Wielka przebudowa Liverpoolu
Sprzedać wszystkich. Zaorać i zasiać od nowa. Nic nie działa i jest coraz gorzej. Nie ma innych opcji.
Jeżeli gralibyśmy w Football Managera i sezon rozwijałby się tak jak ten obecny w prawdziwym życiu, to pierwszą taktyką – pomijając powyższy wariant pod tytułem „rage-quit” - byłoby umieszczenie na liście transferowej tylu graczy, ilu byśmy chcieli, a w następnej kolejności - szalone letnie okno transferowe.
Prawdziwe życie nie jest tak proste, ale Liverpool wielkimi krokami zbliża się do lata, w którym konieczna jest rewolucja w składzie, która pozwoli Jürgenowi kontynuować budowę nowej drużyny podczas swojego panowania.
Tak więc, jeśli przebudowa jest potrzebna i jest „na stole”, The Athletic ocenił, kto powinien pozostać częścią składu Liverpoolu w kolejnych miesiącach.
Bramkarze
Alisson – ZOSTAJE
Brazylijczyk jest praktycznie jedynym zawodnikiem pierwszego zespołu, któremu można jak dotąd przypisać zasługi za występy w tym sezonie, a bez niego perspektywy Liverpoolu mogą być jeszcze gorsze.
30-latek pozostaje jednym z najlepszych bramkarzy w światowym futbolu i chociaż sam nie ustrzegł się błędów, nieraz ratował swoją drużynę, a Liverpool stracił 28 bramek w porównaniu do współczynnika 29.8 oczekiwanych bramek, które „powinien” był stracić.
Caoimhin Kelleher – ZOSTAJE
W idealnym świecie reprezentant Republiki Irlandii nadal byłby numerem 2 Liverpoolu, dopóki Alisson nie przejdzie na emeryturę lub nie odejdzie do innego klubu, a następnie bezproblemowo wkroczyłby do pierwszego składu.
Problem polega na tym, że jest on jednym z niewielu aktywów, które klub może spieniężyć, aby zebrać fundusze, z kolei sam Caoimhin w końcu będzie domagał się regularnej gry w pierwszej drużynie, czego nie uzyska w Liverpoolu, dopóki Alisson pozostanie w klubie.
Adrian - ODCHODZI
Hiszpan wkracza w ostatnie miesiące swojego kontraktu i byłoby niespodzianką, gdyby Liverpool uznał, że jest godzien kolejnej nowej umowy.
W związku z tym, że klub balansuje na krawędzi systemu reguł rejestracji zawodników spoza swojego kraju, sensowne jest znalezienie bramkarza trzeciego wyboru, który zapewni trochę pola do manewru w tej kwestii.
Boczni obrońcy
Trent Alexander-Arnold – ZOSTAJE
Rozwiązanie obecnych problemów z formą prawego obrońcy musi być kluczowym priorytetem dla Kloppa. Nie ma wątpliwości, że będzie częścią przyszłości Liverpoolu, ponieważ jest pokoleniowym talentem, który odegrał strategiczną rolę w zmianie postrzegania swojej pozycji.
U 24-latka trwa kryzys pewności siebie, który zaczął się od błędów w obronie, a następnie przeniósł się na resztę gry. Pozostaje jednym z najlepszych podających w Premier League, ale jego skuteczność w ataku, wyjątkowa w ostatnich sezonach, dramatycznie spadła.
Według Opta, liczba stworzonych przez niego szans spadła z 2.84 na 90 minut do 2.24. W przypadku szans z otwartej gry był to spadek z 1.61 do 1.34. Odegrało to pewną rolę w tym, że Alexander-Arnold zarejestrował jak dotąd tylko dwie asysty w tym sezonie, a jego współczynnik oczekiwanych asyst 90 minut spadł z 0.4 do 0.26.
