystarczająco mocni. W Pucharze Ligi odpadliśmy z Man City, było to ciężkie spotkanie i przegraliśmy jedną bramką, to samo dziś.
- To jest naprawdę rozczarowujące. Nie da się wytknąć palcem co poszło źle. To chodzi o coś więcej.
- Chodzi o zagranie kilku meczów, gdzie rzeczy się udają, a to okazuję się teraz trudne do zrobienia.
- Można powiedzieć że nie jesteśmy pewni siebie przed bramką rywala. Można powiedzieć, że otwieramy się za bardzo w niektórych obszarach i musimy to poprawić.
- Jesteśmy świeżo po dwóch czystych kontach, jednak dziś straciliśmy dwa rozczarowujące gole.
- Musimy spróbować odzyskać pewność siebie. Łatwiej to powiedzieć, niż wykonać. Jednak jest jedyny sposób, aby osiągać korzystne wyniki.
- Musimy być w stanie zdobywać gole i utrzymywać czyste konta. To jedyny sposób, aby wygrywać, a nam się to nie udaje teraz. Musimy zacząć robić to szybko.
- Ciągle to powtarzamy, ale to nie pomaga kibicom. Współczuje im, to w jaki sposób się dla nich prezentujemy.
- Za bramką było ich pełno dziś, kibice byli niesamowici, a my ich znowu zawiedliśmy. Także jesteśmy zawiedzeni odpadnięciem z pucharu.
Komentarze (9)
On to serio powiedział? Wow, byliśmy dzisiaj wymagajacym rywalem dla jakiegoś Brighton :)
Przecież Ci piłkarze mentalnie są na dnie, oni się cieszą i chwalą tym, że dzisiaj sprawili więcej kłopotów Brighton niż w ostatnim wpierdolu od nich.
Sukces panie Robertson, gratuluję
Role się odwróciły
Zabrzmiało, że 2 tygodnie temu byliśmy bardzo fatalni, a wczoraj tylko fatalni - czyli jest postęp. Jednak nadal jesteśmy fatalni.