City potępia incydent z autobusem Liverpoolu
Manchester City został zmuszony do wydania dwóch oświadczeń potępiających działania fanów po zwycięstwie 4:1 nad Liverpoolem, którego drużynowy autobus został zaatakowany.
Nie sposób bagatelizować problem toksyczności spotkań Liverpoolu z Manchesterem City, choć ta dziwna rywalizacja ma mniejszy nacisk na Merseyside.
Podczas sobotniego meczu na Etihad Stadium, tysiące kibiców gospodarzy skandowało hasło „zawsze ofiary” po incydencie z udziałem ich pomocnika Rodriego.
Tuż po końcowym gwizdku klub wydał oświadczenie, w którym wyraził „żal za wszelkie szkody, jakie przyśpiewki mogły spowodować”, określając je jako nienawistne” i „niestosowne”.
Później w ciągu dnia wyszło na jaw, że autobus drużyny Liverpoolu został zaatakowany w drodze z miasta, o czym doniósł James Pearce z 'The Athletic'.
- W kierunku autokaru Liverpoolu rzekomo rzucono cegłę, która spowodowała pęknięcie okna - napisał Pearce.
- Nikt z pasażerów nie został ranny.
Rzeczniczka prasowa policji w Manchesterze potwierdziła: - Zgłoszono, że incydent miał miejsce około godziny 16:40 na Ashton New Road w pobliżu skrzyżowania z Rowsley Street.
- Nie było doniesień o żadnych obrażeniach, a autokary klubowe Liverpoolu były w stanie kontynuować podróż.
W związku z tym Manchester City wydał kolejne oświadczenie, w którym „stanowczo potępił” działanie osób biorących udział w zdarzeniu.
- Manchester City został poinformowany o tym, że autokar Liverpoolu doznał uszkodzeń w trakcie drogi powrotnej po dzisiejszym meczu - czytamy w oświadczeniu.
- Zakładamy, że w kierunku autokaru w dzielnicy mieszkalnej został rzucony jakiś przedmiot. Incydenty tego rodzaju są całkowicie nie do przyjęcia i zdecydowanie potępiamy działania osoby lub osób odpowiedzialnych.
- Będziemy w pełni wspierać śledztwo lokalnej policji w sprawie tego incydentu w każdy możliwy sposób.
Liverpool również będzie wspierał śledztwo, które nie jest niestety pierwszym w sprawie działań kibiców wokół meczów klubów w tym sezonie.
Według doniesień, w grudniu 15-latka doznała obrażeń, kiedy została uderzona kubkiem pełnym monet w końcówce meczu Carabao Cup na Etihad, a oba kluby wydały wspólne oświadczenie, w którym potępiły szereg incydentów, do których doszło podczas tego spotkania.
Komentarze (6)