W końcu widzimy prawdziwe intencje FSG
Kiedy na początku listopada wyszło na jaw, że Liverpool FC ma zostać sprzedany, Fenway Sports Group zobowiązała się do utrzymania standardowego podejścia do prowadzenia swojego biznesu.
Niestety, po zaledwie trzech miesiącach wygląda to na pustą obietnicę grupy właścicieli, której uwaga skupiła się w pełni na zapewnieniu sobie maksymalnego zwrotu z inwestycji.
Prawdziwy stosunek FSG do prowadzenia klubu ukazał się w styczniowym okienku, kiedy Jürgen Klopp otrzymał finansowanie tylko na jednego nowego zawodnika, a kolejne fundusze zostały zablokowane do lata.
Można kwestionować, czy Niemiec postąpił mądrze sprowadzając Cody'ego Gakpo zamiast środkowego pomocnika, skoro takie były ograniczenia ale fakt, że owe ograniczenia zostały narzucone, pokazuje dokładnie zamiary zarządu.
Liverpool nie jest bliski naruszenia zasad Finansowego Fair Play i pozostaje w niezłej kondycji finansowej, więc polityka oszczędzania wygląda w takim wypadku tylko na fanaberię właścicieli, którzy liczą na ewentualne pozbycie się interesu.
Nadal wydaje się, że preferowaną opcją dla FSG na aktualnym etapie jest całkowita sprzedaż klubu, nawet wśród twierdzeń, że skłaniają się ku odsprzedaży pakietu mniejszościowego.
Odsprzedaż części udziałów nie jest atrakcyjna dla żadnego kupującego. Przecież prezes Mike Gordon nie zrezygnowałby tak szybko ze swoich obowiązków przy tak niewielkich zmianach.
Wskazówki co do prawdziwych intencji FSG można również znaleźć w ostatnio opublikowanych rozliczeniach klubu, które prawdopodobnie pokazują, że spłata zadłużenia ma priorytet nad wypłacaniem środków na transfery.
Gdyby FSG chciało angażować się w dłuższym okresie czasie w prowadzenie klubu, to nie miałoby miejsca, jednak działania właścicieli pokazują, że chcą, aby problemy klubu zostały załatwione jak najszybciej.
Najwyraźniej Liverpool nie potrzebuje właścicieli w stylu Chelsea, którzy nie oszczędzają na rynku transferowym. Wady takich działań zostały omówione w ostatnich raportach.
Klub nie potrzebuje również bogatego darczyńcy, który wpompuje miliardy w szemrane umowy sponsorskie, które pozwolą ominąć Financial Fair Play i zwiększą nakłady na transfery.
Liverpool musi zrzuć ze swoich barków koszty krótkoterminowego zadłużenia, które zostało przeznaczone na wszelkie zmiany infrastrukturalne w ciągu ostatnich lat. Właściciele chcą również utrzymać zadłużenie na jak najniższym poziomie.
Wydaje się, że Klopp nie otrzyma odpowiedniego finansowego zapasu w ciągu najbliższego czasu, tak więc kibice są dość sceptyczni względem pozostania FSG w zarządzie.
Zarząd jest gotowy do przeznaczenia dużych środków na Jude’a Bellinghama, ale co z resztą składu? Czy mimo tego będą w stanie wzmocnić drużynę również na innych pozycjach?
Ciężko to sobie wyobrazić. Innym problemem może być funkcjonowanie klubu bez Juliana Warda, za którego wciąż nie znaleziono zastępstwa..
Klub upiera się, że trwają poszukiwania, aby obsadzić to kluczowe stanowisko, ale trudno sobie wyobrazić, że nowy nabywca wyda tyle pieniędzy, nie mając funkcjonującej części klubu.
Jest to niepewna sytuacja, która doskonale ilustruje trudności, w której każdy wewnętrzny problem klubu może przenieść się na drużynę Kloppa i ich występy na boisku.
Na szczęście pozostaje nadzieja, że przed letnim oknem wszyscy będą wiedzieć na czym stoją The Reds, szczególnie że cały czas trwają rozmowy z inwestorami z Kataru, Niemiec, USA i Arabii Saudyjskiej zainteresowanymi wykupem.
Pojawienie się jakiejkolwiek nowej grupy właścicieli oznaczałoby duży krok w nieznane, ale z każdymi mijającymi tygodniami, w których Liverpool traci punkty, czuć gotować kibiców do takiej zmiany.
Komentarze (59)
FSGOUT ASAP
W zaciszu domowym pisze ksiazke "Wojna Radbuga"! -;)
FSG bedzie mialo swoje zasluzone miejsce w historii LFC za to wszystko co bylo dobre przez ostatnie lata-:)
Lecz teraz nadszedl czas aby odejsc zanim sympatia zamieni sie w jakies negatywne uczucie.
Goodbye FSG!
niemniej teraz należy się pożegnać!
