Joško Gvardiol znów łączony z Liverpoolem
Liverpool ponownie jest łączony z młodym środkowym obrońcą RB Lipsk, Joško Gvardiolem, jednakże najnowsze doniesienia sugerują, że sprowadzenie tego zawodnika jest "mało prawdopodobne".
Jako że lato się zbliża, liczba zawodników łączonych z przenosinami do Liverpoolu wzrasta.
Ostatnie nazwisko to Gvardiol, 21-letni środkowy obrońca który pokazuje się ze świetnej strony w RB Lipsk.
Tydzień temu reporter Sky Sports Germany Florian Plettenberg, który przekazał wieści o nieuchronnym odejściu Roberto Firmino, powiedział, że Gvardiol znajduje się na "liście Liverpoolu".
Mimo tego najnowsze doniesienia z the Athletic sugerują, że pomimo zainteresowania taki ruch jest mało prawdopodobny.
The Athletic raportuje, że reprezentant Chorwacji jest "doceniany przez ludzi zajmujących się skautingiem seniorskim w Liverpoolu, którzy uważnie przyglądali się jego rozwojowi".
Dodają jednak, że "Liverpool może potrzebować zakontraktować kolejnego środkowego obrońcę jako wsparcie, jednakże biorąc pod uwagę konkurencję po jego podpis oraz wysokość potencjalnego odstępnego, wątpliwym jest, żeby tym graczem był Gvardiol".
Biorąc pod uwagę klauzulę w kontrakcie Gvardiola wartą 110 milionów euro obowiązującą dopiero od 2024 roku nie dziwi, że The Reds będą szukać alternatywnych rozwiązań.
Nie powinien jednak dziwić sam fakt zainteresowania zawodnikiem takiego klubu jak Liverpool.
Od kiedy dołączył z Dynama Zagrzeb w 2021 roku, młodzieniec dał się poznać jako agresywnie broniący zawodnik świetnie czujący się z piłką przy nodze.
Zatrzymanie go w klubie może okazać się ciężkim zadaniem dla niemieckiego klubu.
Jego menadżer, Marco Rose, potwierdził, że Gvardiol chcę grać w Premier League, jednocześnie jednak miesiąc temu zadeklarował, że Gvardiol "będzie zawodnikiem Lipska w następnym sezonie".
Przewagę w wyścigu o gracza może stanowić fakt, że klub posiada dobrą relację z klubem z Bundesligi. Naby Keïta oraz Ibrahima Konaté to zawodnicy, którzy zostali ściągnięci z Lipska do Merseyside w ostatnich latach.
The Reds byli łączeni z różnymi innymi środkowymi obrońcami, między innymi z Goncalo Inacio ze Sportingu Lizbona, Antonio Silvą z Benfiki, Levisem Colwillem z Chelsea, graczem Evertonu Jarradem Branthwaitem, oraz Perrem Schuursem, na codzień występującym we włoskim Torino.
Mając na uwadzę chęć odejścia z klubu Nata Phillipsa oraz wątpliwości dotyczące Joëla Matipa, którego kontrakt wygasa w 2024 roku, pozycja środkowego obrońcy będzie wymagała w Liverpoolu wzmocnienia.
Komentarze (15)
Musimy brać klasowych graczy, to nie ulega wątpliwości, liczę na to, że w lecie będą odpowiednie wzmocnienia, żadne 'Tielemansy'.
Potrzebujemy stopera - tu sprawa jasna, Gvardiol jest znakomitym piłkarzem, ale czy kwota 110+ mln jest adekwatna? Nie.
Jest grupa dobrych piłkarzy mających świetny PR i to się przekłada na niebotyczne kwoty transferowe, był Enzo na fali złota MŚ, jest Josko ktorego chciałbym u nas, ale nie za 120 baniek...
Kilka ruchów zrobiła Chelsea, kilka Utd i niestety zrobiła się spirala wymagań, bo kluby poczuły możliwość ponadprzeciętnego zarobku i chcą wykorzystać okazję, co jest normalne.