TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1608

Notka Kloppa w programie meczowym


Gdyby ktoś spytał mnie o rzeczy, które czynią Anfield tak wyjątkowym miejscem, to to, co wydarzyło się w poniedziałek, byłoby wysoko na mojej liście powodów.

Nie dlatego, że był to kluczowy wynik, który przybliżył nas do sukcesu, czy że panowała najlepsza atmosfera, jaką kiedykolwiek przeżyliśmy - ale dlatego, że poniedziałkowy wieczór pokazał wszystko to, o co chodzi w tym klubie. Tego samego będziemy potrzebować dziś wieczorem.

Pod koniec derbów Merseyside łatwo było zapomnieć, jak do tego doszliśmy. Aby osiągnąć jakikolwiek pozytywny wynik, musieliśmy być całkowicie razem - na boisku i poza nim.

I tak właśnie się stało. Nie było żadnych negatywnych emocji z powodu poprzednich wyników - była tylko nasza najlepsza twarz. Wielokrotnie powtarzałem, że to, jak wyjdziemy z dołka, będzie zależało od tego, jak będziemy się zachowywać w tym trudnym okresie i to był najlepszy przykład na to, jak wspólnie możemy przez to przejść.

Real Madryt nie będzie jednak nam w tym pomagał. Oni mają własne cele na ten sezon, a biorąc pod uwagę ich historię, jednym z nich jest bez wątpienia zrobienie wszystkiego, co w ich mocy, by wygrać Ligę Mistrzów.


Podobnie jak dla nas, te zawody znaczą wiele także dla nich. Mam pełną świadomość tego, że Carlo Ancelotti, jego sztab, zawodnicy i wszyscy związani z Realem przyjadą do Liverpoolu oczekując, że czeka ich dalsza przygoda w europejskich pucharach.

Aby uniknąć wątpliwości, mówię to z całkowitym szacunkiem. Część wielkości Realu bierze się z pewności siebie, jaką mają w sobie. Mają ją w swoim DNA i to właśnie ta pewność jest jednym z powodów, dla których zdobyli 14 Pucharów Europy.

Historia, zamiast ich obciążać, dodaje im skrzydeł. Witam więc Carla i jego współpracowników jako rywali w tym pojedynku, ale robię to z najwyższym szacunkiem dla tego, co osiągnęli i nadal osiągają.

Dobrą rzeczą jest to, że chociaż mówi się, że nie mogliśmy sobie wymarzyć trudniejszego przeciwnika, jestem też pewien, że nie byliśmy drużyną na szczycie listy wymarzonych rywali, kiedy odbywało się losowanie 1/8 finału.

Znów pomaga nam w tym przeszłość - zarówno ta niedawna, jak i bardziej zamierzchła. Nazwa „Liverpool” coś znaczy w Europie, a standard, który został ustanowiony przez lata, jest tym, do którego musimy nadal dążyć.

Oczywiście, nic nie ucieszyłoby mnie bardziej niż większa liczba zdobytych przez nas trofeów, jednak przygody w pucharach pomagają nam w takim samym stopniu jak zdobyte trofea.

Doświadczenia, które nas połączyły, trudne chwile, przez które przeszliśmy, wyjątkowe chwile, które dzieliliśmy, każdy aspekt bycia drużyną, czy klubem zmierzającym w tym samym kierunku - to wszystko uczyniło nas tym, kim jesteśmy. Nigdy nie powinniśmy tracić tego z oczu, nawet w naszych najsłabszych momentach.

Real jest kolejnym punktem odniesienia dla tego, kim jesteśmy. W 2018 roku przegraliśmy z nimi w finale w Kijowie i nie trzeba mówić, jakie to było dla nas rozczarowanie. Zebraliśmy jednak to doświadczenie i wykorzystaliśmy je tak, jak się tylko da. 12 miesięcy później to my świętowaliśmy.

Pod wieloma względami finał z 2018 roku był ojcem finału z 2019 roku. Lekcja, jaką możemy z tego wyciągnąć, jest taka, że możemy i zawsze powinniśmy wykorzystywać niepowodzenia w najlepszy możliwy sposób.

Zeszłoroczny finał w Paryżu zostanie zapamiętany przez naszych kibiców z powodów znacznie gorszych niż to, co zwykle dzieje się na boisku, jednak wynik meczu też nie był taki, jakiego byśmy chcieli.

Gdybym jednak miał znaleźć promyk światła w tym całym doświadczeniu, byłby to fakt, że na tym ta historia się nie skończyła. Zawsze jest kolejny sezon, kolejny mecz, kolejna szansa. Naszym obowiązkiem jest wykorzystanie tej szansy najlepiej jak potrafimy ze świadomością, że tym razem Anfield będzie z nami.

Mamy nadzieję, że będzie to potyczka, którą zapamiętamy z tych właściwych powodów. Na wszystko musimy oczywiście zapracować, bo tak powinno być w tych rozgrywkach.

To już jednak wiemy. Naszym zadaniem jest wykorzystanie tej i każdej innej wiedzy, aby dać sobie możliwie najlepszą szansę. Punktem wyjścia do tego jest bycie razem tak, jak zrobiliśmy to w ostatni poniedziałek.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com