Calvin Ramsay – ZOSTAJE
Próbując znaleźć kreatywną opcję zapewnienia wsparcia Alexandrowi-Arnoldowi, Ramsay został zwerbowany z Aberdeen za 6.5 miliona funtów. Młody zawodnik, który miał się rozwijać i od czasu do czasu rotować, zasadniczo zastępując Neco Williamsa, miał sens.
Jednak 19-latek zaliczył tylko dwa występy w pierwszej drużynie, a problemy z kontuzjami na początku sezonu wpłynęły na jego aklimatyzację. Przyszły rok będzie istotny w jego karierze w Liverpoolu.
Andrew Robertson – ZOSTAJE
Zbyt często ponura twarz Robertsona pojawiała się przed kamerami po kolejnym słabym występie Liverpoolu. Zasługuje na uznanie za przyjmowanie odpowiedzialności, ale nie jest to postawa i osobowość, z którymi wszyscy go kojarzą.
Reprezentant Szkocji walczył o formę w tym sezonie, ale w przeciwieństwie do Alexandra-Arnolda nadal dowozi statystyki. Zapewnił 8 asyst.
Obaj boczni obrońcy są oceniani zarówno na podstawie ich gry w ataku, jak i pracy w obronie, a współczynnik oczekiwanych asyst 28-latka na 90 minut poprawił się nieznacznie z 0.19 do 0.23 w tym sezonie. To samo dotyczy stworzonych szans, które wzrosły z 1.95 do 2.03.
Kostas Tsimikas – ZOSTAJE
O ile na stole nie byłoby rozsądnej oferty, którą warto zaakceptować, wszystko, co Liverpool zrobiłby po oddaniu 26-letniego reprezentanta Grecji, to szukanie podobnego gracza do tej samej roli.
Jest scenariusz, w którym LFC szuka młodszego zawodnika do rozwoju, ale posiadanie dwóch młodych bocznych obrońców w odwodzie byłoby ryzykowne.
Środkowi obrońcy
Virgil van Dijk – ZOSTAJE
W tym sezonie nie jest w swojej szczytowej formie, ale kto jest?
Podobnie jak Alisson, kwestia nie podlega debacie. Jest jednym z najlepszych obrońców w światowym futbolu, najlepszym środkowym obrońcą Liverpoolu i ma kluczowe znaczenie dla stylu, który stosują przez ostatnie lata.
Ibrahima Konate – ZOSTAJE
Podobna sytuacja do Holendra, Konate dał się poznać jako elitarny obrońca i stanie się centralnym punktem obrony Liverpoolu w ciągu najbliższych pięciu lat.
Pokonał Joela Matipa i Joe Gomeza i stał się stałym partnerem Van Dijka w zeszłym sezonie i nic nie wskazuje na to, że nie jest elementem najlepszej obrony Liverpoolu, kiedy wszyscy są w formie.
Joel Matip – ODCHODZI
Przez większą część swojej kariery na Anfield Matip był zawodnym-niezawodnym obrońcą. Kiedy jest sprawny i dostępny, uosabia spokój i imponuje zarówno grą w defensywie, jak i umiejętnością posiadania piłki. Problemem było zachowanie zdrowia, a wystąpił on równiez w tym sezonie.
Jego ostatnie występy są coraz bardziej niepokojące. Wyglądał na ospałego i niezdecydowanego, chociażby w ostatnim meczu z Wolverhampton Wanderers.
W ciągu 643 minut gry w Premier League w tym sezonie popełnił już 2 błędy, które doprowadziły do strzałów przeciwników – dwukrotnie więcej niż w poprzednim sezonie, gdzie rozegrał 2790 minut.
Mając na uwadze rok do końca umowy Joela, Liverpool byłby rozsądny szukając młodszych alternatyw, nawet jeśli doda to kolejną pozycję do letniej listy zakupów.
Joe Gomez – ZOSTAJE
Istnieje argument, że 25-letni Gomez powinien odejść razem z Matipem, biorąc pod uwagę to, że jego poziom wydajności również spadł.
Kontuzje oznaczają, że nie jest już tym zawodnikiem, którym był kiedyś. Tempo i przyspieszenie, którego go charakteryzowały, nie są już tak wybuchowe. Przegapił wiele gry, podczas której by się rozwijał.