Nie nazwałem was małpami, tylko, że "zachowujecie sie jak małpy". Małpy rzucające w kogoś gównem w ramach instynktu obronnego. Tak jak to zrobili przeciwnicy FSG ostatnio na forum kłamiąc wprost, że zajmujemy 19 miejsce w Premier League pod względem wydatków, co szybko ich wyjaśniłem pokazując, zę zajmujmey 14... w całej Europie. I skończyło sie tradycyjnym wyzywaniem mnie zamiast przyznania sie do błędu/celowego kłamstwa.
Argument o 70IQ miałem nawet odwołać i przeprosić, bo zastanawiałem sie czy to jednak nie przesada z mojej strony, jednak zastanawiam sie teraz czy aby nie był on przypadkiem adekwatny.
Przestań powielać kłamstwo. Jest na forum kilku notorycznych kłamców, ale Ciebie za takiego, jeszcze nie uważam. Mam nadzieję, ze do niech nie dołączysz.
***
I teraz sprawa sprzedaży klubu - myślicie, że FSG wystawiając klub na sprzedaż, nie myślało o tym wcześniej? Oczywiście, że musieli mieć to zaplanowane wcześniej. I jasnym jest, że nie inwestowali w skład, bo już szukali następców. Postawcie się na ich miejscu - czy jak Wy mając plan sprzedaży swojego biznesu, wrzucalibyscie tam swoje pieniądze, aby nowy właściciel miał łatwiej? Ja nie :) I to jest racjonalne działanie.
I na koniec dodam, że jeśli ma nas przejąć bardzo bogaty inwestor, to jeden, gorszy sezon jakoś przełknę. Klopp z większym budżetem w jeden sezon może stworzyć maszynę do wygrywania. I oby tylko ten bieżący sezon był tym przejściowym (gorszym), czego wszystkim życzę :)
I nie obrażajmy się, bo jest wolność słowa i każdy ma prawo wyrażać swoje opinie. A jak ktoś obraża, to po prostu najlepiej ignorować takie osoby i w tym czasie wypić zimne piwo ;)
Niemniej za parę lat ich rządy będę wspominać jako majstersztyk, bo jak inaczej nazwać obsadzenie stanowisk takimi fachowcami jak Klopp i Edwards, którzy z kolei zatrudnili znakomitych zawodników i ta świetna intensywna taktyka z bocznymi obrońcami, fałszywą dziewiątką itd.
Piszę to bo Radbugu byłem chyba drugim fanbojem FSG, zmieniłem jednak zdanie i czas się z nimi pożegnać. Poza tym pisanie, pod każdym krytycznym tematem dotyczącym FSG, gdzie jest Radbug + wyzwiska jest co najmniej niesmaczne.
Jak FSG już odejdzie, to też wysmaruję podobny felieton, porównamy sobie w ostatnich 10 latach włodarzy i kondycje finansowo - sportową, zdobyte trofea, aktualną pozycję w świecie piłk, osiagnięte zakłądane cele i postęp jaki zrobił klub przez tę ostatnią dekadę, z innymi europejskimi potęgami. Zobaczymy czy jednak to złe FSG lepsze czy może właściciele Juventusu, Barcelony, Atletico, Milanu, Malagi, PSG, City, United, Chelsea, Arsenalu i jedynych 2 porównywalnych z nami klubów pod względem prowadzenia - Realu i Bayernu. Ale to jak już odejdą.
Skoro "redaktor" z 8 komentarzami na stronie i 1 na forum może mieć miejsce na stronie głównej z czymś co przypomina nieco dłuższy subiektywny i stronniczy komentarz na forum, to tym bardziej warto dać miejsce też drugiej stronie.
Do tej pory lubiłem FSG, ale po przeczytaniu tego.
Lubie ich jeszcze bardziej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przeciez to dla przeciwników FSG normalne, ze jak klub jest źle zarządzany to sobie wygrywa trofea, gra w finałach ligi mistrzów. Nie to co takie dobrze zarzadzane City - maja kase, wydaja kase i co roku wygrywaja to co chcą - Lige Mistrzów. Szkoda, ze u nich właściciel dobry, u nas zły...
Kto ma węższy ogląd sytuacji?
Jakbyśmy wydali więcej to byśmy więcej wygrali? City wydało więcej? Wygrało Ligę Mistrzów jak my? PSG wydało? Ile Barcelona ostatnio wydaje? Gdzie graja w europejskich pucharach?
Właśnie takiego gdybanie nie lubie. Możesz sobie napisać absolutnie wszystko - JAKBY FSG wydało więcej to byśmy mieli ośrodek treningowy na Księżycu, kwestia kasy. Ja wole opierać sie na faktach, które są dla FSG jednoznacznie pozytywne. Żaden klub nie osiagnął tyle i nie zrobił takiego postępu w te 10 lat co my. Malo tego, niektóre kluby wręcz się stoczyły (Barca, Juve). Doceniaj to co masz, a nie narzekaj, że "mogło być więcej".
P.S. Poczytaj komentarze pod tym postem, na forum, jak mówisz, ze "nikt nie twierdzi że..." Ze 3 osoby pochwaliły FSG, reszta pisze "wy****ć", "złodzieje", "darmozjady" itp.
Jedno małe ale... YOU WILL NEVER (NEVER!!) WALK ALONE.
"Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?"
Ukłony