Keïta coraz bliżej odejścia z Liverpoolu
Wszystko wskazuje na to, że kariera Naby'ego Keïty w Liverpoolu dobiega końca. Agent zawodnika nie może dogadać się z przedstawicielami klubu i Gwinejczyk prawdopodobnie 30 czerwca odejdzie z Anfield na zasadzie wolnego transferu.
Pomocnik zaliczył 4 występy w wyjściowym składzie z rzędu. Po raz ostatni taka seria przytrafiła się Naby'emu w lutym 2019 roku.
Liverpool szykuje się do gruntownej przebudowy linii pomocy w letnim okienku transferowym.
Florian Plettenberg pracujący w 'Sky Germany' poinformował, że przedłużenie kontraktu na chwilę obecną wydaje się mało realną możliwością.
Liverpool był skłonny zaproponować nową umowę Keïcie, lecz na nieco gorszych warunkach, niż poprzednia umowa, jednak w przypadku sporej ilości występów, skarbonka Gwinejczyka byłaby sowicie wypełniona funtami. Agent zawodnika nie chce przystać na takie rozwiązania, co doprowadziło do patowej sytuacji w negocjacjach.
Keïta aktualnie ma na koncie 11 występów w bieżącym sezonie. Opuścił aż 19 meczów, wobec urazu odniesionego na początku kampanii.
W Liverpoolu były zawodnik RB Lipsk najwięcej spotkań rozegrał w sezonie 2021/2022, gdy wychodził na boisko aż 40 razy.
27-latek był łączony z transferem do Galatasaray, jednak według niemieckiego dziennikarza bardzo możliwy jest powrót do któregoś z klubów Bundesligi.
Komentarze (31)
Ten zawodnik to osobista porażka Kloppa
Jaki nowy kontrakt dla nieudacznika,tak dobrze czytacie to jest nieudacznik i nie ma co sciemniac,ze jest inaczej i YNWA czy cus.
Niech idzie w pierony jasne a ze za darmo-nic na tym nie stracimy a wrecz przeciwnie,zyskamy! Nie bedzie blokowal miejsca w kadrze oraz tygodniowki.
Bye,bye Keita i nie! nie bylo milo z Toba!
W moich oczach Keita zasluguje na takie okreslenie i nie widze w nim niczego zdroznego i jest to raczej po prostu nazywanie rzeczy po imieniu.
A po drugie gloryfikowanie kogos bo zostal zawodowym pilkarzem jest dla mnie smieszne.Fajnie,ze wykonuje taki zawod ale to nie oznacza dla mnie jakiegos bezgranicznego uwielbienia i na pewno nogdy zaden z pilkarzy nie byl dla mnie zadnym idolem albo cos w ten desen.
Ponadto jest wielu ludzi na tym "padole lez" ktorzy wykonuja o wiele pozyteczniejsza prace.
Futbol to jest co prawda moje hobby od dziecinstwa,sam gralem w juniorach,kocham ten sport ale bez przesady.To tylko albo az rozrywka i nie robmy z tych facetow "bogow".
Ja nie z tych obrazalskich.