TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1606

Liverpool i Real już nie walczą jak równy z równym


Podczas olśniewających pierwszych 15 minut wydawało się, że wszystko jest możliwe.

Anfield onieśmielało i inspirowało, a Liverpool czerpał energię z trybun. Emocje były potężne.

To był powrót do szczęśliwszych czasów – jakby ponure zmagania tego sezonu były mirażem, zostawionym daleko z tyłu.

Drużyna Jürgena Kloppa grała śpiewająco, z tempem i intensywnością, z którymi niewielu sobie radzi. Zapędzili potężny Real Madryt dokładnie tam, gdzie chcieli. Klopp machał pięściami w stronę trybun, by podkręcić atmosferę.

Wyglądało na to, że annały kultowych europejskich nocy na tej arenie zyskają kolejny znaczący rozdział. Hiszpańscy giganci przegrywali 2:0 w ciągu 14 minut i mieli szczęście, że straty nie były jeszcze większe. Hałas był ogłuszający.

Wykorzystując błąd Thibauta Courtois, Mohamed Salah został najlepszym europejskim strzelcem w historii klubu, pokonując wynik 41 bramek Stevena Gerrarda. Wcześniej Darwin Nunez wspaniale wykorzystał podanie Egipcjanina i otworzył wynik.

Potem impreza stanęła. Real odciął zasilanie. Wszystko się zatrzymało. Brutalna rzeczywistość dała o sobie znać, gdy obie drużyny wróciły do gry.

Real pokazał swoje ogromne doświadczenie i klasę, odmówił poddania się chaosowi. Z opóźnieniem nawiązali walkę zdobywając bramkę kontaktową, a następnie zdecydowanie przejęli kontrolę. Liverpool po prostu zwiędł, gdy boleśnie znajome wady zostały ujawnione.

Ostatecznie była to bezlitosna noc, która zostanie zapamiętana na Merseyside z niewłaściwych powodów. Najcięższa porażka u siebie w dumnej europejskiej historii Liverpoolu. Nikt wcześniej nie zdobył przeciwko nim czterech goli w europejskich rozgrywkach na Anfield, nie mówiąc już o pięciu.

To tyle, jeśli chodzi o odwrócenie losów sezonu po tych dwóch zwycięstwach Premier League nad Evertonem i Newcastle United. Skok klasy był spory i uznano, że apetyt na grę powrócił.

Klopp opisał ponowne oglądanie finału Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu pomiędzy klubami w Paryżu jako „prawdziwą torturę”, biorąc pod uwagę mnogość niewykorzystanych szans. Analiza tej potyczki będzie jeszcze bardziej bolesna.

Dziewięć miesięcy temu Liverpool spotkał się z Realem Madryt jak równy z równym i tylko heroiczna postawa Courtoisa, w połączeniu z bramką Viniciusa Juniora, zapewniła Realowi 14 triumf w Pucharze Europy.

Teraz między klubami jest przepaść. Liverpool zanotował alarmujący regres. Skala spadku jest porażająca. Klopp przyznał:

- Myślę, że straciliśmy wszystkie pięć bramek na własne życzenie, a to oznacza, że mogliśmy spisać się lepiej.

Te rany Liverpool zadał sobie samodzielnie. Pierwszym golem Realem było kąśliwe uderzenie Viniciusa Jr., ale Joe Gomez był o wiele za wolny, by go zablokować.

„Bolesna chwila”, powiedział Klopp o żenującym wyrównaniu przed przerwą po tym, jak Alisson w niewytłumaczalny sposób nabił piłką w Viniciusa, a następnie patrzył, jak wpada ona od siatki.

Liverpool mógł przegrupować się w przerwie, wiedząc, że wynik został wyrównany, przy solidnej grze w ekscytujących pierwszych 45 minutach. Jednak wkrótce po wznowieniu meczu The Reds ponownie strzelili sobie w stopę. Eder Militao odskoczył od Trenta Alexandra-Arnolda i wykorzystał podanie Luki Modrica z rzutu wolnego. Tak ocenił tę sytuację Klopp:

- Okropny gol. To był właściwie przełom. Straciliśmy impet w tym momencie i nigdy go nie odzyskaliśmy. Miało to ogromny wpływ.

To z pewnością podkopało morale, ale najgorsze nadeszło później. Bardziej pasywna obrona doprowadziła do tego, że Karim Benzema strzelił czwartego gola po odbiciu od Gomeza, a piąty gol był równie przygnębiający.

Po okropnym przyjęciu nieobliczalnego Fabinho po dograniu Alexandra-Arnolda na połowie Realu Modrić odskoczył zarówno od Brazylijczyka, jak i młodego Stefana Bajceticia. Nagle gospodarze zostali odsłonięci, a Vinicius Jr. Wystawił piłkę Benzemie, który zdobył drugą bramkę.

Prawdziwy szef Carlo Ancelotti jest przekonany, że dwumecz wciąż nie został rozstrzygnięty. Liverpool słynął z tego, że w 2005 roku w finale w Stambule pokonał drużynę AC Milan w rzutach karnych, przegrywając uprzednio 0:3. Podopieczni Kloppa odrobili również stratę trzech bramek przeciwko Barcelonie w rewanżu półfinału w 2019 roku.

