Klopp o sytuacji Fábio Carvalho
Jürgen Klopp wyjaśnił nieobecność Fábio Carvalho w składzie Liverpoolu. Menadżer twierdzi, że młody zawodnik „nie zrobił nic złego”, ale przechodzi trudny okres związany z początkiem kariery.
Diogo Jota, Virgil van Dijk i Roberto Firmino wrócili po kontuzji, ale Carvalho nie znalazł się w grupie zawodników zasiadających na ławce rezerwowych w wygranym 2:0 spotkaniu derbowym z Evertonem.
W sierpniu 20-latek zdobył zwycięską bramkę przeciwko Newcastle na Anfield w doliczonym czasie gry, ale w sobotnim spotkaniu przeciwko Srokom prawdopodobnie ponownie nie znajdzie się w kadrze.
Od przyjścia w lecie zeszłego roku z Fulham, Carvalho rozpoczął w wyjściowej jedenastce jedynie osiem spotkań, a od październikowej porażki z Nottingham Forest zaliczył tylko trzy minuty w Premier League.
Klopp rozumie, że młody zawodnik jest niezadowolony z powodu braku gry, ale mimo to menadżer jest przekonany, że zawodnik jest na dobrej drodze.
– Fábio jest bardzo młodym zawodnikiem i ogromnym talentem – stwierdził menadżer.
– W kilku meczach dla nas zaprezentował się dobrze. Teraz sytuacja wygląda tak, że musieliśmy podjąć decyzję co do składu i się do niego nie załapał. Tak to bywa.
– Nie grał zbyt wiele, ponieważ uważam, że potrzebowaliśmy wtedy innego zestawu umiejętności czy to od początku spotkania, czy to przy zmianach. To wszystko.
– Nie zrobił niczego złego. Bardzo się poprawił i rozwinął. To dobry chłopak. Jest w grupie i drużynie, więc wszystko w porządku.
– Oczywiście nie jest teraz szczęśliwy. Nie widać tego po nim na boisku, czy gdy się z nim widzę. Nie jest to takie oczywiste, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że jako piłkarz chce grać jak najwięcej, a nie gra wystarczająco dużo.
– Wiem, że to nie bardzo pomaga, ale to kolejna rzecz w trakcie długiej kariery, przez którą trzeba przejść. Jak dla mnie przyjmuje to tak dobrze, jak to tylko możliwe.
Komentarze (1)