Trent o meczu z City i powrocie Díaza
Trent Alexander-Arnold liczy na to, że drużyna Liverpoolu wejdzie na wysokie obroty po przerwie na zgrupowania drużyn narodowych i osiągnie korzystny rezultat w wyjazdowej potyczce z Manchesterem City na Etihad.
The Reds do końca sezonu pozostało 12 meczów w Premier League i chcąc skutecznie rywalizować o miejsce w TOP 4, podopieczni Kloppa nie mogą pozwolić sobie na porażkę z Obywatelami.
Alexander-Arnold ma nadzieję, że zespołowi aż do maja będzie towarzyszyć wysoka dyspozycja, co przełoży się na ligowym finiszu, gwarantującym Liverpoolowi udział w przyszłorocznej edycji Champions League.
- Wiemy, że stać nas na bardzo wiele, mimo iż rzadko udawało nam się to pokazywać w obecnym sezonie - powiedział prawy obrońca Liverpoolu.
- Jako grupa jesteśmy razem wystarczająco długo. Każdy ma świadomość, na co stać zespół i co wspólnie możemy osiągnąć na boisku.
- Nie ma nic lepszego, niż wygrana nad mistrzem kraju po ligowej przerwie. Nie możemy się doczekać tego spotkania. Chcemy w nim potwierdzić swe aspiracje.
- To jasne, że zrobimy wszystko, by zagrać w Lidze Mistrzów w następnej edycji. Dla nas to bardzo ważny tydzień, w którym chcemy poprawić sytuację w lidze.
- Wchodzimy w fazę sezonu, w której ważniejsze będą rezultaty, niż styl gry. Mamy zamiar zdobyć tyle punktów, ile tylko będzie potrzebnych do zakończenia sezonu w TOP 4 - kontynuował wychowanek the Reds.
- Przed nami 12 niezwykle istotnych meczów, w których musimy zaprezentować równą formę i konsekwencję w grze. Na dobrą sprawę tego brakuje drużynie od startu rozgrywek.
- Za każdym razem, gdy rywalizujesz z City, motywacja jest na absolutnie najwyższym pułapie. W ciągu ostatnich 5-6 lat nadawaliśmy wspólnie ton rywalizacji o najwyższe cele na Wyspach. Oni co sezon pokazują niesamowite możliwości, stabilność i konsekwencje. Zawsze zaliczają się do najlepszych, o ile nie są najlepszym zespołem na świecie.
- W sobotę musimy rozegrać bardzo dobry mecz, zamierzając mieć jakiekolwiek szanse na wygraną. Sądzę, że jesteśmy w stanie to zrobić, ale potrzebujemy naprawdę klasowego występu w Manchesterze - mówił w wywiadzie TAA.
- Najbliższe kilkanaście dni to 3 kluczowe spotkania, które dadzą nam mnóstwo odpowiedzi. 3 mecze, które mogą zdefiniować nasz sezon. Chcemy wygrać w każdym z tych pojedynków, taki jest plan. Sądzę, że w trakcie trwania rozgrywek niejednokrotnie brakowało nam pewności siebie. Uważam, iż dobre wyniki w rywalizacji z topowymi rywalami mogą pomóc nam ją odzyskać.
- Drużyna wygląda dobrze na treningach, widać, że niektórzy odpoczęli i złapali więcej świeżości.
- Cieszymy się z powrotu Luisa Díaza. Jest fantastycznym zawodnikiem i kolegą. To dla niego bardzo trudny sezon i z pewnością nie tak sobie to wszystko wyobrażał. Ponownie wrócił, na jego twarzy znów zagościł uśmiech, cieszy się futbolem, a my razem z nim. Wnosi do zespołu ogromny entuzjazm i pozytywne wibracje. Jesteśmy podekscytowani, że mamy go ponownie w swoich szeregach - podsumował Arnold.
Komentarze (1)