Carvalho na temat rozmów z Kloppem
Fábio Carvalho nie wydaje się ostatnio należeć do ulubieńców Jürgena Kloppa, ale twierdzi, że cały czas rozmawia z menadżerem.
Zawodnik pojawił się w Liverpoolu w lato po transferze z Fulham i w pierwszych miesiącach sezonu regularnie występował w meczach.
Jednak od wznowienia sezonu po Mistrzostwach Świata ledwo pojawia się na boisku - wystąpił w zaledwie dwóch z ostatnich dziesięciu meczów Liverpoolu. Znalazł się w wyjściowej XI na starcie z Man City w Carabao Cup i Wolves w trzeciej rundzie Pucharu Anglii. Opuścił dwa spotkania z powodu kontuzji, a w sześciu pozostałych nie został wykorzystany.
W ostatnim meczu z Wolves również nie pojawił się na boisku, co może sugerować, że Klopp stracił wiarę w zawodnika.
W wywiadzie dla Sky Sports Carvalho opowiadał o konstruktywnej krytyce, jaką daje mu menadżer.
- On zawsze ze mną rozmawia - mówił.
- Zawsze mówi mi, co powinienem robić, a co robię źle, to konstruktywna krytyka.
- W ten sposób mogę się rozwijać.
- On i jego sztab cały czas nam pomagają, upewniają się, że jesteśmy gotowi na meczowy dzień.
To nic dziwnego, że Carvalho nie grał za często w ciągu ostatnich tygodni - Liverpool jest w średniej formie, a Portugalczyk jeszcze nie udowodnił, co tak właściwie potrafi.
Jest jednak zaskakujące, że nie wystąpił na ligowym boisku od 12 listopada. Wtedy wszedł na boisko z ławki na ostatnie 3 minuty meczu z Southampton.
Ostatni raz znalazł się w wyjściowym składzie na ligowe starcie 22 października - był to mecz z Nottingham Forest.
Zamiast Carvalho na lewej flance występuje teraz Harvey Elliott. Curtis Jones również jest wybierany zamiast 20-latka.
Ciężko wyobrazić sobie, żeby miał teraz wrócić do wyjściowego składu. Klopp będzie raczej polegał na Codym Gakpo, Darwinie Núñezie i Mohamedzie Salahu.
Drzwi nie są zamknięte dla Carvalho, ale na pewno jest przed nim wiele pracy.
Komentarze (12)
Czy tylko dzieciaki dostają za pozycję w tabeli
W bardzo fizycznej Championship radził sobie świetnie.
Szkoda byłoby zmarnować jego talent.
Jeśli nie, to trzeba było go wypożyczyć na drugą część sezonu, bo obecnie traci czas na ławce Liverpoolu.
Fizyczność według mnie to nie jest największy problem w championship radził sobie wyśmienicie a graczy chudziutkich w Premier League jest sporo choćby na przykład Mahrez, Havertz czy Fabio Vieira