TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1612

Kenny Dalglish pod wrażeniem osiągnięcia Salaha


Egipcjanin przeskoczył Robbie'ego Fowlera w klasyfikacji najlepszych strzelców klubu w Premier League, dzięki zdobyciu dwóch bramek w meczu wygranym 7:0 z Manchesterem United.

Inny legendarny zawodnik The Reds, Kenny Dalglish, liczy na to, że Salaha czeka jeszcze wiele indywidualnych i drużynowych wyróżnień.

Dalglish wróci na ławkę trenerską na Anfield 25 marca, przy okazji meczu legend rozgrywanego między Liverpoolem a Celtikiem w ramach działalności charytatywnej LFC Foundation.

Przed nadchodzącym spotkaniem redakcja liverpoolfc.com przeprowadziła rozmowę z legendarnym Kennym. Oto, co miał do powiedzenia w rozmowie z oficjalną witryną klubową...

Kenny, wracasz ponownie na ławkę trenerską na Anfield w szczytnym celu. Jak bardzo wyczekujesz meczu legend?

Myślę, że najważniejszy jest nasz cel. Piłkarze założyli organizację Forever Reds i chcą pomóc byłym zawodnikom, którzy przeżywają cięższe czasy. Chłopcy zawsze bardzo chętnie poświęcali swój czas na udział w tych meczach, jednocześnie jest w tym też trochę egoizmu, bo wszyscy, którzy przyjeżdżają grać, uwielbiają to. Wszyscy czekają na to spotkanie. Większość zawodników ma już doświadczenie w tych meczach. Są one zresztą zawsze bardzo dobrze przyjmowane przez ludzi, którzy przychodzą na Anfield i je oglądają. To wspaniały dzień. Świetne jest to, że chłopcy znów się spotkają i będą wspominać te same historie, o których mówili trzy lub cztery mecze temu. Łączy ich koleżeństwo i to właśnie ono pozwala na stworzenie zespołu sukcesu - właśnie tego chłopcy doświadczali przez całą swoją karierę w Liverpoolu.

Ten mecz będzie dla ciebie jeszcze bardziej wyjątkowy, ponieważ zagrają ze sobą dwa kluby, które są bardzo bliskie twojemu sercu...

Gdyby Celtic nie wziął mnie pod swoje skrzydła, gdy miałem 16 lat, prawdopodobnie nigdy bym nic nie osiągnął. Wszystko, co zrobili dla mnie i mojej rodziny, pomogło nam w dalszym życiu. Miałem olbrzymie szczęście, mogąc grać pod wodzą dwóch najbardziej utytułowanych menadżerów w historii klubu. To dla mnie wspaniałe i bardzo sentymentalne. Wiem, że żaden z zawodników, z którymi grałem, nie zagra w drużynie - no, chyba że ktoś się jednak pojawi! Z jednej strony mamy Celtic i wszystko to, co reprezentuje sobą jako klub piłkarski, a naprzeciwko inny klub, w którym grałem - Liverpool. Będzie to więc fantastyczne przeżycie przede wszystkim dla mnie, choć może to trochę egoistyczne. Myślę jednak, że widowisko będzie wspaniałe dla wszystkich.

Nigdy nie zapomnę przyjęcia, jakie dostali piłkarze Liverpoolu, kiedy musieli zagrać po tragedii na Hillsborough. Pierwszy mecz zagraliśmy na Celtic Park, a na stadionie była pełna widownia - mnóstwo czerwono-białych i zielono-białych szalików, wszyscy stojący ramię w ramię, śpiewający You'll Never Walk Alone. Wygraliśmy chyba 4-0, ale to było bez znaczenia. Powitanie, jakie kibice zgotowali wszystkim piłkarzom, pomogło nam grać w piłkę, pomogło także rodzinom ofiar Hillsborough. Od tamtego dnia myślę, że relacje między oboma klubami są fantastyczne - to po prostu skutek tamtego momentu.

Ostatni mecz na Anfield to oczywiście zwycięstwo 7:0 nad Manchesterem United. Trudno będzie to przebić...

Myślę, że najważniejsze w tym zwycięstwie było to, że wszyscy cieszyli się przez kilka dni. Musimy się uspokoić i patrzeć w przyszłość na kolejne mecze, ponieważ są one równie ważne jak mecz z Manchesterem United. Niech jednak nikt nie ocenia nas przez pryzmat wyniku pierwszego zespołu z United, bo może się trochę rozczarować!

W tym meczu Mohamed Salah oczywiście umocnił swoją pozycję legendy Liverpoolu, stając się najlepszym strzelcem klubu w historii Premier League. Jaka jest twoja ocena jego osiągnięcia?

Żadne osiągnięcia indywidualne nie powinny być pomijane czy bagatelizowane, a osiągnięcie Salaha jest fantastyczne - do tego zrobił to w tak krótkim czasie, nawet krótszym niż Robbie. Najważniejsze jednak jest to, że choć nagrody indywidualne są wspaniałe, nie ma nic lepszego niż nagrody zespołowe. Na sukces drużyny składają się indywidualności, które wnoszą swój wkład. Strzelony gol po jednej stronie boiska jest równie ważny jak obrony Alissona po drugiej - czy wybicia piłki z linii bramkowej obrońców. Każdy ma więc swoją rolę do odegrania. Bez wysiłku każdego gracza w zespole, nie ma możliwości, by odnieść sukces przez samo strzelanie bramek. To jednak fantastyczne dla Mo, zawsze był oddany klubowi i mam nadzieję, że dalej tak będzie.

Czy można powiedzieć, że jest pewnym wyborem do przyszłej drużyny legend LFC? Choć mam nadzieję, że to jeszcze trochę potrwa...

Nie wiem, czy dostanie szansę gry! Musimy być ostrożni... poza tym jest kolejka oczekujących. Jeśli chce zagrać [25 marca], to nie ma problemu - gdzieś go upchniemy!

Wciąż jest jeszcze kilka biletów na to spotkanie. Jaką masz wiadomość dla fanów nie wiedzących, co począć w weekend bez gry pierwszego zespołu?

Cóż, jeśli zajmujesz się dzieckiem, to idealna okazja, żeby zabrać je na mecz. Celtic sprzedał wcześniej tysiące biletów, my także trochę sprzedaliśmy. Jest jeszcze mnóstwo czasu do 25. i jestem pewny, że rozejdzie się jeszcze mnóstwo biletów. Zwycięstwo 7:0 z United też na pewno przyciągnie kibiców do kupna wejściówek. Tak więc przyjdź i baw się dobrze, a wszystko, co wydasz i wszystkie zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na wzniosłe cele. Oprócz do Forever Reds pieniądze trafią także do fundacji LFC Foundation oraz Celtic Foundation. Byłem również na kilku wydarzeniach zorganizowanych przez Celtic Foundation i obie drużyny robią fantastyczną robotę dla osób, które nie mają tyle szczęścia co inni. Tak więc przyjdź i wesprzyj nas. Będziesz się dobrze bawił i miejmy nadzieję, że zobaczysz kolejne zwycięstwo Liverpoolu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com