Ancelotti: Dokończyliśmy robotę

Carlo Ancelotti chwalił swój zespół po wczorajszym meczu z Liverpoolem w Madrycie. Królewscy postawili kropkę nad 'i' i po skromnym zwycięstwie awansowali do ćwierćfinału Champions League.

- To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Cieszyłem się, widząc postawę i zaangażowanie całej drużyny. Oczywiście Liverpool był groźny, wiedzieliśmy, że wszystko może różnie się potoczyć, lecz nie spuszczaliśmy z tonu i również atakowaliśmy rywali - powiedział Włoch.

- Wszyscy znają cele tej drużyny. Zawsze chcemy zwyciężać, dlatego celujemy w kolejny finał Ligi Mistrzów. Przed nami jednak ćwierćfinał, półfinał ... Nie chcę wybiegać zbyt daleko w przyszłość - mówił do dziennikarzy na konferencji pomeczowej.

- Vinícius? Dla mnie jest najlepszym piłkarzem na świecie. Nie strzelił dziś gola, ale odgrywał kluczową rolę na boisku. Zaliczył asystę i stwarzał zagrożenie praktycznie przy każdej naszej akcji na połowie Liverpoolu.

- Oczywiście w zespole jest mnóstwo pewności siebie i przekonania, że zawsze możemy odwrócić losy rywalizacji. Poprzedni sezon był dla nas piekielnie ważnym doświadczeniem. Nic nie jest w stanie złamać tego zespołu. Wiem o tym doskonale. Myślę, że to było doskonale widoczne w rywalizacji z Liverpoolem, który jest przecież bardzo wymagającym przeciwnikiem.

- Wiemy, że sama pewność siebie nie da nam awansu do półfinału i będziemy musieli wykonać ogrom pracy na boisku, by się tam dostać.

- Podziwiam w moich zawodnikach pokorę, inteligencję i determinację. Są zawsze gotowi do ciężkiej roboty. Weterani w zespole nie mają wybujałego ego, a młodzież chce się od nich uczyć. To wspaniała mieszanka - podsumował Ancelotti.