Liverpool ma już na swoim koncie cudowne powroty. Jednak wyjazd na Bernabeu 15 marca to inna sprawa. Klopp powiedział:

- Myślę, że Carlo myśli, że temat jest zamknięty. I myślę, że w tej chwili tak jest, ale za trzy tygodnie… im bliżej meczu, tym większe stają się nasze szanse i tym mniej prawdopodobne, że wszystko już się rozstrzygnęło.

Zapomnijmy o rewanżu, prawdziwym priorytetem dla Kloppa jest upewnienie się, że ta rozbiórka nie zachwieje planem Liverpoolu, by dążyć do czołowej czwórki na krajowym podwórku.

Zapomnijmy o trofeach, ocalenie czegokolwiek z tego okresu przejściowego zależy teraz od zapewnienia kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Zanim Liverpool pojedzie do Hiszpanii, zmierzy się z Crystal Palace (na wyjeździe), Wolves (u siebie), Manchesterem United (u siebie) i Bournemouth (na wyjeździe). Nie mogą sobie pozwolić, by ta passa trwała. Klopp dodał:

- Powiedziałem chłopakom bezpośrednio po meczu, że dzisiaj wydarzyły się różne rzeczy, to był wynik, który był dokładnym przeciwieństwem tego, czego chcieliśmy.

- Popełniliśmy błędy przy bramkach. Porażka jest porażką, jeśli się z niej nie uczysz. Tak, musimy się poprawić, ale musimy też brać pod uwagę dobre rzeczy. Wiem, że 2-5 może nieść trwałe szkody, ale mam nadzieję, że mogę sprawić, że tak się nie stanie.

To, co wzmocniła ta ciężka porażka, to znaczenie odbudowy tego lata. Pęknięcia w murze nie mogą być przykryte tapetą. Konieczna jest poważna operacja. Będzie to wymagało poważnej gotówki.

Liverpool został całkowicie zdeklasowany w środku pola przez wiecznie świeżego Modricia, którego nawet kibice gospodarzy oklaskiwali, a także Federico Valverde i Eduardo Camavingę. Bajcetic ma duży potencjał, ale potrzebuje większego wsparcia. Brakowało pomocy Jordana Hendersona i Fabinho, co podkreśla potrzebę nowych twarzy.

Niepokojące jest to, że po raz piąty w 13 meczach we wszystkich rozgrywkach od wznowienia sezonu po mundialu Liverpool stracił trzy lub więcej bramek. Obrona Liverpoolu osłabła, a kolejny elitarny środkowy obrońca również powinien znaleźć się na liście zakupów Kloppa na lato.

Ancelotti skomentował:

- Szczerze mówiąc, moim zdaniem Liverpool nadal jest fantastyczną drużyną. Są w stanie grać z intensywnością, którą trudno znaleźć, ale udało nam się stopniowo wrócić do gry.

Real Madryt oddał tylko sześć celnych strzałów (w porównaniu z pięcioma Liverpoolu). Podopieczni Kloppa faktycznie osiągnęli przewagę przy współczynniku oczekiwanych bramek (xG) 1.86 do 1.66. Jednak zgubili drogę po obiecującym chaosie na początku spotkania i nie ma od tego ucieczki.

Oczekiwanie Liverpoolu na pokonanie Realu po 14 latach nadal trwa. Ucichły rozmowy o zemście za klęski w Kijowie i Paryżu. Real po raz kolejny jest poważnym pretendentem do zdobycia największego trofeum w europejskim futbolu, a Liverpool nie.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (25)