Jednak w przeciwieństwie do Matipa, który jest po złej stronie trzydziestki, Gomez wciąż ma mnóstwo czasu, aby wykorzystać swój potencjał. A biorąc pod uwagę, że Liverpool dał mu latem nowy pięcioletni kontrakt, wyraźnie widzą go jako część długoterminowej przyszłości.
Nathaniel Phillips – ODCHODZI
25-latek na stałe zagościł w klubie, ale nie tak, jakbyś chciał.
W każdym sezonie, w każdym okienku, z tego czy innego powodu, los zatrzymywał Phillipsa w Liverpoolu. Ostatnim z nich była kontuzja ścięgna podkolanowego Ibrahimy Konate, która zablokowała potencjalny transfer do Galatasaray.
Jego trzy występy w tym sezonie zilustrowały wszystko, co wiedzieliśmy o obrońcy. Jest oldschoolowy, 100% defensywny, a lato powinno wreszcie dać mu szansę na odejście.
Pomocnicy
Fabinho – ODCHODZI
Zaczynamy od najtwardszego i zawodnika, który niespełna 12 miesięcy temu zostałby uznany za nietykalnego. Faktem jest jednak, że Fabinho, który był jednym z najlepszych defensywnych pomocników na świecie, dramatycznie obniżył loty.
Pomoc Liverpoolu jest ogromnym problemem, przeciwnicy bardzo łatwo przez nią przechodzą, a Fabinho jest w jej sercu. Co ciekawe, jego statystyki defensywne są bardzo podobne do tych z poprzedniego sezonu. W tym sezonie wykonuje 2.12 wślizgów na 90 minut w porównaniu do 2.17 w sezonie 2021-22, wygrywając odpowiednio 1.21 i 1.24 oraz notuje średnio 1.4 przechwytu na 90 minut w porównaniu do 1.46.
Ale oczy mówią coś innego i nikt, kto widział jego niefortunny występ w Brighton w Pucharze Anglii, kiedy powinien był zostać wyrzucony z boiska za lekkomyślny atak na Evana Fergusona, nie zakwestionuje tego, że obecnie wygląda na zagubionego.
Ostatnie dane sugerują, że rozegrał tyle minut, ile przeciętny 35-letni piłkarz, mimo że ma zaledwie 29 lat. Liverpool będzie miał nadzieję, że uda mu się odnaleźć formę, ponieważ jeśli tak się stanie, decyzja o zatrzymaniu go w klubie jest prosta. Jeśli tego nie zrobi, możliwe, że latem będą musieli podjąć ważną i trudną decyzję.
Jordan Henderson – ZOSTAJE
Przywództwo może być często niedocenianą cechą w zespołach, a kapitan Liverpoolu stał się jednym z najlepszych pod wodzą Kloppa. Niemiec stracił w szatni wiele wielkich osobistości i liderów w ostatnich sezonach i nie może sobie pozwolić na odejście kolejnego.
Problem polega na tym, że przeżywa podobny spadek formy jak Fabinho i choć na mundialu pokazał, że wciąż jest zawodnikiem na najwyższym poziomie, to jego zdolność do utrzymywania formy może słabnąć.
Latem skończy 33 lata, ale istnieją argumenty, że powinien zacząć przechodzić do roli, którą obecnie zajmuje James Milner.
Thiago - ZOSTAJE
Hiszpan wydaje się być w tej chwili jedynym starszym pomocnikiem, któremu Klopp w pełni ufa, o czym świadczy jego konsekwentna gra w wyjściowej jedenastce.
Jego jakość w posiadaniu piłki jest niewątpliwa, a defensywna skuteczność była u niego najbardziej spójna pośród pomocników Liverpoolu. Notuje średnio 3.46 odbiorów na 90 minut (Fabinho na drugim miejscu z wynikiem 2.12), a tylko Ibrahima Konate wykonuje średnio więcej przechwytów na 90 minut (1.76 do 1.60).