użytkownik zablokowany 22.02.2023 16:47 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
MG75 22.02.2023 17:06 #
Pewnie o idiotyczne dzielenie wygranych w Pucharze Mistrzów i Lidze Mistrzów.
Analogicznie do wyodrębniania wygranych w PL z mistrzostw Anglii.
Snatchi 22.02.2023 16:51 #
Będą jeszcze jakieś tłumaczenia z innych wywiadów w najbliższych godzinach? Jestem głodny wypowiedzi naszych
Liverpoolanski 22.02.2023 17:23 #
Ja się tylko zastanawiam, skoro przy większościowy bramek odpowiedzialny był bardziej lub mniej Gomez to dlaczego grał większość meczu? Dlatego że jest Anglikiem?
Snatchi 22.02.2023 17:28 #
Myślę, że u Kloppa nie ma czegoś takiego.
Isengrim 22.02.2023 17:24 #
Musimy wziąć się w garść i wygrać kilka spotkań w lidze bo brak ligi mistrzów w przyszłym sezonie to brak pieniędzy na transfery
czerwonyy 22.02.2023 17:45 #
A liga mistrzów w przyszłym sezonie to będzie odtrąbiony sukces jak 2 lata temu i brak konieczności przebudowy latem, bo drużyna pokazała mental i nie trzeba transferów. Proszę was, już to przerabialiśmy.
Igtrun 22.02.2023 18:02 #
Jak nie awansujemy ,to może właśnie się coś zmieni ,ponieważ za każdym razem ,jak ostatnimi latami awansujemy to jest alibi ,że kadra kompletna bo przecież zakwalifikowaliśmy się do ligi mistrzów.No to po co wzmacniać drużynę?
MaxPower 22.02.2023 18:37 #
Od sezonu 2017/18 regularnie graliśmy w Lidze Mistrzów, trzykrotnie dochodząc w niej do wielkiego finału a jakichś wielkich pieniędzy na transfery z tego nie było, a większość ruchów transferowych opierała się na strategii sell to buy.
Lfc1990 23.02.2023 11:10 #
2 lata temu też tak było mówione, a mimo zakwalifikowania kupiliśmy tylko konate.
Gruffi 22.02.2023 17:31 #
Wg mnie Klopp niczym nie zaskoczył Real. Nie powinni grać Hendo i Fabs, a w ich miejsce Keita i Elliot. Albo Trent do pomocy. Matip powinien grać od początku, a Gomez na prawej obronie.
użytkownik zablokowany 22.02.2023 17:45 #
Polqk mądry po szkodzie a prawda jest taka że Keita Elliot Matip nic by nie zmienili bo to rowniez slabi gracze na tle Realu. Połowa kadry już się nie nadaje ta poważne granie
cezarkop 22.02.2023 17:36 #
Zaraz się zacznie wyciąganie wniosków jak zawsze po przegranym meczu, a my tych wniosków już mamy tyle nawyciąganych że nie ich gdzie upchnąć.
Igtrun 22.02.2023 18:00 #
Dokładnie i jeszcze grupowe klepanko po pleckach
jaszyn 22.02.2023 18:14 #
Bicie piany. Wprdl się zdarzył, trudno poprawić korone i do roboty.
Aminer 22.02.2023 18:19 #
No cóż Bellingham dostał już odpowiedź, który zespół wybrać jeżeli miałby wybierać pomiędzy nami a Realem.
użytkownik zablokowany 22.02.2023 18:39 #
Nas bo w Realu byłby jednym z wielu a tutaj byłby Bogiem, gościem który będzie najwazniejsza postacią w nowym projekcie LFC
Igtrun 22.02.2023 21:47 #
Hahahaha napewno wolałby ciągnąć nas na plecach i obrywać szambem jak NUNEZ czy Chapko jak coś im nie wyjdzie ,niż być gwiazdą wśród Madrytu i następcą modricia w klubie ,z bogatą historią i prawdopodobnie też pszyszłością
użytkownik zablokowany 22.02.2023 22:40 #
My nie mamy bogatej historii? Weź już wyjdź człowieku i nie nazywaj się kibicem tego klubu.
użytkownik zablokowany 23.02.2023 01:12 #
Bellinghama to samo namaszczenie na "nowego Gerrarda" i bycie "centralna twarza projektu" nie skłoni do przeprowadzki. On chce wygrywać a jK ma to robić w tym "projekcie FSG" czyli minimalizm za wszelką cenę i liczenie na cudotwórstwo Kloopa...
cider 23.02.2023 08:00 #
PL z roku na rok odjeżdża finansowo LL, więc bez superligi Real pójdzie prędzej czy później w piach.
Perez to widzi, że coraz mniej młodych ludzie interesuje się piłką nożną.
Igtrun 23.02.2023 08:21 #
@liverpoolJestCzerwony gdzie ja napisałem ,że Liverpool nie ma bogatej historii ponadto co tym go przekonamy?To módlmy się, żeby do gry o niego nie włączył się Sunderland z bogatą historią i Nottingham bo wtedy mamy poważną konkurencję
radoLFC 22.02.2023 18:34 #
Nie ma co rozdzierać szat, nie pokonaliśmy Realu będąc w dobrej formie, a co dopiero w słabej. Głowa do góry, zawsze jest następny mecz i jest jeszcze o co walczyć w lidze.
użytkownik zablokowany 22.02.2023 21:20 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 22.02.2023 18:57 #
Następnym razem po prostu trzeba się modlić by nie trafić na prześcieradła a innym życzę powodzenia w wyrzuceniu ich z rozgrywek :)
mnk2 23.02.2023 09:27 #
Trzeba walczyć w lidze, ugrać ile się da i nie myśleć nawet o top 4. Zespół musi myśleć o każdym meczu z osobna ale nie nakładać presji na koniec zobaczymy na którym miejscu skończymy. Piłkarze są rozbici fizycznie i psychicznie tak, że presja nie jest potrzebna. Trzeba się pogodzić, że sezon stracony. A jak by się udało coś fajnego ugrać to przyniesie wszystkim dużo radości.
mnk2 23.02.2023 09:32 #
A tak na marginesie na forum transferowym są wpisy, że Gvardiol jest słaby w grze w powietrzu. On ma 21 lat dopiero i proponuje zobaczyć wczorajszego gola jak wyszedł w górę.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com