Naby Keita – ODCHODZI
Jeśli przestudiujemy dane, można znaleźć argumenty przemawiający za tym, aby Liverpool zaoferował Keicie nowy kontrakt. Według FBref, w ciągu ostatnich 12 miesięcy, w porównaniu z innymi pomocnikami, Keita jest powyżej średniej w większości kategorii statystycznych, a obecnie jest jednym z trzech najbardziej zaufanych pomocników Kloppa.
27-latek jest właściwie jednym z nielicznych pomocników Liverpoolu, którzy zbliżają się do szczytowego wieku. Jednak nie można zignorować frustrującej historii kontuzji lub braku konsekwencji w jego występach. W tym sezonie wygrywa zaledwie 29.6% swoich pojedynków, w porównaniu do 52.1% w poprzednim sezonie, a także wykonuje znacznie mniej wślizgów, przechwytów i udanych podań na mecz.
Fakt, że opuszcza niemal każdy mecz po około godzinie gry pokazuje również, jak ostrożnie trzeba nim zarządzać.
James Milner – ODCHODZI
To będzie smutny dzień, gdy ten weteran odejdzie z klubu, ale wydaje się, że Liverpool musi pójść w innym kierunku, ponieważ kontrakt 37-latka dobiega końca.
Nadal cieszy się zaufaniem Kloppa, czego dowodem jest to, że jest najczęściej używanym rezerwowym w tym sezonie (15 razy), więc nie byłoby wielką niespodzianką, gdyby uzgodniono kolejne przedłużenie o rok. Jednak jego dni w pomocy są już od jakiegoś czasu policzone i dalsze wykorzystywanie go jako prawego obrońcy jest po prostu niesprawiedliwe.
Alex Oxlade-Chamberlain – ODCHODZI
Kiedy nadejdzie czas, aby zastanowić się nad czasem spędzonym przez 29-latka w Liverpoolu, zawsze będą to rozważania w stylu „co by było, gdyby...”. Poważne kontuzje zniszczyły jego obiecującą karierę na Merseyside, więc, jako że jest kontrakt kończy się wraz z nadejściem lata, najlepszą decyzją dla wszystkich stron byłoby rozstanie.
Pomimo krótkiego powrotu do wyjściowej jedenastki Liverpoolu na przełomie roku, nie było znaków, by jego forma odżyła w sposób, który skłoniłby klub do złożenia nowej oferty kontraktowej.
Harvey Elliott – ZOSTAJE
Młodzieniec jest jedynym zawodnikiem, który wystąpił we wszystkich 32 meczach Liverpoolu w tym sezonie, strzelając 5 goli i dorzucając 1 asystę.
Jeśli są jakieś pozytywy, które można wyciągnąć z tego sezonu, to doświadczenie, które młodzi ludzie, tacy jak Elliott, zdobywają dzięki regularnej grze. Nie ma wątpliwości, że będzie ważną częścią długoterminowej przyszłości Liverpoolu, chociaż wciąż poszukuje się dla niego jasnej pozycji i roli.
Curtis Jones – ZOSTAJE
W przeciwieństwie do Elliotta, Jonesowi nie udało się „odpalić”, gdy starsi pomocnicy zaczęli szukać formy.
Kontuzje ograniczyły jego dostępność, co samo w sobie jest problemem, ale to również wydłużyło czas oczekiwania na ocenę, czy powinien być pomocnikiem Liverpoolu na dłuższą metę.
21-latek podpisał pięcioletni kontrakt dopiero w listopadzie, więc w oczach klubu jest ważny w dłuższej perspektywie. Ale muszą być w stanie polegać na konsekwentnych występach, a to zadecyduje, czy kiedykolwiek będzie w stanie zdobyć stałą pozycję w pierwszym składzie.
Fabio Carvalho – ZOSTAJE
Przybycie Carvalho wywołało wiele emocji, a były pomocnik Fulham zaoferował Kloppowi dodatkowe pokłady kreatywności.
Po spektakularnej bramce dającej zwycięstwo w meczu z Newcastle we wrześniu, zaangażowanie młodego reprezentanta Portugalii U-21 systematycznie malało, a w rezultacie był niewykorzystanym rezerwowym w 6 z ostatnich 7 meczów, w których znalazł się w kadrze meczowej.
Klopp zapewniał, że nie ma żadnych problemów z rozwojem swojego podopiecznego, a po młodym zawodniku, który nadal adaptuje się do gry w jednym z elitarnych klubów w Europie, można było spodziewać się pewnych problemów.
Stefan Bajcetic – ZOSTAJE
Bajcetic to jeden z niewielu powodów, dla których fani Liverpoolu mogli się uśmiechać w ostatnich tygodniach, a 18-letni Hiszpan przekroczył wszelkie oczekiwania swoimi dojrzałymi występami w sercu pomocy Kloppa.
Jego talent był oczywisty od momentu przybycia do klubowej akademii i nie tylko został szybko przeniesiony do pierwszego składu, ale także do pierwszej jedenastki ze względu na formę starszych kolegów. Pozycja nr 6 jest prawdopodobnie najtrudniejsza do gry w systemie Liverpoolu, ale fakt ten nie zdołał go złamać.
Arthur Melo – ODCHODZI
Ktoś pamięta tego faceta? Wypożyczony z Juventusu, nie mógł przewidzieć, że jego transfer niejako zakończy się zaledwie 13 minutach gry, po których nastąpiła długotrwała kontuzja, chociaż oczekuje się, że pomocnik wkrótce wróci do sprawności.
Liverpool mógłby włączyć go do odbudowy, aktywując opcję wykupu za 35 milionów euro (31.2 miliona funtów; 37.5 miliona dolarów), ale jeśli Arthur nie zaprezentuje niesamowitej sekwencji występów w ciągu najbliższych trzech miesięcy, nie ma możliwości, by klub to zrobił.
Napastnicy
Mohamed Salah – ZOSTAJE
To nie jest spektakularny sezon dla Egipcjanina, który przez ostatnie 5 lat symbolizował wszystko, co dobre w drużynie Kloppa.
Problemy w jego formie można prześledzić mniej więcej w tym samym czasie w zeszłym roku, kiedy wrócił jako pokonany finalista Pucharu Narodów Afryki. W tym sezonie notuje średnio mniej kontaktów z piłką, dryblingów i strzałów na 90 minut, a jego współczynnik oczekiwanych bramek na mecz spadł z 0.78 we wszystkich rozgrywkach do 0.51 w tym sezonie.
Biorąc pod uwagę niedawne przykłady graczy, którzy otrzymali nowe kontrakty, a następnie obniżyli loty, na Anfield nie ma obaw, że dotyczy to Salaha. Wciąż ma na swoim koncie 17 bramek we wszystkich rozgrywkach.
Na jego formę wpłynęły zmiany i przeciętność wokół niego, co spowodowało, że wyglądał na bardziej odizolowanego i miał mniej możliwości. Nadzieja na powrót Liverpoolu do siebie latem powinna pomóc.
Darwin Nunez – ZOSTAJE
Tak zwany „no-brainer”. Tak, jest nieprzewidywalny i nieco „surowy” i potrzebuje czasu, aby udoskonalić i udoskonalić pewne atrybuty, które uczyniłyby go jednym z najlepszych napastników w Europie, ale jest twórcą chaosu, który będzie stawał się tylko coraz lepszy.
To był pech, że mistrzostwa świata nadeszły, gdy zaczął stawać na nogi. Szuka rytmu od powrotu z Kataru: bramki przestały napływać (tylko 1 w 8 ostatnich meczach), a zmarnowane okazje mnożą się. Od czasu wznowienia rozgrywek w Premier League oddał 22 strzały bez strzelenia gola.
Luis Diaz – ZOSTAJE
Liverpool mocno tęsknił za tym enigmatycznym skrzydłowym, odkąd, utykając z powodu kontuzji kolana, opuścił murawę w meczu z Arsenalem. Falstart i kolejny problem z kolanem podczas przerwy w Pucharze Świata sprawiły, że będzie pauzował do marca.
Był jasnym punkcikiem zespołu Kloppa, konsekwentnie kreując wspaniałe momenty i zapewniając energię, etykę pracy i pracę, których innym brakowało w tym sezonie.
Diogo Jota – ZOSTAJE
Kolejny zawodnik, który zapewnia intensywność i agresję, których brakuje w Liverpoolu. Jedynym zmartwieniem 26-latka są kontuzje, ale jego powrót do pierwszej drużyny jest tuż za rogiem, a Liverpool potrzebuje go w formie do końca sezonu.
Diogo to ktoś, kto nie mógł przestać strzelać bramek we wczesnej karierze na Anfield. Teraz nie zarejestrował się w Liverpoolu od kwietnia 2022 roku. W ostatnich 21 występach nie zdobył gola; aby stać się długoterminową częścią planu odbudowy Liverpoolu, ta seria nie może trwać.
Roberto Firmino – ZOSTAJE
W przypadku Brazylijczyka, któremu latem wygasa kontrakt, należałoby mieć zastrzeżenia. Klopp jasno dał do zrozumienia, że zamierza zatrzymać Firmino, więc to od gracza zależy, czy zgodzi się na umowę z Liverpoolem, czy też odejdzie.
Istnieje pewna logika przemawiająca za tym drugim (za odpowiednią cenę), ale nadal reprezentuje wartość jako szósty członek opcji ofensywnych Liverpoolu.
Podczas gdy problemy z kontuzjami stają się coraz częstszym zjawiskiem, Firmino udowodnił w tym sezonie, że nadal może dowozić statystyki, notując 9 goli i 4 asysty. Przy tak wielu zmianach w linii napastników Liverpoolu, utrzymanie człowieka, który tak dobrze grał na pozycji nr 9 przez tak długi czas, byłoby pomocne.
Cody Gakpo – ZOSTAJE
Gdyby podsumować wprowadzenie Holendra do Liverpoolu od czasu jego styczniowej przeprowadzki, byłoby to podobne do sceny z Community, w której Troy Barnes wchodzi do pokoju z pudełkami pizzy, a wszystko dookoła płonie.
Podczas gdy Luis Diaz mógł chłonąć pozytywną energię, która przepełniała szatnię Liverpoolu, kiedy dołączył do zespołu w zeszłym sezonie, okoliczności przybycia Gakpo na Anfield były zupełnie odwrotne. To nie ułatwiło sprawy.
Na pewno ma potencjał, który powinien dodatkowo rosnąć w miarę trwania sezonu, ale został podpisany jako część nowej drużyny Liverpoolu.
Andrew Jones
Komentarze (25)
1. Trent nie ma realnego wyzwania do rywalizacji o skład.
2. Poważna decyzja odnośnie przyszłości VVD.
Natomiast z z wychowanków szanse powinni dostawać w przyszłym sezonie Stefan Bajcetic (ten chłopak wnosi do gry mnóstwo pozytywnej energii i mam papiery by być świetnym środkowym pomocnikiem), Tyler Morton (ten chłopak też jest bardzo waleczny i jako wychowanek mógłby być wzorem dla innych tego typu piłkarzy), Leighton Clarkson (wypożyczony do Szkockiej ligi w 20 meczach ma obecnie już 6 goli i 5 asyst i też mógłby być dużym wzmocnieniem naszej linii pomocy) oaz Mateusz Musiałowski (ten chłopak może być lepszy niż Mo Salah tylko w przyszłym sezonie musi dostawać więcej szansy gry w 1 zespole i częściej uczestniczyć w treningach 1 zespołu a wtedy będzie zauważalny u niego postęp)
Podsumowując potrzebujemy sprowadzić do 18 1 dobrego obrońcę i pomocnika oraz uzupełnić kadrę najzdolniejszymi wychowankami